Dziewczyna opala się na łące. Pasie się tam krowa.
Dziewczyna opala się na łące. Pasie się tam krowa. W pewnym momencie krowa podchodzi do leżącej dziewczyny i staje nad nią. Ta otwiera oczy i mówi:
- No panowie, nie wszyscy na raz!
- No panowie, nie wszyscy na raz!
511
Dowcip #1681. Dziewczyna opala się na łące. Pasie się tam krowa. w kategorii: Kawały erotyczne, Dowcipy o kobietach, Śmieszne żarty o krowach.
Mówi ojciec Małgosi do Jasia:
Młody człowieku. Pan zabrał mojej córce dziewictwo i co pan na to?
- Ja przysięgam drugi raz tego nie zrobię.
Młody człowieku. Pan zabrał mojej córce dziewictwo i co pan na to?
- Ja przysięgam drugi raz tego nie zrobię.
620
Dowcip #1682. Mówi ojciec Małgosi do Jasia w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszne kawały o ojcu, Dowcipy o dziewicach, Żarty o Małgosi.
Podczas pierwszej musztry kapral wydaje rozkazy:
- Baczność! ... Na prawo patrz! ... Spocznij! ... W lewo zwrot! ... Naprzód marsz! ... Pluton stój! ... Pluton, baczność! ...
Nagle rekrut Ecik wychodzi z szeregu i kieruje się w stronę koszar.
- Gdzie idziesz, ofermo! - woła kapral.
- Wiecie wy aby, o co wom chodzi?
- Co takiego?
- Psińco! Mom tego dość! Jak już bydziecie wiedzieć kaj momy iść to żech je w koszarach.
- Baczność! ... Na prawo patrz! ... Spocznij! ... W lewo zwrot! ... Naprzód marsz! ... Pluton stój! ... Pluton, baczność! ...
Nagle rekrut Ecik wychodzi z szeregu i kieruje się w stronę koszar.
- Gdzie idziesz, ofermo! - woła kapral.
- Wiecie wy aby, o co wom chodzi?
- Co takiego?
- Psińco! Mom tego dość! Jak już bydziecie wiedzieć kaj momy iść to żech je w koszarach.
621
Dowcip #1683. Podczas pierwszej musztry kapral wydaje rozkazy w kategorii: Dowcipy o wojsku, Śmieszne żarty o Ślązakach, Śmieszny humor o Eciku.
Bardzo zmartwiony szeregowy Ecik zwierza się Masztalskiemu:
- Panie kapralu, śniło mi się, żech był wołem i dowali mi jeść słoma.
- Nie przejmuj się, chłopie, to ino sen.
- Wom się tak dobrze godo, a jo rano nie mioł w sienniku ani ździebełka słomy.
- Panie kapralu, śniło mi się, żech był wołem i dowali mi jeść słoma.
- Nie przejmuj się, chłopie, to ino sen.
- Wom się tak dobrze godo, a jo rano nie mioł w sienniku ani ździebełka słomy.
823
Dowcip #1684. Bardzo zmartwiony szeregowy Ecik zwierza się Masztalskiemu w kategorii: Śmieszne żarty o Masztalskim, Dowcipy o wojsku, Żarty o Ślązakach, Śmieszne kawały o snach, Śmieszne dowcipy o Eciku.
- Wiesz Antek - pado Francek - jo to bych tak chcioł fedrowac na Północnym Biegunie.
- Ale coż ci sie też zachciało?
- Bo widzisz, tam jest pół roku noc, to bych społ i leżoł, że aż hej.
- No ja, ale tyś zapomnioł, że tam jest pół roku dzień, to byś ale fedrowoł!
- Coś ty! Przecę mie obowiązuje ośmiogodzinny dzień pracy.
- Ale coż ci sie też zachciało?
- Bo widzisz, tam jest pół roku noc, to bych społ i leżoł, że aż hej.
- No ja, ale tyś zapomnioł, że tam jest pół roku dzień, to byś ale fedrowoł!
- Coś ty! Przecę mie obowiązuje ośmiogodzinny dzień pracy.
2217
Dowcip #1685. - Wiesz Antek - pado Francek - jo to bych tak chcioł fedrowac na w kategorii: Śmieszne żarty o Ślązakach, Śmieszny humor po śląsku, Kawały o pracy, Śmieszne kawały o Antku, Śmieszne dowcipy o Franecku.
Roz jeden chory umarł i dostoł się do nieba. Święty Pieter go wpuścił i widzi, że ten nieboszczyk się śmieje i śmieje, a w niebie to tam tyla śmiechu nie ma.
