Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna
Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna, pewna siebie księżniczka. Pewnego razu natrafiła na żabę siedzącą na kamieniu i przyglądającą się brzegom nieskazitelnie czystego stawu w pobliżu jej zamku. Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała:
- Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy abym znów stał się młodym, żwawym księciem, jakim byłem przedtem. Wtedy, moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moją matką gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci i będziemy żyli długo i szczęśliwie.
Tego wieczoru, przygotowując kolację, przyprawiając ją białym winem i sosem śmietanowo - cebulowym, księżniczka chichocząc cichutko pomyślała:
- No nie sądzę.
I dalej przewracała skwierczące na patelni żabie udka w panierce.
- Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy abym znów stał się młodym, żwawym księciem, jakim byłem przedtem. Wtedy, moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moją matką gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci i będziemy żyli długo i szczęśliwie.
Tego wieczoru, przygotowując kolację, przyprawiając ją białym winem i sosem śmietanowo - cebulowym, księżniczka chichocząc cichutko pomyślała:
- No nie sądzę.
I dalej przewracała skwierczące na patelni żabie udka w panierce.
611
Dowcip #13662. Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna w kategorii: Śmieszny humor o jedzeniu, Kawały o postaciach z bajek, Kawały o żabie.
Jaka jest bajka o panterze?
- Pan tera wysiada?
A bajka o selerze?
- Mama pierze, a ja se leże.
- Pan tera wysiada?
A bajka o selerze?
- Mama pierze, a ja se leże.
710
Dowcip #13663. Jaka jest bajka o panterze? w kategorii: Śmieszne pytania zagadki.
Jasiu pyta się w podstawówce Małgosi:
- Mogę ci zrobić bobaska?
Gosia odpowiada:
- Może w gimnazjum.
Jasiu pyta o to samo.
A Gosia odpowiada:
- Może w liceum.
W liceum Jasiu pyta:
- Gosia, mogę ci zrobić bobaska?
A Małgosia:
- Teraz tak.
Jasiu chwyta za policzki Gosi i mówi:
- O ty mój bobasku.
- Mogę ci zrobić bobaska?
Gosia odpowiada:
- Może w gimnazjum.
Jasiu pyta o to samo.
A Gosia odpowiada:
- Może w liceum.
W liceum Jasiu pyta:
- Gosia, mogę ci zrobić bobaska?
A Małgosia:
- Teraz tak.
Jasiu chwyta za policzki Gosi i mówi:
- O ty mój bobasku.
48
Dowcip #13664. Jasiu pyta się w podstawówce Małgosi w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o szkole, Śmieszne kawały o Małgosi, Kawały o grach i zabawach.
Wilk i Czerwony Kapturek leżą w łóżku, wilk ćmi papieroska, Kapturek ma moralnego kaca.
- Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk - tymi durnymi pytaniami: ”a dlaczego masz to takie wielkie, dlaczego masz takie wielkie tamto”.
- Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk - tymi durnymi pytaniami: ”a dlaczego masz to takie wielkie, dlaczego masz takie wielkie tamto”.
210
Dowcip #13665. Wilk i Czerwony Kapturek leżą w łóżku, wilk ćmi papieroska w kategorii: Kawały erotyczne, Śmieszne dowcipy o postaciach z bajek, Śmieszne żarty o wilku, Dowcipy o Czerwonym Kapturku.
Na przystanku autobusowym siedzi ksiądz, założył nogę na nogę i czeka. Obserwuje go pasażer. W końcu podchodzi do księdza i mówi:
- Jakie ksiądz ma piękne buty, to zamszowe?
- A nie, nie, to za swoje. - odpowiada ksiądz.
- Jakie ksiądz ma piękne buty, to zamszowe?
- A nie, nie, to za swoje. - odpowiada ksiądz.
47
Dowcip #13666. Na przystanku autobusowym siedzi ksiądz, założył nogę na nogę i czeka. w kategorii: Kawały o duchownych, Śmieszne kawały o butach.
Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie:
- Ładny samochód, pewnie męża?
- Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
- Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
- Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkła, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:
- Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
- Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli. Nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
- Siostro Łucjo, to ja ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.
Na to siostra wybucha:
- Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
- Ładny samochód, pewnie męża?
- Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
- Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
- Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkła, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:
- Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
- Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli. Nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
- Siostro Łucjo, to ja ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.
Na to siostra wybucha:
- Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
515
Dowcip #13667. Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o duchownych, Dowcipy o kochankach, Śmieszny humor o zakonnicach, Śmieszny humor o samochodach, Kawały o autostopowiczach.
Młodego kleryka po seminarium oprowadzają starsi koledzy.
