Co mówi lustro do lustra?
Co mówi lustro do lustra?
- Przepraszam odbiło mi się.
- Przepraszam odbiło mi się.
720
Dowcip #2254. Co mówi lustro do lustra? w kategorii: Śmieszne zagadki, Śmieszny humor o lusterku.
Facet miał papugę, która ciągle gadała przez telefon. Przychodziły rachunki na dziesięć tysięcy złotych i facet się zdenerwował. Powiedział:
- Papuga, jak ty jeszcze raz gdzieś zadzwonisz, to cię na tydzień do ściany przybiję!
Papuga wytrzymała trzy dni, ale w końcu znów zaczęła dzwonić, gadała pięć godzin. Kiedy przyszedł znów gigantyczny rachunek, facet przybił papugę do ściany. Ona tak tam wisi, patrzy, a tam ktoś obok też wisi.
- Jak masz na imię? - pyta papuga.
- Jezus.
- A od jak dawna tu wisisz?
- Jakieś dwa tysiące lat.
- Chłopie, to gdzieś ty dzwonił?!
- Papuga, jak ty jeszcze raz gdzieś zadzwonisz, to cię na tydzień do ściany przybiję!
Papuga wytrzymała trzy dni, ale w końcu znów zaczęła dzwonić, gadała pięć godzin. Kiedy przyszedł znów gigantyczny rachunek, facet przybił papugę do ściany. Ona tak tam wisi, patrzy, a tam ktoś obok też wisi.
- Jak masz na imię? - pyta papuga.
- Jezus.
- A od jak dawna tu wisisz?
- Jakieś dwa tysiące lat.
- Chłopie, to gdzieś ty dzwonił?!
514
Dowcip #2255. Facet miał papugę, która ciągle gadała przez telefon. w kategorii: Śmieszny humor o Jezusie, Śmieszny humor o zwierzętach, Śmieszny humor o rozmowach telefonicznych, Śmieszny humor o papudze.
Po wytrysku plemniki ścigają się, który pierwszy zapłodni jajo bo jak powszechnie wiadomo reszta ginie. Posuwają się zwartym peletonem, ale jeden zdecydowanie wysuwa się do przodu i znika za zakolem kobiecego ciała. Reszta z braku nadziei na sukces zwolniła, aż tu nagle uciekinier wraca zza zakrętu i krzyczy:
- Zdrada panowie jesteśmy w dupie.
- Zdrada panowie jesteśmy w dupie.
617
Dowcip #2256. Po wytrysku plemniki ścigają się w kategorii: Śmieszny humor o dupie, Humor o plemnikach.
Na wiejskiej zabawie chłopak do dziewczyny:
- Można prosić?
- Nie tera, ale się dowiaduj!
- Można prosić?
- Nie tera, ale się dowiaduj!
413
Dowcip #2257. Na wiejskiej zabawie chłopak do dziewczyny w kategorii: Śmieszny humor o rolnikach, Dowcipy o imprezie.
- Cześć! Słyszałem, że pracujesz na poczcie.
- Tak. Stempluję listy.
- I nie nudzi Ci się to?
- Nie, przecież codziennie na stemplu jest inna data.
- Tak. Stempluję listy.
- I nie nudzi Ci się to?
- Nie, przecież codziennie na stemplu jest inna data.
521
Dowcip #2258. - Cześć! Słyszałem, że pracujesz na poczcie. w kategorii: Humor o Poczcie Polskiej, Żarty o pracy.
Spotykają się dwaj malarze. Jeden zachwyca się dziełem drugiego.
- Wspaniały, cudowny, dawno nie widziałem ...
Drugi przerywa mu w pół słowa:
- Ja widziałem wczoraj .
- Wspaniały, cudowny, dawno nie widziałem ...
Drugi przerywa mu w pół słowa:
- Ja widziałem wczoraj .
311
Dowcip #2259. Spotykają się dwaj malarze. Jeden zachwyca się dziełem drugiego. w kategorii: Dowcipy o malarzach, Śmieszny humor o obrazach.
Przychodzi akwizytor do Kowalskich:
- Zjem każdy papier, którego nie wciągnie ten odkurzacz.
- To życzę smacznego, od wczoraj nie ma prądu.
- Zjem każdy papier, którego nie wciągnie ten odkurzacz.
