Idzie facet do burdelu
Idzie facet do burdelu, a że był to prawdziwy zwyrodnialec to burdel też musiał być wyjątkowy. Podchodzi do burdel-mamy i mówi:
- Szanowna pani, ja w życiu robiłem już praktycznie wszystko, klasycznym seksem mi się rzygać chcę, a i różne dostępne perwersję mi się przejadły. Płacę każdą cenę byle by tylko przeżyć coś nowego.
- Dobrze mamy dla pana coś odpowiedniego ale będzie to kosztowało dziesięć tysięcy euro, ale gwarantuje że zapamięta to pan do końca życia.
Facet się zgodził, burdel-mama dała mu klucz do pokoju i idzie, otwiera drzwi, a tam rozwścieczony goryl skacze po ścianach demoluje meble. Gościu ucieszony wychodzi po godzinie i idzie do burdel-mamy.
- No muszę przyznać, że było to coś nowego, ale jeszcze czuje się nie zaspokojony.
- Dobrze mamy coś lepszego ale to będzie kosztować dwa razy tyle.
- Cena nie gra roli.
Burdel-mama zaprowadziła go do pokoju, a tam dwa goryle wielkie i wściekłe. Po dwa godzinach facet wychodzi idzie do burdel-mamy i mówi, że to jeszcze nie o to mu chodzi.
- Dobrze mamy dla pana specjalną ofertę tylko, że kosztuje ona sto tysięcy euro.
Facet wyjął kartę kredytową, zapłacił i idzie w kierunku mu wskazanym, otwiera drzwi, patrzy, a tam mała dziewczynka siedzi w kącie, skulona z głową między kolanami i się buja. Facet się zdziwił:
- Przecież to miało być coś ekstra, w życiu rżnąłem już setki dzieci, chłopców dziewczynki, nawet niemowlęta, co w tym jest takiego nadzwyczajnego.
Na to dziewczynka podniosła głowę
- A w oczodoły ruchałeś?
- Szanowna pani, ja w życiu robiłem już praktycznie wszystko, klasycznym seksem mi się rzygać chcę, a i różne dostępne perwersję mi się przejadły. Płacę każdą cenę byle by tylko przeżyć coś nowego.
- Dobrze mamy dla pana coś odpowiedniego ale będzie to kosztowało dziesięć tysięcy euro, ale gwarantuje że zapamięta to pan do końca życia.
Facet się zgodził, burdel-mama dała mu klucz do pokoju i idzie, otwiera drzwi, a tam rozwścieczony goryl skacze po ścianach demoluje meble. Gościu ucieszony wychodzi po godzinie i idzie do burdel-mamy.
- No muszę przyznać, że było to coś nowego, ale jeszcze czuje się nie zaspokojony.
- Dobrze mamy coś lepszego ale to będzie kosztować dwa razy tyle.
- Cena nie gra roli.
Burdel-mama zaprowadziła go do pokoju, a tam dwa goryle wielkie i wściekłe. Po dwa godzinach facet wychodzi idzie do burdel-mamy i mówi, że to jeszcze nie o to mu chodzi.
- Dobrze mamy dla pana specjalną ofertę tylko, że kosztuje ona sto tysięcy euro.
Facet wyjął kartę kredytową, zapłacił i idzie w kierunku mu wskazanym, otwiera drzwi, patrzy, a tam mała dziewczynka siedzi w kącie, skulona z głową między kolanami i się buja. Facet się zdziwił:
- Przecież to miało być coś ekstra, w życiu rżnąłem już setki dzieci, chłopców dziewczynki, nawet niemowlęta, co w tym jest takiego nadzwyczajnego.
Na to dziewczynka podniosła głowę
- A w oczodoły ruchałeś?
243
Dowcip #31081. Idzie facet do burdelu w kategorii: Kawały o dziewczynkach, Humor o seksie, Śmieszne dowcipy o agencji towarzyskiej, Kawały o gorylu.
Entliczek pętliczek.
Na Ciebie wągliczek.
Na Ciebie wągliczek.
82
Dowcip #31082. Entliczek pętliczek. w kategorii: Śmieszne kawały o Osama Binladenie, Dowcipy rymowane.
Co Małysz ma w szufladzie?
- Ma łyżki.
- Ma łyżki.
