Sierżant do żołnierzy
Sierżant do żołnierzy:
- Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała?
Zgłosiło się dwóch.
- Dobra, pozostali pójdą na piechotą.
- Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała?
Zgłosiło się dwóch.
- Dobra, pozostali pójdą na piechotą.
17
Dowcip #16408. Sierżant do żołnierzy w kategorii: Śmieszny humor o wojsku, Śmieszne kawały o żołnierzach, Śmieszne dowcipy o sierżancie.
Skarży się bankier:
- Ten kryzys jest gorszy niż rozwód! Straciłem połowę majątku i nadal mam żonę.
- Ten kryzys jest gorszy niż rozwód! Straciłem połowę majątku i nadal mam żonę.
06
Dowcip #16409. Skarży się bankier w kategorii: Śmieszny humor o żonie, Śmieszny humor o bankierach.
Spotykają się dwaj budowlańcy w czasach kryzysu:
- Jak Ty to robisz, że Twój dom jeszcze wciąż się nie zawalił?
- Ładuje dziesięć worków piasku i jeden worek cementu.
- To jednak dodajesz cement?!
- Jak Ty to robisz, że Twój dom jeszcze wciąż się nie zawalił?
- Ładuje dziesięć worków piasku i jeden worek cementu.
- To jednak dodajesz cement?!
412
Dowcip #16410. Spotykają się dwaj budowlańcy w czasach kryzysu w kategorii: Śmieszne kawały o budowlańcach.
Spotykają się dwie sąsiadki:
- A co to sąsiadka tak dziś na czarno?
- A no bo to mąż mój nie żyje.
- O mój Boże. A jak to się stało? Przecież jeszcze wczoraj go widziałam jak kopał w ogródku.
- A kopał, kopał. A potem poszliśmy do sklepu kupić mu nowe buty. No i mierzy jedną parę, drugą, trzecią ... Dziesiątą ...
Mówię mu ”Nie śpiesz się Stefan, przymierzaj dokładnie żeby na pewno dobre były.” W końcu po paru godzinach wróciliśmy do domu, on zakłada te nowe buty i mówi, że ciasne.
No nie zabiłaby pani?
- A co to sąsiadka tak dziś na czarno?
- A no bo to mąż mój nie żyje.
- O mój Boże. A jak to się stało? Przecież jeszcze wczoraj go widziałam jak kopał w ogródku.
- A kopał, kopał. A potem poszliśmy do sklepu kupić mu nowe buty. No i mierzy jedną parę, drugą, trzecią ... Dziesiątą ...
Mówię mu ”Nie śpiesz się Stefan, przymierzaj dokładnie żeby na pewno dobre były.” W końcu po paru godzinach wróciliśmy do domu, on zakłada te nowe buty i mówi, że ciasne.
No nie zabiłaby pani?
626
Dowcip #16411. Spotykają się dwie sąsiadki w kategorii: Śmieszny humor o mężu i żonie, Śmieszny humor o mężu, Humor o sąsiadach, Śmieszne kawały o żonie, Żarty o butach, Śmieszne dowcipy o śmierci.
Szaf do pracownika:
- Codziennie przychodzi pan ostatni do pracy ...
- Ale za to pierwszy wychodzę.
- A to co innego ...
- Codziennie przychodzi pan ostatni do pracy ...
- Ale za to pierwszy wychodzę.
- A to co innego ...
413
Dowcip #16412. Szaf do pracownika w kategorii: Śmieszne dowcipy o szefie, Śmieszne kawały o pracownikach.
Jaki jest szczyt siły?
- Zdusić złotówkę tak, żeby orzełek się zesrał.
- Zdusić złotówkę tak, żeby orzełek się zesrał.
98
Dowcip #16413. Jaki jest szczyt siły? w kategorii: Śmieszny humor o pieniądzach, Szczyty dowcipy, Śmieszne dowcipne zagadki.
Szef do pracownika:
- Mam dla Ciebie zadanie.
- Słucham?
- Wejdź na stronę praca.pl.
- Wszedłem.
- A teraz szukaj sobie nowej pracy.
- Mam dla Ciebie zadanie.
- Słucham?
- Wejdź na stronę praca.pl.
- Wszedłem.
- A teraz szukaj sobie nowej pracy.
317
Dowcip #16414. Szef do pracownika w kategorii: Śmieszne kawały o szefie, Kawały o pracy, Humor o pracownikach.
Szef nazywał sekretarkę swoim Słoneczkiem. Sam przy niej promieniał. Aż któregoś dnia spochmurniał. Słoneczko zaszło.
18
Dowcip #16415. Szef nazywał sekretarkę swoim Słoneczkiem. Sam przy niej promieniał. w kategorii: Humor o sekretarkach, Śmieszne kawały o szefie, Śmieszny humor o kobietach w ciąży.
U pewnego pisarza pojawił się diabeł:
- Jesteś beztalenciem. Nigdy nie napiszesz niczego, co będzie poczytne. Ale mogę zaoferować Ci swoją pomoc. Będziesz pisał pięć bestselerów rocznie przez najbliższe pięć lat. Każdy z nich sprzeda się w milionowym nakładzie. Staniesz się sławny i bogaty. Ale za to umrą wszyscy członkowie twojej rodziny. Zastanów się.
Pisarz zaczął rozmyślać:
- Hmmm ... Pięć bestselerów rocznie ... Umrą wszyscy z rodziny ... Jeszcze raz ... Pięć rocznie przez pięć lat to razem dwadzieścia pięć poczytnych książek, ale rodzina, wszyscy umrą ... Nie rozumiem gdzie tu haczyk?
- Jesteś beztalenciem. Nigdy nie napiszesz niczego, co będzie poczytne. Ale mogę zaoferować Ci swoją pomoc. Będziesz pisał pięć bestselerów rocznie przez najbliższe pięć lat. Każdy z nich sprzeda się w milionowym nakładzie. Staniesz się sławny i bogaty. Ale za to umrą wszyscy członkowie twojej rodziny. Zastanów się.
Pisarz zaczął rozmyślać:
- Hmmm ... Pięć bestselerów rocznie ... Umrą wszyscy z rodziny ... Jeszcze raz ... Pięć rocznie przez pięć lat to razem dwadzieścia pięć poczytnych książek, ale rodzina, wszyscy umrą ... Nie rozumiem gdzie tu haczyk?
010
Dowcip #16416. U pewnego pisarza pojawił się diabeł w kategorii: Kawały o diable, Humor o książkach, Śmieszne kawały o pisarzach.
W domu naprzeciwko Kowalskiego mieszka muzułmańska rodzina. Pewnego dnia pukają do niego i mówią.
- Twoje ozdoby świąteczne nas obrażają.
- I to jest wasz największy problem. Wszystko co jest inne wam przeszkadza. Jak możecie być aż tak nietolerancyjni? Przeszkadza wam nawet choinka i lampki.
- Nie przeszkadzają nam same lampki. Przeszkadza nam, że ułożyłeś z nich napis ”Araby do domu!”
- Twoje ozdoby świąteczne nas obrażają.
- I to jest wasz największy problem. Wszystko co jest inne wam przeszkadza. Jak możecie być aż tak nietolerancyjni? Przeszkadza wam nawet choinka i lampki.
- Nie przeszkadzają nam same lampki. Przeszkadza nam, że ułożyłeś z nich napis ”Araby do domu!”
09