Człowiek i pies - Wykład z ekonomii
Człowiek i pies - Wykład z ekonomii:
- Proszę się nie sugerować statystyką, bo statystycznie gdy człowiek wychodzi z psem na spacer to każdy z nich ma po trzy nogi.
- Proszę się nie sugerować statystyką, bo statystycznie gdy człowiek wychodzi z psem na spacer to każdy z nich ma po trzy nogi.
310
Dowcip #9278. Człowiek i pies - Wykład z ekonomii w kategorii: Śmieszne żarty o psie, Żarty o człowieku, Śmieszny humor o profesorach.
Prawo Międzynarodowe. Kolokwium się zbliża, a pan profesor postanawia, że będzie delikatny i nie powie tego wprost:
- Napiszą mi państwo za jakiś czas pracę semestralną.
- A poda pan magister tematy?
- Tematy? No pewnie: Prawo Międzynarodowe Publiczne - The best of Uniwersytet Warszawski.
- Napiszą mi państwo za jakiś czas pracę semestralną.
- A poda pan magister tematy?
- Tematy? No pewnie: Prawo Międzynarodowe Publiczne - The best of Uniwersytet Warszawski.
35
Dowcip #9279. Prawo Międzynarodowe. w kategorii: Humor o studentach, Śmieszne żarty o wypracowaniach, Żarty o profesorach.
Wykład z matematyki, profesor mówi:
- Jakoś tak wypada, że całki robimy zawsze w okresie Świąt. A po Świętach zawsze jest Sylwester. Weźmy taki wzór, wykres wygląda tak, taki kieliszek! Natomiast drugi kieliszek, z drugiego wzoru wygląda tak. Ten pierwszy możemy użyć do szampana, a drugi ... hm...
- Do wódki! - głos z sali.
- A tam do wódki! Do wina! - odpowiada profesor - Wódę to się z gwinta pije! W kieliszku to się do ścianek przykleja i marnuje.
Kawałek wykładu później:
- Różnica w pojemności tych kieliszków jak widać wynosi pięćdziesiąt procent. Siedem, osiem kolejek i naprawdę widać po co całki liczyć.
- Jakoś tak wypada, że całki robimy zawsze w okresie Świąt. A po Świętach zawsze jest Sylwester. Weźmy taki wzór, wykres wygląda tak, taki kieliszek! Natomiast drugi kieliszek, z drugiego wzoru wygląda tak. Ten pierwszy możemy użyć do szampana, a drugi ... hm...
- Do wódki! - głos z sali.
- A tam do wódki! Do wina! - odpowiada profesor - Wódę to się z gwinta pije! W kieliszku to się do ścianek przykleja i marnuje.
Kawałek wykładu później:
- Różnica w pojemności tych kieliszków jak widać wynosi pięćdziesiąt procent. Siedem, osiem kolejek i naprawdę widać po co całki liczyć.
36
Dowcip #9280. Wykład z matematyki, profesor mówi w kategorii: Żarty o alkoholu, Śmieszny humor o studentach, Śmieszne dowcipy o profesorach.
Wzięto biologa, matematyka i fizyka i poproszono ich by wymyślili coś, co pozwoli zawsze wygrywać na wyścigach konnych. Po miesiącu spotykają się ponownie i opowiadają o postępach swojej pracy:
Biolog - W ciągu miesiąca stworzyłem nową rasę koni, które odróżniają się nadzwyczajną prędkością, wytrzymałością i prawie zawsze wygrywają. By przeprowadzić selekcję i udoskonalić tę rasę potrzeba mi kilku miesięcy.
Matematyk - Mam już prawie opracowaną teorię, która opisuje prawdopodobieństwo wygrania w każdym konkretnym biegu, teraz potrzebuję tylko tysiąc dolarów, pomocnika i pół roku pracy by sprawdzić wyniki moich obliczeń.
Fizyk - Do tego by dokończyć pracę, potrzebuję sto tysięcy dolarów, wyposażonego laboratorium i zespołu asystentów, praca potrwa około dziesięć lat. Jednak na chwilę obecną mam już gotową teorię każdorazowego zwycięstwa płynnego sferycznego konia w próżni doskonałej.
Biolog - W ciągu miesiąca stworzyłem nową rasę koni, które odróżniają się nadzwyczajną prędkością, wytrzymałością i prawie zawsze wygrywają. By przeprowadzić selekcję i udoskonalić tę rasę potrzeba mi kilku miesięcy.
Matematyk - Mam już prawie opracowaną teorię, która opisuje prawdopodobieństwo wygrania w każdym konkretnym biegu, teraz potrzebuję tylko tysiąc dolarów, pomocnika i pół roku pracy by sprawdzić wyniki moich obliczeń.
Fizyk - Do tego by dokończyć pracę, potrzebuję sto tysięcy dolarów, wyposażonego laboratorium i zespołu asystentów, praca potrwa około dziesięć lat. Jednak na chwilę obecną mam już gotową teorię każdorazowego zwycięstwa płynnego sferycznego konia w próżni doskonałej.
14
Dowcip #9281. Wzięto biologa, matematyka i fizyka i poproszono ich by wymyślili coś w kategorii: Śmieszne żarty o nauczycielach, Żarty o zawodach, Kawały o wynalazkach.
