Przyszedł koleś do szpitala na obrzezanie.
Przyszedł koleś do szpitala na obrzezanie. Jak wybudzał się z narkozy, zobaczył nad sobą kilku lekarzy.
- Wie pan, trochę się nam pomieszało. - tłumaczy chirurg - Mieliśmy mały wypadek i zrobiliśmy panu operację zmiany płci. Ma pan teraz pochwę zamiast penisa.
- Co? To znaczy, że już nie będę miał więcej erekcji?
- Będzie pan miał, ale nie swoją...
- Wie pan, trochę się nam pomieszało. - tłumaczy chirurg - Mieliśmy mały wypadek i zrobiliśmy panu operację zmiany płci. Ma pan teraz pochwę zamiast penisa.
- Co? To znaczy, że już nie będę miał więcej erekcji?
- Będzie pan miał, ale nie swoją...
1018
Dowcip #32771. Przyszedł koleś do szpitala na obrzezanie. w kategorii: Śmieszny humor o penisie, Humor o pacjentach, Żarty o operacji.
W dniu urodzin chłopaki z reprezentacji Polski w piłce nożnej zaprosili trenera Pawła Janasa do knajpki. Po tradycyjnym toaście i odśpiewaniu przez drużynę ”Sto lat” głos zabrał szacowny jubilat:
- Dziękuję Wam kochani za pamięć. Wiecie, że najlepszym prezentem dla mnie będą wasze zwycięstwa w następnych meczach.
Przy stole zapanowała konsternacja. W końcu wstał Jurek Dudek i powiedział:
- Czego trener wcześniej tego nie mówił? My już kupiliśmy panu krawat.
- Dziękuję Wam kochani za pamięć. Wiecie, że najlepszym prezentem dla mnie będą wasze zwycięstwa w następnych meczach.
Przy stole zapanowała konsternacja. W końcu wstał Jurek Dudek i powiedział:
- Czego trener wcześniej tego nie mówił? My już kupiliśmy panu krawat.
411
Dowcip #32772. W dniu urodzin chłopaki z reprezentacji Polski w piłce nożnej w kategorii: Kawały o prezentach, Śmieszny humor o Polskiej Reprezentacji w piłkę nożną, Kawały o Pawle Janasie.
Kowalski facet z partyjki pokera do domu. Noc już późna więc wchodzi po cichu, ale żona czeka na niego przekładając z ręki do ręki wałek do ciasta.
- Gdzie Ty się, do cholery, podziewałeś? - pyta.
A Kowalski nic, uśmiech na twarzy i milczy.
- No gdzie byłeś? - powtarza.
Facet popatrzył na nią z politowaniem i mówi:
- Kochanie, musisz się zacząć pakować. Właśnie przegrałem Cię w karty.
- Jak tego dokonałeś geniuszu? - pyta sarkastycznie żona.
- O, nie było mi łatwo, najdroższa. Musiałem spasować z karetą asów.
- Gdzie Ty się, do cholery, podziewałeś? - pyta.
A Kowalski nic, uśmiech na twarzy i milczy.
- No gdzie byłeś? - powtarza.
Facet popatrzył na nią z politowaniem i mówi:
- Kochanie, musisz się zacząć pakować. Właśnie przegrałem Cię w karty.
- Jak tego dokonałeś geniuszu? - pyta sarkastycznie żona.
- O, nie było mi łatwo, najdroższa. Musiałem spasować z karetą asów.
28
Dowcip #32773. Kowalski facet z partyjki pokera do domu. w kategorii: Humor o Kowalskim, Żarty o żonie, Śmieszne żarty o grze w karty.
Fąfara i Kowalski postanowili zapisać się na studia wieczorowe. Niestety zgłosiło się bardzo wielu chętnych i zrobili egzamin. Po egzaminie Fąfara pyta Kowalskiego:
- No i jak Ci poszło?
- Nie najlepiej. Oddałem czystą kartkę...
- To tak samo jak ja.
- To niedobrze, jeszcze pomyślą, że od siebie ściągaliśmy...
- No i jak Ci poszło?
- Nie najlepiej. Oddałem czystą kartkę...
- To tak samo jak ja.
- To niedobrze, jeszcze pomyślą, że od siebie ściągaliśmy...
35
Dowcip #32774. Fąfara i Kowalski postanowili zapisać się na studia wieczorowe. w kategorii: Śmieszny humor o Fąfarze, Kawały o Kowalskim, Humor o egzaminach.
Jasiu z nosem jak kalafior, cała gęba we krwi, przychodzi ze szkoły do domu.
- Jezu Chryste, co Ci się stało? - pyta malca matka.
- Dzisiaj u nas w szkole był magik i robił różne sztuczki. Do jednej z nich sam się zgłosiłem. Magik potarł dłonią po moim nosie i wyciągnął z niego pięć złotych.
- I to on Ci zrobił?
- Nie... Koledzy po szkole... Powiedzieli, że też chcą zarobić...
- Jezu Chryste, co Ci się stało? - pyta malca matka.
- Dzisiaj u nas w szkole był magik i robił różne sztuczki. Do jednej z nich sam się zgłosiłem. Magik potarł dłonią po moim nosie i wyciągnął z niego pięć złotych.
