Do siedzącego w barze faceta przychodzi brzydka blondynka.
Do siedzącego w barze faceta przychodzi brzydka blondynka.
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak!
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak!
36
Dowcip #26059. Do siedzącego w barze faceta przychodzi brzydka blondynka. w kategorii: Kawały o blondynkach, Śmieszne dowcipy o facetach.
Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udało się wreszcie przekonać mężów, żeby zostali w domu, a one same wychodzą na kolację do knajpy, żeby przypomnieć sobie dawne czasy. Po zabawnie spędzonym wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie i buteleczce wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane! W drodze powrotnej obie nachodzi nagła potrzeba, może dlatego że dużo wypiły. Nie wiedząc gdzie iść się wysikać, jedna mówi do drugiej:
- Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie.
Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami i oczywiście je wyrzuca. Widząc to, druga od razu sobie przypomina, że ma na sobie drogą markową bieliznę od męża i szkoda by ją wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się podetrzeć. Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej:
- Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! Koniec mojego małżeństwa!
- Dlaczego?
- Moja żona wróciła o piątej rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek! Od razu wywaliłem ją z domu.
- Marek, to jeszcze nic, wiesz co wykombinowała moja! Nie tylko przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwoną kokardę z napisem: NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY, ŁUKASZ, IGNAŚ, STASIEK I POZOSTALI PRZYJACIELE Z SIŁOWNI.
- Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie.
Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami i oczywiście je wyrzuca. Widząc to, druga od razu sobie przypomina, że ma na sobie drogą markową bieliznę od męża i szkoda by ją wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się podetrzeć. Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej:
- Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! Koniec mojego małżeństwa!
- Dlaczego?
- Moja żona wróciła o piątej rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek! Od razu wywaliłem ją z domu.
- Marek, to jeszcze nic, wiesz co wykombinowała moja! Nie tylko przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwoną kokardę z napisem: NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY, ŁUKASZ, IGNAŚ, STASIEK I POZOSTALI PRZYJACIELE Z SIŁOWNI.
218
Dowcip #26060. Dwóm przyjaciółkom po długich namowach w kategorii: Żarty o kobietach, Śmieszny humor o mężu i żonie, Śmieszne żarty o mężu, Kawały o żonie, Humor o sikaniu, Śmieszne kawały o cmentarzu.
Mama pyta Jasia:
- Kto cię nauczył przeklinać?
- Święty Mikołaj, mamo.
- Mikołaj? Jak to!
- Bo zawsze gdy podkłada prezent to walnie kolanem o szafkę.
- Kto cię nauczył przeklinać?
- Święty Mikołaj, mamo.
- Mikołaj? Jak to!
- Bo zawsze gdy podkłada prezent to walnie kolanem o szafkę.
112
Dowcip #26061. Mama pyta Jasia w kategorii: Kawały o Jasiu, Dowcipy o Świętym Mikołaju, Śmieszne żarty o matce.
Wykłady z seksuologi w oddziale ZOMO.
- Panowie, oprócz miłości w normalnym wydaniu istnieje także miłość Francuzka.
- Na czym ona polega?
- Całuje się tam gdzie się siusia.
- Panie kapitanie, to najpierw trzeba pocałować muszlę, a potem deskę sedesową czy odwrotnie?
- Panowie, oprócz miłości w normalnym wydaniu istnieje także miłość Francuzka.
- Na czym ona polega?
- Całuje się tam gdzie się siusia.
- Panie kapitanie, to najpierw trzeba pocałować muszlę, a potem deskę sedesową czy odwrotnie?
213
Dowcip #26062. Wykłady z seksuologi w oddziale ZOMO. w kategorii: Śmieszny humor o seksie, Śmieszne żarty o Zomowcach.
Leży goły baca na łące. Przechodzi turysta i pyta:
- Baco, co robicie?
- Konia pasę.
- Baco, co robicie?
- Konia pasę.
2720
Dowcip #26063. Leży goły baca na łące. w kategorii: Dowcipy o Bacy, Dowcipy o turystach, Żarty o nagości.