- Patrz: ”Trwa optymalizacja szybkości działania portalu, zapraszamy o jedenastej trzydzieści” w końcu nasza - klasa.pl będzie śmigała.
- W świętego mikołaja i stosunek przerywany też wierzysz?
- W świętego mikołaja i stosunek przerywany też wierzysz?
1112
Dowcip #9282. - Patrz w kategorii: Śmieszny humor o serwisie nasza-klasa.pl.
Zalogowanie się na naszą - klasę można porównać do trafienia ”wolnej linii” w audio teleturniejach
79
Dowcip #9283. Zalogowanie się na naszą - klasę można porównać do trafienia ”wolnej w kategorii: Żarty o nasza-klasa.pl.
Pałac króla Francji, Ludwika XV. Trwa remont generalny. Ludwik i jego żona oraz nadworny architekt decydują, jaki kolor ma mieć sufit w królewskiej sypialni. Ludwik chce niebiesko - fioletowy, a królowa - różowo - biały. Nie ma szans na kompromis.
Król się wkurzył i zwraca się do architekta:
- Pańskie zdanie, jako specjalisty będzie decydujące - mówi Ludwik XV. - Jakim kolorem pomalować sufit?
- Królu - odpowiada dizajner. - Królowej kolor powinien być na suficie, gdyż ona częściej będzie nań spozierać.
- Monsieur... - mruczy król. - Może i jest pan dobrym architektem, ale Francuz z pana kiepski!
Król się wkurzył i zwraca się do architekta:
- Pańskie zdanie, jako specjalisty będzie decydujące - mówi Ludwik XV. - Jakim kolorem pomalować sufit?
- Królu - odpowiada dizajner. - Królowej kolor powinien być na suficie, gdyż ona częściej będzie nań spozierać.
- Monsieur... - mruczy król. - Może i jest pan dobrym architektem, ale Francuz z pana kiepski!
520
Dowcip #9284. Pałac króla Francji, Ludwika XV. Trwa remont generalny. w kategorii: Kawały erotyczne, Kawały o Francuzach, Śmieszne żarty o remontach, Dowcipy o Królowej, Śmieszne żarty o architektach.
Skąd się wziął taniec irlandzki?
- Było za dużo whisky, a za mało kibli.
- Było za dużo whisky, a za mało kibli.
05
Dowcip #9285. Skąd się wziął taniec irlandzki? w kategorii: Kawały o alkoholu, Śmieszne pytania zagadki, Śmieszne żarty o tańczeniu.
Dwóch Polaków na stacji benzynowej w Niemczech zaczepia Niemca tankującego swój samochód celem złapania stopa:
- Dzień dobry, podwiózłby nas pan do Berlina?
- Was?
- Tak, mnie i kolegę.
- Dzień dobry, podwiózłby nas pan do Berlina?
- Was?
- Tak, mnie i kolegę.
614
Dowcip #9286. Dwóch Polaków na stacji benzynowej w Niemczech zaczepia Niemca w kategorii: Kawały o Niemcach, Śmieszne żarty o Polakach, Dowcipy o autobusach.
Straż Pożarna. Dzwoni telefon. Dyżurny:
- Słucham?
- W zeszłym roku posadziłem sobie konopie indyjskie. Wyrosły takie jakieś cherlawe, żadnego speeda nie dają.
- Dokąd dzwonisz, palancie! - denerwuje się dyżurny.- Dzwoń na policję do sekcji narkotyków - tam Ci pomogą.
I odkłada słuchawkę. Po dziesięciu minutach znowu rozlega się dzwonek telefonu:
- A jak w tym roku posadziłem, to wyrosła taka dorodna i tak w łeb daje, że nawet pojęcia nie masz!
- Już Ci mówiłem palancie! Dzwoń na policję!
I znowu rzucił dyżurny słuchawkę na widełki. Po pół godzinie znowu telefon:
- Sam jesteś palant! Nie odkładaj słuchawki. Dzwonię bo u sąsiada chałupa się pali. A jak przyjedziecie, zaczniecie biegać z tymi swoimi wężami to patrzcie pod nogi i mi nie zadepczcie.
- Słucham?
- W zeszłym roku posadziłem sobie konopie indyjskie. Wyrosły takie jakieś cherlawe, żadnego speeda nie dają.
- Dokąd dzwonisz, palancie! - denerwuje się dyżurny.- Dzwoń na policję do sekcji narkotyków - tam Ci pomogą.
I odkłada słuchawkę. Po dziesięciu minutach znowu rozlega się dzwonek telefonu:
- A jak w tym roku posadziłem, to wyrosła taka dorodna i tak w łeb daje, że nawet pojęcia nie masz!
- Już Ci mówiłem palancie! Dzwoń na policję!
I znowu rzucił dyżurny słuchawkę na widełki. Po pół godzinie znowu telefon:
- Sam jesteś palant! Nie odkładaj słuchawki. Dzwonię bo u sąsiada chałupa się pali. A jak przyjedziecie, zaczniecie biegać z tymi swoimi wężami to patrzcie pod nogi i mi nie zadepczcie.
09