- Powiedz mi duszo - pado Piotr - po jakiemu ty się tak śmiejesz?
- A dyć z tego, żech już blisko od godziny tu w niebie, a oni mnie tam na dole jeszcze operują!
- Powiedz mi duszo - pado Piotr - po jakiemu ty się tak śmiejesz?
- A dyć z tego, żech już blisko od godziny tu w niebie, a oni mnie tam na dole jeszcze operują!
214
Dowcip #1686. Roz jeden chory umarł i dostoł się do nieba. w kategorii: Dowcipy o Ślązakach, Żarty po śląsku, Śmieszne kawały o niebie, Śmieszne dowcipy o operacji, Śmieszny humor o Świętym Piotrze, Śmieszny humor o śmierci.
Generał zapowiedział swój przyjazd do jednostki wojskowej na wizytację. W dzień wizyty kapral Masztalski dzwoni do dyżurnego Ecika:
- Jest już ten generał? - pyta.
- Nie, jeszcze nie przyjechał.
Po godzinie znowu dzwoni Masztalski:
- Jest już ten generał?
- Nie, jeszcze nie przyjechał.
Po godzinie znowu dzwoni już zdenerwowany kapral:
- Pierona, jest już ten generał?
- Nie - odpowiada Ecik.
Mija jakiś czas. Pod bramę jednostki podjeżdża czarne auto, wysiada z niego generał w asyście oficerów i podchodzi do wartownika:
- To tyś jest ten generał? - pyta Ecik.
- Tak.
- Chłopie, mosz przegwizdane i ani tam nie idź, kapral Masztalski już trzy razy o ciebie pytoł!
- Jest już ten generał? - pyta.
- Nie, jeszcze nie przyjechał.
Po godzinie znowu dzwoni Masztalski:
- Jest już ten generał?
- Nie, jeszcze nie przyjechał.
Po godzinie znowu dzwoni już zdenerwowany kapral:
- Pierona, jest już ten generał?
- Nie - odpowiada Ecik.
Mija jakiś czas. Pod bramę jednostki podjeżdża czarne auto, wysiada z niego generał w asyście oficerów i podchodzi do wartownika:
- To tyś jest ten generał? - pyta Ecik.
- Tak.
- Chłopie, mosz przegwizdane i ani tam nie idź, kapral Masztalski już trzy razy o ciebie pytoł!
220
Dowcip #1687. Generał zapowiedział swój przyjazd do jednostki wojskowej na w kategorii: Śmieszny humor o Masztalskim, Kawały o wojsku, Śmieszne kawały o generale, Śmieszne dowcipy o Eciku.
- Francek, ponoć żeś się ożenił?
- Ano, prowda.
- No to musisz być szczęśliwy?
- No, musza!
- Ano, prowda.
- No to musisz być szczęśliwy?
- No, musza!
213
Dowcip #1688. - Francek, ponoć żeś się ożenił? w kategorii: Żarty o małżeństwie, Śmieszne kawały o Franecku.
Antek mioł taką babę co się nigdy z nim nie wadziła. Umiała wszystko po dobroci zrobić. Roz też Antek wrócił z szychty, a był pierońsko zły. Baba mu zaroz obiod dowo i przynosi naprzód zupę. Antek wonio, patrzy, żur z kartoflami, bez słowa wyciep talerz z zupą przez okno. Baba nic. Bez słowa przyrychtowała drugie danie: kotlet, kapustę i kartofle. Antkowi się na ten widok oczy śmieją, bierze już widełkę do ręki, a w tym baba bierze talerz i wyrzuca go przez okno.
- Ale babeczko, co ty robisz, taki fajny kotlet!
- Jakeś wyciep talerz toch myślała, że dziś chcesz obiadować w ogródku.
- Ale babeczko, co ty robisz, taki fajny kotlet!
- Jakeś wyciep talerz toch myślała, że dziś chcesz obiadować w ogródku.
315
Dowcip #1689. Antek mioł taką babę co się nigdy z nim nie wadziła. w kategorii: Kawały o jedzeniu, Śmieszne kawały o Ślązakach, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszny humor po śląsku, Śmieszny humor o Antku.
- Od dziś dzielimy się robotą - pado żona do górnika.- Dziecko jest nasze i roz ty go będziesz kolebać, a roz jo.
W nocy żona budzi męża.
- Józef! Mały ryczy!
- To se pokoleb twoją połowę, a moja niech ryczy.
W nocy żona budzi męża.
- Józef! Mały ryczy!
- To se pokoleb twoją połowę, a moja niech ryczy.
516