Idzie sobie rabin przez wieś i widzi
Idzie sobie rabin przez wieś i widzi, że Chaim zajada sobie kanapkę z szynką.
- Czy ja dobrze widzę, Chaim, szynkę z nieczystej świni jesz?
- W rzeczy samej.
- A! Może ty chory jesteś i nie musisz przestrzegać Prawa Mojżeszowego?
- Nie, zdrów jestem.
- To czemu?
- Bo taka smaczna jest, że się nie mogę powstrzymać.
- Popatrz, Panie Boże, na naród swój wybrany, gdzie nawet grzesznik brzydzi się kłamstwem!
- Czy ja dobrze widzę, Chaim, szynkę z nieczystej świni jesz?
- W rzeczy samej.
- A! Może ty chory jesteś i nie musisz przestrzegać Prawa Mojżeszowego?
- Nie, zdrów jestem.
- To czemu?
- Bo taka smaczna jest, że się nie mogę powstrzymać.
- Popatrz, Panie Boże, na naród swój wybrany, gdzie nawet grzesznik brzydzi się kłamstwem!
18
Dowcip #9309. Idzie sobie rabin przez wieś i widzi w kategorii: Śmieszne kawały o duchownych, Kawały o jedzeniu, Kawały o Żydach.
Do teatru żydowskiego dzwoni zainteresowany:
- Czy są bilety na wieczorne przedstawienie?
- Tak, proszę szanownego pana.
- A w jakiej cenie? - drąży temat przyszły widz.
- Szanowny pan raczy zajrzeć osobiście, na pewno się dogadamy!
- Czy są bilety na wieczorne przedstawienie?
- Tak, proszę szanownego pana.
- A w jakiej cenie? - drąży temat przyszły widz.
- Szanowny pan raczy zajrzeć osobiście, na pewno się dogadamy!
27
Dowcip #9310. Do teatru żydowskiego dzwoni zainteresowany w kategorii: Śmieszne żarty o pieniądzach, Śmieszny humor o Żydach, Żarty o teatrze, Żarty o biletach.
Robię dzisiaj na kolację agresora w galarecie - mówi Wiśniewska do Kowalskiej.
- A cóż to za nowa potrawa?
- To nie słyszała pani, że teraz tak się nazywa karp po żydowsku?
- A cóż to za nowa potrawa?
- To nie słyszała pani, że teraz tak się nazywa karp po żydowsku?
12
Dowcip #9311. Robię dzisiaj na kolację agresora w galarecie - mówi Wiśniewska do w kategorii: Kawały o gotowaniu.
Do żydowskiego milionera Rotschilda podchodzi lokaj i mówi, że za drzwiami czeka jakiś obdarty Żyd, który ma do pana barona interes. Obdartus obdartusem ale Rotschild nie byłby milionerem gdyby nie reagował na słowo ”interes”. Kazał wpuścić petenta. Obdartus wchodzi i nadaje:
- Panie Rotschild, ja mam taki interes co my oba zarobimy po pół miliona w jeden dzień.
- Pół miliona, ładny grosz, a co za interes?
- Panie Rotschild ja słyszałem, że pan wydajesz córkę za mąż i dajesz pan zięciowi milion w posagu.
- To prawda.
- Panie Rotschild ... Ja ją wezmę za pół.
- Panie Rotschild, ja mam taki interes co my oba zarobimy po pół miliona w jeden dzień.
- Pół miliona, ładny grosz, a co za interes?
- Panie Rotschild ja słyszałem, że pan wydajesz córkę za mąż i dajesz pan zięciowi milion w posagu.
- To prawda.
- Panie Rotschild ... Ja ją wezmę za pół.
17
Dowcip #9312. Do żydowskiego milionera Rotschilda podchodzi lokaj i mówi w kategorii: Śmieszny humor o pieniądzach, Żarty o Żydach, Śmieszne żarty o córkach, Śmieszne żarty o żebraku.
Syn do ojca:
- Ojcze, kocham Adama!
- Synu, bój się Boga! Przecież to Żyd!
- Ojcze, kocham Adama!
- Synu, bój się Boga! Przecież to Żyd!
