Czym się różni trumna od długopisu?
Czym się różni trumna od długopisu?
- Wkładem.
- Wkładem.
815
Dowcip #2246. Czym się różni trumna od długopisu? w kategorii: Śmieszne zagadki, Śmieszne kawały o trumnie.
Stoi facet na ulicy, a nad nim na drzewie wisi maluch. Podchodzi przechodzień i pyta:
- Panie, jak pan żeś tego fiata na to drzewo wpakował?
- Że mały, to widać, że nie ma przyspieszenia wiedziałem, ale że się skubany psów boi.
- Panie, jak pan żeś tego fiata na to drzewo wpakował?
- Że mały, to widać, że nie ma przyspieszenia wiedziałem, ale że się skubany psów boi.
37
Dowcip #2247. Stoi facet na ulicy, a nad nim na drzewie wisi maluch. w kategorii: Kawały o psach, Kawały o samochodach, Dowcipy o drzewach.
Idzie dwóch pijaków torami kolejowymi. Jeden z nich narzeka:
- Patrz jakie te schody długie i jakie poręcze niskie.
- Nic się nie martw! - odpowiada drugi - Winda już jedzie.
- Patrz jakie te schody długie i jakie poręcze niskie.
- Nic się nie martw! - odpowiada drugi - Winda już jedzie.
18
Dowcip #2248. Idzie dwóch pijaków torami kolejowymi. w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Kawały o windzie.
Wsiada Rosjanin do pociągu relacji Paryż - Bruksela. Wszystkie miejsca są zajęte, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem. Rosjanin pyta:
- Madamme, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta:
- Wy, Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!
Rosjanin idzie szukać innego miejsca, ale nie znalazł. Wraca i mówi:
- Madamme, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.
Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Rosjanin nie wytrzymał. Błyskawicznie chwycił suczkę i wyrzucił ją przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Francuzka jest w szoku: przeklina, wrzeszczy, w rozpaczy wyrywa sobie włosy z głowy.
Wówczas zabiera głos siedzący obok Anglik:
- Wy Rosjanie wszystko robicie nie tak jak trzeba. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba.
- Madamme, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta:
- Wy, Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!
Rosjanin idzie szukać innego miejsca, ale nie znalazł. Wraca i mówi:
- Madamme, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.
Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Rosjanin nie wytrzymał. Błyskawicznie chwycił suczkę i wyrzucił ją przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Francuzka jest w szoku: przeklina, wrzeszczy, w rozpaczy wyrywa sobie włosy z głowy.
Wówczas zabiera głos siedzący obok Anglik:
- Wy Rosjanie wszystko robicie nie tak jak trzeba. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba.
112
Dowcip #2249. Wsiada Rosjanin do pociągu relacji Paryż - Bruksela. w kategorii: Śmieszne żarty o Anglikach, Dowcipy o Rosjanach, Śmieszne kawały o staruszkach, Śmieszne dowcipy o psach, Śmieszny humor o pociągu.
- Ach, ta dzisiejsza moda! Niech pan spojrzy na tę istotę i mi powie czy to dziewczyna, czy chłopak?
- To moja córka!
- Pan mi wybaczy! Nie wiedziałem, że to pańska córka!
- Ależ ja nie jestem jej ojcem, jestem jej matką!
- To moja córka!
- Pan mi wybaczy! Nie wiedziałem, że to pańska córka!
- Ależ ja nie jestem jej ojcem, jestem jej matką!
19
Dowcip #2250. - Ach, ta dzisiejsza moda! w kategorii: Kawały o dziewczynkach, Śmieszne żarty o córkach, Śmieszne dowcipy o mamie.
Wchodzi dwóch mężczyzn wnoszących meble po schodach na dwudzieste piąte piętro. Nagle jeden z nich mówi:
- Mam dla ciebie dwie wiadomości, dobrą i złą, od której zacząć?
On odpowiada:
- Od dobrej.
- A więc jesteśmy już na dwunastym piętrze, a ta zła to, że nie to ten blok!
- Mam dla ciebie dwie wiadomości, dobrą i złą, od której zacząć?
On odpowiada:
- Od dobrej.
- A więc jesteśmy już na dwunastym piętrze, a ta zła to, że nie to ten blok!
113
Dowcip #2251. Wchodzi dwóch mężczyzn wnoszących meble po schodach na dwudzieste w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężczyznach.
Co mówi lesba jak obudzi się rano w łóżku z facetem?
- Straciłam cnotę nocą.
- Straciłam cnotę nocą.
68
Dowcip #2252. Co mówi lesba jak obudzi się rano w łóżku z facetem? w kategorii: Śmieszne żarty zagadki, Żarty o homoseksualistach.
Sika dwóch chłopów na płot. Jeden pyta drugiego:
- Czemu tak cicho sikasz?
- Bo sikam na nogawkę
- A nie szkoda Ci nogawki?
- Nie, bo sikam na Twoją.
- Czemu tak cicho sikasz?
- Bo sikam na nogawkę
- A nie szkoda Ci nogawki?
- Nie, bo sikam na Twoją.
415
Dowcip #2253. Sika dwóch chłopów na płot. w kategorii: Śmieszne kawały o chłopach, Śmieszny humor o sikaniu.
Co mówi lustro do lustra?
- Przepraszam odbiło mi się.
- Przepraszam odbiło mi się.
720
Dowcip #2254. Co mówi lustro do lustra? w kategorii: Śmieszne zagadki, Śmieszny humor o lusterku.
Facet miał papugę, która ciągle gadała przez telefon. Przychodziły rachunki na dziesięć tysięcy złotych i facet się zdenerwował. Powiedział:
- Papuga, jak ty jeszcze raz gdzieś zadzwonisz, to cię na tydzień do ściany przybiję!
Papuga wytrzymała trzy dni, ale w końcu znów zaczęła dzwonić, gadała pięć godzin. Kiedy przyszedł znów gigantyczny rachunek, facet przybił papugę do ściany. Ona tak tam wisi, patrzy, a tam ktoś obok też wisi.
- Jak masz na imię? - pyta papuga.
- Jezus.
- A od jak dawna tu wisisz?
- Jakieś dwa tysiące lat.
- Chłopie, to gdzieś ty dzwonił?!
- Papuga, jak ty jeszcze raz gdzieś zadzwonisz, to cię na tydzień do ściany przybiję!
Papuga wytrzymała trzy dni, ale w końcu znów zaczęła dzwonić, gadała pięć godzin. Kiedy przyszedł znów gigantyczny rachunek, facet przybił papugę do ściany. Ona tak tam wisi, patrzy, a tam ktoś obok też wisi.
- Jak masz na imię? - pyta papuga.
- Jezus.
- A od jak dawna tu wisisz?
- Jakieś dwa tysiące lat.
- Chłopie, to gdzieś ty dzwonił?!
514