- To życzę smacznego, od wczoraj nie ma prądu.
16
Dowcip #2260. Przychodzi akwizytor do Kowalskich w kategorii: Żarty o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o sprzedawcach, Śmieszny humor o sprzątaniu, Śmieszne kawały o porządku.
Jasiu skończył trzynaście lat więc tata do niego rzecze:
- Jesteś już dużym chłopcem więc masz tu dwie stówki i idź do burdelu.
- Ale Tato - rzecze Jasio - Co ja mam tam zrobić?
- Ty nic, powiedz pani żeby ci zrobiła dobrze.
Jasiu wybiera się do burdelu i kiedy dochodzi na miejsce mówi do burdelmamy i daje jej kasę:
- Niech mi Pani zrobi dobrze.
Zaskoczona właścicielka lokalu odchodzi na chwile po czym wraca z trzema kanapkami z dżemem. Jasio zadowolony wraca do domu. Tata pyta się go:
- Jak było synku?
- Dwóm dałem radę, a trzecią tylko wylizałem. - odpowiada Jasio.
- Jesteś już dużym chłopcem więc masz tu dwie stówki i idź do burdelu.
- Ale Tato - rzecze Jasio - Co ja mam tam zrobić?
- Ty nic, powiedz pani żeby ci zrobiła dobrze.
Jasiu wybiera się do burdelu i kiedy dochodzi na miejsce mówi do burdelmamy i daje jej kasę:
- Niech mi Pani zrobi dobrze.
Zaskoczona właścicielka lokalu odchodzi na chwile po czym wraca z trzema kanapkami z dżemem. Jasio zadowolony wraca do domu. Tata pyta się go:
- Jak było synku?
- Dwóm dałem radę, a trzecią tylko wylizałem. - odpowiada Jasio.
217
Dowcip #2261. Jasiu skończył trzynaście lat więc tata do niego rzecze w kategorii: Kawały erotyczne, Humor o Jasiu, Kawały o jedzeniu, Śmieszny humor o ojcu, Śmieszne żarty o burdelu.
Sekretarka do dyrektora:
- Panie dyrektorze! Zima przyszła!
A dyrektor na to:
- Powiedz jej żeby przyszła jutro, albo najlepiej umów ją na konkretną godzinę.
- Panie dyrektorze! Zima przyszła!
A dyrektor na to:
- Powiedz jej żeby przyszła jutro, albo najlepiej umów ją na konkretną godzinę.
211
Dowcip #2262. Sekretarka do dyrektora w kategorii: Śmieszne dowcipy o sekretarkach, Śmieszny humor o szefie.
Spotykają się dwaj dresiarze pod blokiem. Jeden mówi do drugiego:
- Ty, kurna, a ty tą Mariolkę, kurna, znasz?
- No znam.
- A wiesz, kurna, zaprosiła mnie wczoraj do siebie.
- E, kurna, zalewasz.
- No, kurna, nie zalewam mówię, kurna, jak było. Potem wypiliśmy sobie coś nie coś.
- E, kurna, zalewasz.
- No, kurna, nie zalewam, mówię, kurna, jak było. Potem położyła się na łóżko.
- E, kurna, zalewasz. Naprawdę?
- No, kurna, nie zalewam, mówię jak było. A potem powiedziała, żebym, kurna, zrobił to co potrafię najlepiej.
- E, kurna, zalewasz. I co zrobiłeś?
- No, kurna, nie zalewam, mówię jak było. Więc podszedłem do niej i zawaliłem jej z dyńki.
- Ty, kurna, a ty tą Mariolkę, kurna, znasz?
- No znam.
- A wiesz, kurna, zaprosiła mnie wczoraj do siebie.
- E, kurna, zalewasz.
- No, kurna, nie zalewam mówię, kurna, jak było. Potem wypiliśmy sobie coś nie coś.
- E, kurna, zalewasz.
- No, kurna, nie zalewam, mówię, kurna, jak było. Potem położyła się na łóżko.
- E, kurna, zalewasz. Naprawdę?
- No, kurna, nie zalewam, mówię jak było. A potem powiedziała, żebym, kurna, zrobił to co potrafię najlepiej.
- E, kurna, zalewasz. I co zrobiłeś?
- No, kurna, nie zalewam, mówię jak było. Więc podszedłem do niej i zawaliłem jej z dyńki.
210