136
Dowcip #31083. Co Małysz ma w szufladzie? w kategorii: Humor o Adamie Małyszu, Śmieszny humor zagadka.
Do piekła trafia Polak, Ruski i Niemiec. Diabeł powiedział:
- Każdy dostanie dwie kulki. Ten który pokarze najlepszy trik z kulkami wyjdzie z Piekła.
Ruski rzucił dwoma o ścianę i obie się zderzyły. Niemiec tak samo. A Polak jedną zgniótł, a drugą zgubił.
- Każdy dostanie dwie kulki. Ten który pokarze najlepszy trik z kulkami wyjdzie z Piekła.
Ruski rzucił dwoma o ścianę i obie się zderzyły. Niemiec tak samo. A Polak jedną zgniótł, a drugą zgubił.
3137
Dowcip #31084. Do piekła trafia Polak, Ruski i Niemiec. w kategorii: Śmieszne kawały o Polaku, Rusku i Niemcu, Śmieszne żarty o diable, Śmieszne żarty o piekle.
Służąca Jarosława Kaczyńskiego idzie do sklepu, a Kaczyński mówi by kupiła mleko. Wraca z mlekiem, a Kaczyński nalał je do miski, zdjął majtki i patrząc na penisa mówi:
- Pij mleko będziesz wielki.
- Pij mleko będziesz wielki.
4349
Dowcip #31085. Służąca Jarosława Kaczyńskiego idzie do sklepu w kategorii: Śmieszne żarty o Jarosławie Kaczyńskim, Kawały polityczne, Śmieszne kawały o penisie.
Patrol wraca ze zwiadu i melduje:
- Panie kapitanie, most jeszcze stoi. Czołgi przejdą, artyleria przejdzie, katiusze przejdą, ale piechotą w żaden sposób nie przejdzie.
- A dlaczego?
- Bo przy moście stoi taki pies!
- Panie kapitanie, most jeszcze stoi. Czołgi przejdą, artyleria przejdzie, katiusze przejdą, ale piechotą w żaden sposób nie przejdzie.
- A dlaczego?
- Bo przy moście stoi taki pies!
115
Dowcip #31086. Patrol wraca ze zwiadu i melduje w kategorii: Śmieszne żarty o wojsku, Śmieszne żarty o żołnierzach, Kawały o psie.
Na targu dla jaskiniowców potężny jaskiniowiec podchodzi ze swym czteroletnim synkiem do stoiska z owocami i pyta:
- Ile kosztuje ten kosz bananów?
Sprzedawca spogląda na wielkie dłonie jaskiniowca i odpowiada:
- Jak dla pana, to trzy garście zębów mamuta.
- Czemu tak drogo?
- Niech stracę! Niech będą dwie garście.
- Biorę! - odpowiada jaskiniowiec i zwraca się do synka:
- Daj temu panu dwie garście zębów mamuta.
- Ile kosztuje ten kosz bananów?
Sprzedawca spogląda na wielkie dłonie jaskiniowca i odpowiada:
- Jak dla pana, to trzy garście zębów mamuta.
- Czemu tak drogo?
- Niech stracę! Niech będą dwie garście.
- Biorę! - odpowiada jaskiniowiec i zwraca się do synka:
- Daj temu panu dwie garście zębów mamuta.
117
Dowcip #31088. Na targu dla jaskiniowców potężny jaskiniowiec podchodzi ze swym w kategorii: Śmieszne żarty o jaskiniowcach, Dowcipy o zakupach, Humor o synach, Śmieszny humor o tacie, Śmieszne dowcipy o zębach, Żarty o mamutach.
Kubuś i Prosiaczek znaleźli w lesie ogromny słój miodu, postanowili go zjeść.
- Kubusiu - mówi prosiaczek - sami nie damy rady, zawołajmy Krzysia, on nam pomoże zjeść miód.
- Ok, to zróbmy tak. Ja skocze po Krzysia a Ty prosiaczku, przynieś łyżeczkę, żebyśmy mieli czym jeść.
Prosiaczek idzie do domu, bierze łyżeczkę i wraca. Patrzy, a po miodzie ani śladu, widzi tylko Kubusia siedzącego pod drzewem ze wzdętym brzuchem, całego zabrudzonego miodem.
Zdziwiony pyta:
- Kubusiu co się stało, gdzie miód?!?!