Podchodzą do szafy i mówią:
- To jest taka nasza specjalna szafa rozkoszy. Jeśli najdzie Cię ochota, to możesz sobie tam poużywać, ale tylko w poniedziałki, wtorki, środy, piątki, soboty i niedziele.
- A co z czwartkiem? - Pyta młody kleryk.
- W czwartek Ty siedzisz w szafie.
Podchodzą do szafy i mówią:
- To jest taka nasza specjalna szafa rozkoszy. Jeśli najdzie Cię ochota, to możesz sobie tam poużywać, ale tylko w poniedziałki, wtorki, środy, piątki, soboty i niedziele.
- A co z czwartkiem? - Pyta młody kleryk.
- W czwartek Ty siedzisz w szafie.
48
Dowcip #13668. Młodego kleryka po seminarium oprowadzają starsi koledzy. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Kawały o duchownych, Żarty o szafie.
Pewnego dnia bardzo tępa zakonnica przychodzi do księdza i mówi:
- Proszę księdza słyszałam słowo ”cipa”. Co to znaczy?
- To jest czoło kiedy się spoci - odpowiada ksiądz.
Następnego dnia zakonnica znowu przychodzi do księdza i mówi:
- Proszę księdza słyszałam słowo ”ch*j”. Co to znaczy?
- To są wszyscy ludzie zdani na łaskę Bożą - odpowiada ksiądz.
Następnego dnia sytuacja znowu się powtarza i zakonnica pyta księdza:
- Słyszałam słowo ”ku*wa”. Co to znaczy?
Ksiądz, który już nie miał co wymyślić po chwili dodał:
- To jest zakonnica.
Kilka dni później owa zakonnica wsiada do autobusu i mówi:
- Ale mi się cipa spociła. Co się ch*je patrzycie? Ku*wy nie widzieliście?
- Proszę księdza słyszałam słowo ”cipa”. Co to znaczy?
- To jest czoło kiedy się spoci - odpowiada ksiądz.
Następnego dnia zakonnica znowu przychodzi do księdza i mówi:
- Proszę księdza słyszałam słowo ”ch*j”. Co to znaczy?
- To są wszyscy ludzie zdani na łaskę Bożą - odpowiada ksiądz.
Następnego dnia sytuacja znowu się powtarza i zakonnica pyta księdza:
- Słyszałam słowo ”ku*wa”. Co to znaczy?
Ksiądz, który już nie miał co wymyślić po chwili dodał:
- To jest zakonnica.
Kilka dni później owa zakonnica wsiada do autobusu i mówi:
- Ale mi się cipa spociła. Co się ch*je patrzycie? Ku*wy nie widzieliście?
2115
Dowcip #13669. Pewnego dnia bardzo tępa zakonnica przychodzi do księdza i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o duchownych, Dowcipy o zakonnicach.
Ksiądz z pastorem idą do prostytutki. Pastor idzie pierwszy, wychodzi i mówi:
- Ona jest lepsza od mojej żony.
Wchodzi ksiądz. Po dziesięciu minutach wychodzi i mówi:
- Masz racje.
- Ona jest lepsza od mojej żony.
Wchodzi ksiądz. Po dziesięciu minutach wychodzi i mówi:
- Masz racje.
625
Dowcip #13670. Ksiądz z pastorem idą do prostytutki. w kategorii: Kawały o duchownych, Żarty o żonie, Kawały o zdradzie, Śmieszne żarty o prostytutkach.
Idą pieniądze do nieba.
Najpierw idzie dziesięć zł. Gdy jest przy bramie słyszy:
- Ty dziesięć zł nie pójdziesz do nieba! Do piekła z nim!
Idzie pięćdziesiąt zł i słyszy to samo. Idzie sto zł i też zostaje zesłane do piekła.. W końcu idzie pięćdziesiąt gr.
- Ty zasługujesz na niebo.
Inne pieniądze się buntują.
- Jak to! My mamy większą wartość, a takie pięćdziesiąt gr. idzie do nieba?!
Nagle słyszą głos .
- A kiedy was ostatnio w kościele widziałem?
Najpierw idzie dziesięć zł. Gdy jest przy bramie słyszy:
- Ty dziesięć zł nie pójdziesz do nieba! Do piekła z nim!
Idzie pięćdziesiąt zł i słyszy to samo. Idzie sto zł i też zostaje zesłane do piekła.. W końcu idzie pięćdziesiąt gr.
- Ty zasługujesz na niebo.
Inne pieniądze się buntują.
- Jak to! My mamy większą wartość, a takie pięćdziesiąt gr. idzie do nieba?!
Nagle słyszą głos .
- A kiedy was ostatnio w kościele widziałem?
49