W nocy blondynka budzi męża
W nocy blondynka budzi męża:
- Kochanie, wstawaj!
- Czego chcesz!? Jest trzecia nad ranem!
- Słyszysz jakie hałasy w kuchni?! To złodzieje!
- Kochanie, złodzieje nigdy nie zachowują się tak głośno!
Po jakimś czasie, blondynka znów go budzi:
- Kochanie, wstawaj! Słyszysz jak w kuchni cicho?! To złodzieje!
- Kochanie, wstawaj!
- Czego chcesz!? Jest trzecia nad ranem!
- Słyszysz jakie hałasy w kuchni?! To złodzieje!
- Kochanie, złodzieje nigdy nie zachowują się tak głośno!
Po jakimś czasie, blondynka znów go budzi:
- Kochanie, wstawaj! Słyszysz jak w kuchni cicho?! To złodzieje!
29
Dowcip #28108. W nocy blondynka budzi męża w kategorii: Śmieszne dowcipy o blondynkach, Kawały o mężu, Humor o człowieku.
W nocy do psychiatryka dobija się jakiś mężczyzna i krzyczy:
- Ratunku, oszalałem, potrzebuję natychmiastowej pomocy lekarskiej!
Zaspany portier otwiera drzwi i warczy:
- Panie, jest trzecia w nocy! Pan chyba zwariował!
- Ratunku, oszalałem, potrzebuję natychmiastowej pomocy lekarskiej!
Zaspany portier otwiera drzwi i warczy:
- Panie, jest trzecia w nocy! Pan chyba zwariował!
17
Dowcip #28109. W nocy do psychiatryka dobija się jakiś mężczyzna i krzyczy w kategorii: Żarty o facetach, Dowcipy o psychiatrze.
W Opolu u nas w ZOO padł goryl. Jako, że podobno sprowadzenie nowego zajmuje sporo czasu, to ... Znalazłem ogłoszenie w gazecie, że przyjmą pracownika. No cóż, studentowi zawsze się przyda parę grosza, więc poszedłem do dyrektora ZOO. On przedstawił całą sytuację. Zadaniem moim było siedzenie w klatce w przebraniu goryla, huśtaniu się. No ale dwa tysiące płacili na rękę. Więc się zgodziłem. No i tak już od tygodnia blisko pracuję. Ale wczoraj było nudno, w środku tygodnia niewielu zwiedzających, no to się akurat tak huśtałem i się ciut za mocno bujnąłem i jak mnie wyrzuciło wprost do klatki lwa. Nogi mi się ugięły, zaczynam latać od krat do krat i wrzeszczę: ”Lew! ratunku!”. Ale tak patrzę, że ten lew jakoś tak stoi w miejscu i dziwnie się na mnie patrzy ... Trochę nawet jakby z przerażeniem. I nagle woła:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!
121
Dowcip #28110. W Opolu u nas w ZOO padł goryl. w kategorii: Kawały o pracy, Humor o lwie, Śmieszne dowcipy o ZOO, Śmieszny humor o gorylu.
W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. W pewnym momencie Jasio nie wytrzymuje i pyta kobietę:
- Co tam pni ma?
- Dzidziusia.
- Kocha go pani?
- Oczywiście!
- To dlaczego go pani zjadła?
- Co tam pni ma?
- Dzidziusia.
- Kocha go pani?
- Oczywiście!
- To dlaczego go pani zjadła?
921
Dowcip #28111. W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne żarty o kobietach w ciąży.
W pewnej mieścinie był piekarz, który piekł pieczywo nienadające się w ogóle do jedzenia. W sekrecie przed nim zebrali się mieszkańcy i postanowili uradzić co z nim zrobić. Radzą tak kilka godzin i nic nie mogą wymyślić. W pewnym momencie wstaje kowal, chłop wielki i barczysty jak wół i mówi:
- Może mu przywalę.
Na co ludzie mówią:
- Nie no tak nie można. W końcu mamy tylko jednego piekarza, nie możemy zostać w ogóle bez.
I dalej debatują. Za jakiś czas znowu wstaje kowal i mówi:
- To może przywalę stolarzowi, mamy dwóch.
- Może mu przywalę.
Na co ludzie mówią:
- Nie no tak nie można. W końcu mamy tylko jednego piekarza, nie możemy zostać w ogóle bez.
I dalej debatują. Za jakiś czas znowu wstaje kowal i mówi:
- To może przywalę stolarzowi, mamy dwóch.
28
Dowcip #28112. W pewnej mieścinie był piekarz w kategorii: Humor o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o bójkach.
W pewnej szkole uczył się Jasiu, który bardzo często przeklinał. Pewnego dnia do szkoły przyjechała komisja i postanowiła przeprowadzić lekcje z klasą Jasia. Kobieta z komisji pyta się:
- Dzieci powiedzcie jakieś słowo na ”k”.