Sekretarz partii podchodzi do proboszcza:
- Pożyczcie proboszczu trochę ławek na zebranie partii.
- Nie pożyczę.
- Nie pożyczycie? Dobrze, to my nie będziemy nieśli baldachimu na procesji.
- Nie będziecie nieśli? To ja nie napisze wam przemówienia na pierwszego maja.
- Nie napiszecie? To my nie będziemy chodzić do spowiedzi i gówno będziecie wiedzieli, co się dzieje w partii.
- Pożyczcie proboszczu trochę ławek na zebranie partii.
- Nie pożyczę.
- Nie pożyczycie? Dobrze, to my nie będziemy nieśli baldachimu na procesji.
- Nie będziecie nieśli? To ja nie napisze wam przemówienia na pierwszego maja.
- Nie napiszecie? To my nie będziemy chodzić do spowiedzi i gówno będziecie wiedzieli, co się dzieje w partii.
212
Dowcip #26064. Sekretarz partii podchodzi do proboszcza w kategorii: Śmieszne żarty o duchownych, Kawały polityczne, Humor o spowiedzi, Śmieszne kawały o politykach.
Przybiega dziecko na stacje benzynową.
- Szybko dziesięć litrów benzyny proszę.
- A co jest, pali się?
- Tak, moja szkoła, ale trochę przygasa!
- Szybko dziesięć litrów benzyny proszę.
- A co jest, pali się?
- Tak, moja szkoła, ale trochę przygasa!
431
Dowcip #26065. Przybiega dziecko na stacje benzynową. w kategorii: Dowcipy o uczniach, Żarty o stacji benzynowej, Żarty o szkole, Śmieszne dowcipy o pożarze.
Rozmawia dwóch ojców:
- Słuchaj Stary, moją córkę to normalnie wystrychnęli na dudka!
- To nic, moją córkę wydutkali na strychu!
- Słuchaj Stary, moją córkę to normalnie wystrychnęli na dudka!
- To nic, moją córkę wydutkali na strychu!
214
Dowcip #26066. Rozmawia dwóch ojców w kategorii: Humor o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o córce.
- Jasiu! Wstawaj.
- Nie chcę.
- Jasiu musisz iść do szkoły.
- Kiedy ja nie lubię szkoły. Dzieci się ze mnie śmieją.
- Jasiu musisz iść. Jesteś dyrektorem.
- Nie chcę.
- Jasiu musisz iść do szkoły.
- Kiedy ja nie lubię szkoły. Dzieci się ze mnie śmieją.
- Jasiu musisz iść. Jesteś dyrektorem.
28
Dowcip #26067. - Jasiu! Wstawaj. w kategorii: Żarty o Jasiu, Żarty o szkole, Śmieszne dowcipy o dyrektorze.
Niewidomy mężczyzna wchodzi przez pomyłkę do baru dla lesbijek. Odnajduje drogę do bufetu i zamawia drinka. Po chwili zagaduje barmankę:
- Hej, opowiedzieć Ci kawał o blondynce?
W barze zapada cisza. Kobieta siedząca obok niego mówi:
- Zanim opowiesz ten kawał, powinieneś coś wiedzieć. Barmanka jest blondynką, ochroniarz jest blondynką i ja też jestem blondynką z czarnym pasem karate. Poza tym kobieta, która siedzi obok mnie, jest kulturystką, a dziewczyna po Twojej prawej stronie zapaśniczką. Nadal chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Niewidomy zastanawia się chwilę i odpowiada:
- Nieee, skoro musiałbym go powtarzać aż pięć razy ...
- Hej, opowiedzieć Ci kawał o blondynce?
W barze zapada cisza. Kobieta siedząca obok niego mówi:
- Zanim opowiesz ten kawał, powinieneś coś wiedzieć. Barmanka jest blondynką, ochroniarz jest blondynką i ja też jestem blondynką z czarnym pasem karate. Poza tym kobieta, która siedzi obok mnie, jest kulturystką, a dziewczyna po Twojej prawej stronie zapaśniczką. Nadal chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Niewidomy zastanawia się chwilę i odpowiada:
- Nieee, skoro musiałbym go powtarzać aż pięć razy ...
27