- I to on Ci zrobił?
- Nie... Koledzy po szkole... Powiedzieli, że też chcą zarobić...
210
Dowcip #32775. Jasiu z nosem jak kalafior, cała gęba we krwi w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne żarty o pieniądzach, Śmieszne żarty o kolegach, Kawały o magikach.
Prostytutka dzwoni do Świętego Mikołaja.
- Mikusiu! Czy odwiedzisz mnie w tym roku?
- Oczywiście! Nie mogę się doczekać.
- A będziesz miał pełny worek?
- Bardzo pełny! Przecież tylko raz w roku Cię odwiedzam.
- Mikusiu! Czy odwiedzisz mnie w tym roku?
- Oczywiście! Nie mogę się doczekać.
- A będziesz miał pełny worek?
- Bardzo pełny! Przecież tylko raz w roku Cię odwiedzam.
314
Dowcip #32776. Prostytutka dzwoni do Świętego Mikołaja. w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Humor o Świętym Mikołaju, Śmieszny humor o prostytutkach, Humor z grą słów.
Pytano kiedyś Kowalskiego, który miał gwałtowną i kłótliwą żonę:
- Czy to prawda, że czasem bijesz swą żonę laską, a ona oddaje Ci wałkiem do ciasta?
- Nie zawsze tak jest - odpowiada. - Czasem się zamieniamy.
- Czy to prawda, że czasem bijesz swą żonę laską, a ona oddaje Ci wałkiem do ciasta?
- Nie zawsze tak jest - odpowiada. - Czasem się zamieniamy.
26
Dowcip #32777. Pytano kiedyś Kowalskiego, który miał gwałtowną i kłótliwą żonę w kategorii: Śmieszne żarty o Kowalskim, Śmieszne żarty o żonie, Kawały o bójkach, Śmieszne dowcipy o kłótniach.
Kiedy Jaś wrócił z pracy zastał swoją żonę we łzach.
- Twoja mama ubliżyła mi, strasznie mi ubliżyła. - wyszlochała kobieta.
- Moja mama? Ale jak, przecież jest na wakacjach, na drugim końcu świata?
- Tak, ale dziś rano przyszedł list, zaadresowany do Ciebie. Otworzyłam go bo byłam ciekawa co jest w środku.
- No i co?
- I na końcu listu było napisane: ”P.S. Droga Małgorzato, kiedy już przeczytasz ten list, nie zapomnij dać go mojemu synowi.”
- Twoja mama ubliżyła mi, strasznie mi ubliżyła. - wyszlochała kobieta.
- Moja mama? Ale jak, przecież jest na wakacjach, na drugim końcu świata?
- Tak, ale dziś rano przyszedł list, zaadresowany do Ciebie. Otworzyłam go bo byłam ciekawa co jest w środku.
- No i co?
- I na końcu listu było napisane: ”P.S. Droga Małgorzato, kiedy już przeczytasz ten list, nie zapomnij dać go mojemu synowi.”
210
Dowcip #32778. Kiedy Jaś wrócił z pracy zastał swoją żonę we łzach. w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszny humor o teściowej, Humor o żonie, Śmieszne żarty o listach.
Para wzięła pokój w hotelu i rżnie się po całym pokoju bez żadnych przerw. Próbują wszystkich pozycji, w dowolne miejsca i w różnych położeniach.
Rankiem on pyta:
- Kochanie, przynieść Ci kawę z baru?
- Tak najmilszy! Przynieś mi kawę z rogalikami.
- A ile tych rogalików Ci przynieść?
- Tyle ile razy kochaliśmy się dzisiejszej nocy ...
Na dole do barmana:
- Daj mi proszę kawę i sześć rogalików. Albo nie! Czekaj! Trzy rogaliki, dwa lizaki i czekoladkę.
Rankiem on pyta:
- Kochanie, przynieść Ci kawę z baru?
- Tak najmilszy! Przynieś mi kawę z rogalikami.
- A ile tych rogalików Ci przynieść?
- Tyle ile razy kochaliśmy się dzisiejszej nocy ...
Na dole do barmana:
- Daj mi proszę kawę i sześć rogalików. Albo nie! Czekaj! Trzy rogaliki, dwa lizaki i czekoladkę.
37
Dowcip #32779. Para wzięła pokój w hotelu i rżnie się po całym pokoju bez żadnych w kategorii: Śmieszne żarty o jedzeniu, Kawały o seksie, Humor o zakochanej parze.
Policjant we Wiedniu zatrzymuje dwóch żebraków, Żydów galicyjskich.
- Gdzie mieszkasz? - zwraca się do pierwszego.
- Też pytanie! Gdzie może biedny, przyjezdny Żyd mieszkać w Wiedniu?
Policjant zwraca się do drugiego.
- A Ty?
- A ja jestem jego sąsiadem...
- Gdzie mieszkasz? - zwraca się do pierwszego.
- Też pytanie! Gdzie może biedny, przyjezdny Żyd mieszkać w Wiedniu?
Policjant zwraca się do drugiego.
- A Ty?
- A ja jestem jego sąsiadem...
413