Nikt nie zgłasza się poza Jasiem. Gdy babka z komisji wybrała go do odpowiedzi, wychowawczyni klasy zaczęła się denerwować. Jasiu odpowiada:
- Kamień.
Wychowawczyni ulżyło. Wtem Jasiu dodał:
- Ale taki cholera wielki!
- Dzieci powiedzcie jakieś słowo na ”k”.
Nikt nie zgłasza się poza Jasiem. Gdy babka z komisji wybrała go do odpowiedzi, wychowawczyni klasy zaczęła się denerwować. Jasiu odpowiada:
- Kamień.
Wychowawczyni ulżyło. Wtem Jasiu dodał:
- Ale taki cholera wielki!
14
Dowcip #28113. W pewnej szkole uczył się Jasiu, który bardzo często przeklinał. w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne dowcipy o uczniach, Humor o nauczycielce.
W pewnym szpitalu urodziło się dziecko i kiedy je klepnięto zamiast beknąć powiedziało:
- E równa się em ce kwadrat.
Zwołano więc konsylium i ustalono, że wytnie się mu połowę mózgu, bo jest za mądry. Lekarze po operacji znowu klepnęli dziecko, ale usłyszeli:
- Ciało zanurzone w wodzie traci ...
Zwołali trzecie konsylium i długo się zastanawiali aż w końcu powiedział jeden z lekarzy:
- Wytniemy wszystko co zostało. Po operacji znowu klepnęli i usłyszeli:
- Dokumenciki proszę.
- E równa się em ce kwadrat.
Zwołano więc konsylium i ustalono, że wytnie się mu połowę mózgu, bo jest za mądry. Lekarze po operacji znowu klepnęli dziecko, ale usłyszeli:
- Ciało zanurzone w wodzie traci ...
Zwołali trzecie konsylium i długo się zastanawiali aż w końcu powiedział jeden z lekarzy:
- Wytniemy wszystko co zostało. Po operacji znowu klepnęli i usłyszeli:
- Dokumenciki proszę.
32
Dowcip #28114. W pewnym szpitalu urodziło się dziecko i kiedy je klepnięto zamiast w kategorii: Śmieszne dowcipy o dzieciach, Śmieszny humor o policjantach, Humor o porodach.
W piaskownicy:
- Czy może pani powiedzieć synowi, żeby mnie nie udawał?
- Jasiu, przestań robić z siebie idiotę.
- Czy może pani powiedzieć synowi, żeby mnie nie udawał?
- Jasiu, przestań robić z siebie idiotę.
18
Dowcip #28115. W piaskownicy w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne dowcipy o mamie.
W pociągu jedzie Polak, Rusek, zakonnica i blondynka. Wjechali do tunelu i nagle usłyszeli trzask uderzenia w twarz. Gdy wyjechali z ciemności, zobaczyli, że Rusek się trzyma za policzek. Zakonnica sobie myśli:
- No tak, świnia złapał blondynę za kolano i dostał w pysk!
Blondynka sobie myśli:
- To idiota, zamiast mnie, to się pomylił i macał zakonnicę, więc dostał w ryja.
Rusek sobie myśli:
- Polak zboczeniec złapał którąś, a ta myślała, że to ja i mnie walnęła.
Polak sobie myśli:
- W następnym tunelu znów mu przywalę.
- No tak, świnia złapał blondynę za kolano i dostał w pysk!
Blondynka sobie myśli:
- To idiota, zamiast mnie, to się pomylił i macał zakonnicę, więc dostał w ryja.
Rusek sobie myśli:
- Polak zboczeniec złapał którąś, a ta myślała, że to ja i mnie walnęła.
Polak sobie myśli:
- W następnym tunelu znów mu przywalę.
012
Dowcip #28116. W pociągu jedzie Polak, Rusek, zakonnica i blondynka. w kategorii: Śmieszny humor o Rosjanach, Humor o blondynkach, Śmieszny humor o zakonnicach, Żarty o pociągu, Dowcipy o Polakach, Żarty o bójkach.
W poczekalni u psychiatry rozmawia dwóch pacjentów:
- Czemu tu jesteś?
- Jestem Napoleonem, więc lekarz powiedział, żebym tu przyszedł.
Pierwszy jest ciekawy i pyta dalej:
- Skąd wiesz, że jesteś Napoleonem?
- Bóg mi powiedział.
Na to pacjent z drugiego końca poczekalni woła:
- Nie, nie mówiłem!
- Czemu tu jesteś?
- Jestem Napoleonem, więc lekarz powiedział, żebym tu przyszedł.
Pierwszy jest ciekawy i pyta dalej:
- Skąd wiesz, że jesteś Napoleonem?
- Bóg mi powiedział.
Na to pacjent z drugiego końca poczekalni woła:
- Nie, nie mówiłem!
06