Staruszek spowiada się księdzu
Staruszek spowiada się księdzu:
- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, mój synu. Możesz być z siebie dumny!
- No tak, ale ja mu kazałem płacić za każdy dzień po sto dolarów.
- No wiesz, synu, czasy ciężkie były, narażałeś własne życie. To nie grzech.
- Co za ulga. - odpowiedział staruszek, po czym oddalił się od konfesjonału, ale po paru krokach wraca i niepewnie pyta:
- To może jednak powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?
- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, mój synu. Możesz być z siebie dumny!
- No tak, ale ja mu kazałem płacić za każdy dzień po sto dolarów.
- No wiesz, synu, czasy ciężkie były, narażałeś własne życie. To nie grzech.
- Co za ulga. - odpowiedział staruszek, po czym oddalił się od konfesjonału, ale po paru krokach wraca i niepewnie pyta:
- To może jednak powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?
515
Dowcip #24232. Staruszek spowiada się księdzu w kategorii: Kawały o staruszkach, Śmieszne kawały o Żydach, Śmieszny humor o spowiedzi, Śmieszne kawały o wojnie.
Stary kot postanowił nauczyć młodego seksu. Mówi mu:
- Patrz na mnie i rób to co ja!
Idą po dachu i nagle stary kot się poślizgnął, zsunął się i wisi na skraju dachu trzymając się łapami krawędzi. Młody, tak jak mu kazał stary, zrobił to samo i wiszą tak obaj. Po paru minutach stary kot mówi:
- Ja już nie wytrzymam! Puszczam się!
- A ja se jeszcze trochę pobzykam ...
- Patrz na mnie i rób to co ja!
Idą po dachu i nagle stary kot się poślizgnął, zsunął się i wisi na skraju dachu trzymając się łapami krawędzi. Młody, tak jak mu kazał stary, zrobił to samo i wiszą tak obaj. Po paru minutach stary kot mówi:
- Ja już nie wytrzymam! Puszczam się!
- A ja se jeszcze trochę pobzykam ...
112
Dowcip #24233. Stary kot postanowił nauczyć młodego seksu. w kategorii: Żarty o kotach, Żarty o seksie.
Stoi facet na klatce schodowej i pali. Nagle z sąsiedniego mieszkania rozlegają się krzyki, wrzaski. Za chwilę wychodzi sąsiad z połamanymi okularami 3D. Facet go pyta:
- Sąsiedzie, czemu Pan taki ściekły?
- Kupiłem sobie telewizor 3D i właśnie rozwaliłem go w drzazgi.
- Dlaczego?
- Próbowałem obejrzeć pornola i pięć razy mi mało penisa do mordy nie wsadzili.
- Sąsiedzie, czemu Pan taki ściekły?
- Kupiłem sobie telewizor 3D i właśnie rozwaliłem go w drzazgi.
- Dlaczego?
- Próbowałem obejrzeć pornola i pięć razy mi mało penisa do mordy nie wsadzili.
13
Dowcip #24234. Stoi facet na klatce schodowej i pali. w kategorii: Śmieszne kawały o sąsiadach, Śmieszny humor o telewizorze, Żarty o penisie.
Studenci medycyny mają zajęcia z anatomii i pierwszy raz mają być świadkami sekcji zwłok. Stoją wokół łóżka z ciałem. Prowadzący zajęcia nagłym ruchem ściąga prześcieradło i oczom wszystkich ukazuje się topielec w drugim tygodniu rozkładu. Dłonie studenciaków wędrują w kierunku ust, a profesor ze stoickim spokojem zaczyna wykład:
- Podczas tych zajęć dowiecie się jakie są dwie najważniejsze rzeczy cechujące lekarza. Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia.
Po tych słowach lekarz wpycha palec w dupę topielca, po czym go wyjmuje i, ku obrzydzeniu studentów, oblizuje.
- Teraz - mówi - wszyscy, którym zależy na zaliczeniu mają to powtórzyć!
Studenci medycyny to sami twardziele. Podchodzą i robią co im profesor kazał: palec w dupę, palec w buzię. Co drugi nie daje rady i po wszystkim wymiotuje. Gdy wszyscy skończyli profesor mówi:
- I tak dochodzimy, do drugiej istotnej cechy dobrego lekarza: umiejętności obserwacji. Ja wsadziłem środkowy palec, a oblizałem wskazujący. Na przyszłość proszę o więcej uwagi.