- Zjeżdżaj świnio bo zaraz zwymiotuję!
- Kubusiu - mówi prosiaczek - sami nie damy rady, zawołajmy Krzysia, on nam pomoże zjeść miód.
- Ok, to zróbmy tak. Ja skocze po Krzysia a Ty prosiaczku, przynieś łyżeczkę, żebyśmy mieli czym jeść.
Prosiaczek idzie do domu, bierze łyżeczkę i wraca. Patrzy, a po miodzie ani śladu, widzi tylko Kubusia siedzącego pod drzewem ze wzdętym brzuchem, całego zabrudzonego miodem.
Zdziwiony pyta:
- Kubusiu co się stało, gdzie miód?!?!
- Zjeżdżaj świnio bo zaraz zwymiotuję!
2622
Dowcip #31089. Kubuś i Prosiaczek znaleźli w lesie ogromny słój miodu w kategorii: Dowcipy o Kubusiu Puchatku, Żarty o jedzeniu, Humor o postaciach z bajek, Dowcipy o Prosiaczku.
Pani kazała Jasiowi się dowiedzieć ile ma lat, ile jest gwiazd na niebie, co jego babcia robi na Wielkanoc i czym jego dziadek walczył na wojnie.
Jasiu przychodzi do domu i się pyta:
- Tato ile mam lat?
- Siedem Jasiu - tata odpowiada.
Jasiu idzie do mamy i się pyta:
- Mamo ile jest gwiazd na niebie?
- Tego nie wiadomo - odpowiada mama.
Przychodzi do babci i się pyta:
- Babciu co robisz na Wielkanoc?
- Ciasto Jasiu - odpowiada babcia.
Podchodzi do dziadka i się pyta:
- Czym walczyłeś na wojnie?
- Nożem - odpowiada dziadek.
Jasiu przychodzi do szkoły i mówi Pani:
- Nie wiadomo ile mam lat, gwiazd na niebie jest siedem, babcia robi na Wielkanoc nóż, a mój dziadek na wojnie walczył plackiem.
Jasiu przychodzi do domu i się pyta:
- Tato ile mam lat?
- Siedem Jasiu - tata odpowiada.
Jasiu idzie do mamy i się pyta:
- Mamo ile jest gwiazd na niebie?
- Tego nie wiadomo - odpowiada mama.
Przychodzi do babci i się pyta:
- Babciu co robisz na Wielkanoc?
- Ciasto Jasiu - odpowiada babcia.
Podchodzi do dziadka i się pyta:
- Czym walczyłeś na wojnie?
- Nożem - odpowiada dziadek.
Jasiu przychodzi do szkoły i mówi Pani:
- Nie wiadomo ile mam lat, gwiazd na niebie jest siedem, babcia robi na Wielkanoc nóż, a mój dziadek na wojnie walczył plackiem.
124
Dowcip #31090. Pani kazała Jasiowi się dowiedzieć ile ma lat w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne żarty o pracy domowej.
Jaskiniowiec przebrany za mamuta idzie na bal karnawałowy w niebieskich sandałach. Spotyka go drugi jaskiniowiec i pyta:
- Po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Po chwili zaczepia go inny jaskiniowiec.
- Po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Przed wejściem do sali balowej jaskiniowiec spotyka kolegę z podstawówki:
- Stary, po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Nad ranem jaskiniowiec wraca z balu do swej jaskini i kładzie się zmęczony w swym legowisku. Po chwili podchodzi do niego synek i pyta:
- Tato, po co włożyłeś te niebieskie sandały? Przecież one zupełnie nie pasowały do twojego przebrania.
- Oj Jasiu, Jasiu! A co na to poradzę, że ja tak bardzo lubię kolor niebieski?
- Po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Po chwili zaczepia go inny jaskiniowiec.
- Po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Przed wejściem do sali balowej jaskiniowiec spotyka kolegę z podstawówki:
- Stary, po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Nad ranem jaskiniowiec wraca z balu do swej jaskini i kładzie się zmęczony w swym legowisku. Po chwili podchodzi do niego synek i pyta:
- Tato, po co włożyłeś te niebieskie sandały? Przecież one zupełnie nie pasowały do twojego przebrania.
- Oj Jasiu, Jasiu! A co na to poradzę, że ja tak bardzo lubię kolor niebieski?
143