38
Dowcip #9313. Syn do ojca w kategorii: Kawały o Żydach, Śmieszne dowcipy o synach, Śmieszne kawały o ojcu, Dowcipy o homoseksualistach.
Przychodzi szeregowy Rozencwajg do sierżanta po przepustkę na trzy dni.
- A po co wam, Rozencwajg, trzy dni urlopu?
- Bo ja mam panie sierżancie immatrykulację.
- Ej, Rozencwajg, wy z tymi waszymi żydowskimi świętami!
- A po co wam, Rozencwajg, trzy dni urlopu?
- Bo ja mam panie sierżancie immatrykulację.
- Ej, Rozencwajg, wy z tymi waszymi żydowskimi świętami!
17
Dowcip #9314. Przychodzi szeregowy Rozencwajg do sierżanta po przepustkę na trzy w kategorii: Żarty o wojsku, Żarty o Żydach, Śmieszne żarty o sierżancie.
Jaki jest największy żydowski dylemat?
- Darmowa wieprzowina.
- Darmowa wieprzowina.
14
Dowcip #9315. Jaki jest największy żydowski dylemat? w kategorii: Kawały o jedzeniu, Śmieszne kawały o Żydach, Śmieszny humor zagadka.
Żyd pisze list do żony:
”Droga Malciu! Przyślij mi Twoje kapcie. Pewnie się zastanawiasz, czemu napisałem Twoje kapcie, a nie moje kapcie. To proste. Kiedy będziesz czytała ten list na głos przeczytasz ”moje” kapcie i pomyślisz ”moje” kapcie i w ten sposób przyślesz mi twoje kapcie, a ja chcę moje kapcie i dlatego piszę do ciebie: Malciu, przyślij mi twoje kapcie.”
”Droga Malciu! Przyślij mi Twoje kapcie. Pewnie się zastanawiasz, czemu napisałem Twoje kapcie, a nie moje kapcie. To proste. Kiedy będziesz czytała ten list na głos przeczytasz ”moje” kapcie i pomyślisz ”moje” kapcie i w ten sposób przyślesz mi twoje kapcie, a ja chcę moje kapcie i dlatego piszę do ciebie: Malciu, przyślij mi twoje kapcie.”
18
Dowcip #9316. Żyd pisze list do żony w kategorii: Żarty o mężu, Śmieszne żarty o Żydach, Śmieszne żarty o listach.
Zima. Do knajpy wchodzi Żyd zostawiając otwarte drzwi. Barman natychmiast reaguje:
- Panie, zamknij pan te drzwi, przecież na dworze jest zimno.
- Czy panu się wydaje, że jak zamknę te drzwi to na dworze zrobi się cieplej?
- Panie, zamknij pan te drzwi, przecież na dworze jest zimno.
- Czy panu się wydaje, że jak zamknę te drzwi to na dworze zrobi się cieplej?
17
Dowcip #9317. Zima. Do knajpy wchodzi Żyd zostawiając otwarte drzwi. w kategorii: Śmieszne kawały o Żydach, Dowcipy o barmanach, Śmieszny humor o zimie.
Julian Tuwim - wielki polski poeta był pochodzenia żydowskiego i fakt ten rzutował na stosunek do niego różnych ludzi. Miał swego ”etatowego ” przeciwnika w koledze po piórze A. Nowaczyńskim, który nie przepuszczał żadnej okazji by dopiec Tuwimowi. Na jednej z uroczystości na cześć Tuwima Nowaczyński wzniósł toast: ” - Nie ma literatury polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez ”Pana Tadeusza”, nie ma ”Pana Tadeusza bez Jankiela. Niech żyje Tuwim!”
Tuwim niewiele się namyślając ”podziękował” również toastem: ”- Nie ma literatury polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez ”Pana Tadeusza”, nie ma ”Pana Tadeusza” bez Jankiela, nie ma Jankiela bez cymbałów. Niech żyje Nowaczyński.”
Tuwim niewiele się namyślając ”podziękował” również toastem: ”- Nie ma literatury polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez ”Pana Tadeusza”, nie ma ”Pana Tadeusza” bez Jankiela, nie ma Jankiela bez cymbałów. Niech żyje Nowaczyński.”
414