- Podczas tych zajęć dowiecie się jakie są dwie najważniejsze rzeczy cechujące lekarza. Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia.
Po tych słowach lekarz wpycha palec w dupę topielca, po czym go wyjmuje i, ku obrzydzeniu studentów, oblizuje.
- Teraz - mówi - wszyscy, którym zależy na zaliczeniu mają to powtórzyć!
Studenci medycyny to sami twardziele. Podchodzą i robią co im profesor kazał: palec w dupę, palec w buzię. Co drugi nie daje rady i po wszystkim wymiotuje. Gdy wszyscy skończyli profesor mówi:
- I tak dochodzimy, do drugiej istotnej cechy dobrego lekarza: umiejętności obserwacji. Ja wsadziłem środkowy palec, a oblizałem wskazujący. Na przyszłość proszę o więcej uwagi.
631
Dowcip #24235. Studenci medycyny mają zajęcia z anatomii i pierwszy raz mają być w kategorii: Żarty o dupie, Humor o studentach, Żarty o profesorach.
Studencie! Doprowadź do chaosu w swojej okolicy! Poczekaj, aż kiedyś zauważysz młodych, pracujących robotników drogowych. Zadzwoń na policję i powiedz, że grupa studentów, przebranych za robotników robi dziury na ulicy z powodu zakładu. Potem podejdź do robotników i powiedz im, że jacyś studenci, przebrani za policjantów będą próbowali ich aresztować. Usiądź, obserwuj i baw się.
118
Dowcip #24236. Studencie! Doprowadź do chaosu w swojej okolicy! w kategorii: Śmieszny humor o studentach, Śmieszne kawały o grach i zabawach.
Studencka jajecznica: otworzył lodówkę, podrapał jajka, zamknął lodówkę.
188
Dowcip #24237. Studencka jajecznica w kategorii: Humor o jedzeniu, Żarty o studentach, Humor o lodówce.
Student zdaje egzamin na specjalizację z ginekologii, członek komisji go pyta:
- Wasz pradziad był ginekologiem, to samo dziadek, ojciec, teraz wy ... Czyżby dynastia?
- Nie, nie możemy się jakoś napatrzeć!
- Wasz pradziad był ginekologiem, to samo dziadek, ojciec, teraz wy ... Czyżby dynastia?
- Nie, nie możemy się jakoś napatrzeć!
211
Dowcip #24238. Student zdaje egzamin na specjalizację z ginekologii w kategorii: Śmieszne kawały o studentach, Humor o ginekologu, Śmieszne dowcipy o egzaminach.
Szedł sobie garbaty drogą. Przewrócił się, zakołysał i usnął.
310
Dowcip #24239. Szedł sobie garbaty drogą. Przewrócił się, zakołysał i usnął. w kategorii: Żarty o garbatych.
Szesnastoletni poznaniak wraca do domu po sylwestrze.
- Co tam synku?
- Dobrze mamo.
- Jak sylwestra spędziłeś?
- Fajnie. Parę piwek wypiliśmy, o północy szampana, zjaraliśmy jointa. Potem szybki seks.
- A dziewczyny jakieś były?
- Co tam synku?
- Dobrze mamo.
- Jak sylwestra spędziłeś?
- Fajnie. Parę piwek wypiliśmy, o północy szampana, zjaraliśmy jointa. Potem szybki seks.
- A dziewczyny jakieś były?
57
Dowcip #24240. Szesnastoletni poznaniak wraca do domu po sylwestrze. w kategorii: Humor o synu, Śmieszne dowcipy o Sylwestrze, Kawały o mamie.
Szpital, oddział położniczy. Trzy kobiety: murzynka, wrocławianka, warszawianka urodziły synów. Niestety pielęgniarki były roztargnione i pomyliły dzieci. Jako, że matki nie doszły jeszcze do siebie, postanowiono aby to ojcowie rozpoznali swoich synów. Podchodzi wrocławianin, lekarz się pyta:
- Który jest Pana syn?
Na to facet pokazuje na murzyna. Lekarz zwątpił i pyta się:
- Czy jest Pan pewien?
Na to wrocławianin:
- Tak, nie będę ryzykował warszawiaka ...
- Który jest Pana syn?
Na to facet pokazuje na murzyna. Lekarz zwątpił i pyta się:
- Czy jest Pan pewien?
Na to wrocławianin:
- Tak, nie będę ryzykował warszawiaka ...
841