Przybiega chłop śpieszy się na pociąg, widzi konduktora i się pyta
Przybiega chłop śpieszy się na pociąg, widzi konduktora i się pyta:
- Jaki to pociąg?
- Żółty.
- A dokąd?
- Do połowy.
- Jaki to pociąg?
- Żółty.
- A dokąd?
- Do połowy.
311
Dowcip #7498. Przybiega chłop śpieszy się na pociąg, widzi konduktora i się pyta w kategorii: Kawały o pociągu, Kawały o konduktorach, Śmieszny humor o pasażerach.
Roztargniony król mówi do rycerza:
- To już weź sobie to królestwo i pół królewny.
- To już weź sobie to królestwo i pół królewny.
3311
Dowcip #7499. Roztargniony król mówi do rycerza w kategorii: Humor o rycerzach, Śmieszne żarty o królewnie.
Woła majster do dwóch robotników na budowie:
- Dlaczego tą deskę niesiecie we dwóch?
- Bo trzeci jest na urlopie.
- Dlaczego tą deskę niesiecie we dwóch?
- Bo trzeci jest na urlopie.
311
Dowcip #7500. Woła majster do dwóch robotników na budowie w kategorii: Kawały o budowlańcach, Śmieszny humor o pracownikach.
Na basenie slychać głos ratownika.
- Proszę natychmiast opuścić basen.
- Dlaczego?
- Bo Pan sikał.
- No to co, przecież wszyscy sikają.
- Ale tylko Pan z trampoliny.
- Proszę natychmiast opuścić basen.
- Dlaczego?
- Bo Pan sikał.
- No to co, przecież wszyscy sikają.
- Ale tylko Pan z trampoliny.
612
Dowcip #7501. Na basenie slychać głos ratownika. w kategorii: Humor o facetach, Śmieszne dowcipy o sikaniu, Kawały o basenie, Dowcipy o ratownikach.
Co w łóżku myślą kobiety?
- Osiemnastolatka: czy będzie ze mną?
- Dwudziestolatka: czy mnie zostawi?
- Trzydziestolatka: czy ożeni się ze mną?
- Czterdziestolatka: czy się rozwiedziemy?
- Pięćdziesięciolatka myśli w łóżku: czy malować sufit w tym roku czy na przyszły?
- Osiemnastolatka: czy będzie ze mną?
- Dwudziestolatka: czy mnie zostawi?
- Trzydziestolatka: czy ożeni się ze mną?
- Czterdziestolatka: czy się rozwiedziemy?
- Pięćdziesięciolatka myśli w łóżku: czy malować sufit w tym roku czy na przyszły?
29
Dowcip #7502. Co w łóżku myślą kobiety? w kategorii: Śmieszny humor o kobietach, Śmieszny humor zagadka.
Dawno temu, w czasach kryzysu gospopdarczego Towarzysz Pierwszy Sekretarz KC PZPR kazał się zamrozić na sto lat, by doczekać lepszych czasów. Po upływie tego okresu obudzono go i wypuszczono. Idzie sobie wzdłuż głównej ulicy Katowic i oczom nie wierzy. W sklepach jest pełno różnego rodzaju towarów, myśli sobie: ”nareszcie socjalizm okazał swoją wyższość”. Jednakże zgłodniał. Zachodzi do sklepu mięsnego, a tutaj pełno wszelkiego dobra: szynki, balerony, polędwice. Rozgląda się, ale nie widzi swojego ulubionego dania. Podchodzi więc do sklepowej i pyta czy może kupić sobie kaszanki. ”Kaszanka, kaszanka - co to takiego?” - zastanawia się. Jednakże po chwili domyśla się o co chodzi nieznajomemu i odpowiada: ”Aaa... kaszanka, to pewnie to, co jedzą w rezerwatach komuniści”.
511
Dowcip #7503. Dawno temu w kategorii: Śmieszne dowcipy o socjalizmie, Kawały o sklepach.
Kat do skazanego:
- Jakie jest pańskie ostatnie życzenie?
- Chciałbym się napić szampana, ale pod jednym warunkiem, wybiorę sobie rocznik.
- Zgoda. Jaki to ma być rocznik?
- 2038.
- Jakie jest pańskie ostatnie życzenie?
- Chciałbym się napić szampana, ale pod jednym warunkiem, wybiorę sobie rocznik.
- Zgoda. Jaki to ma być rocznik?
- 2038.
27
Dowcip #7504. Kat do skazanego w kategorii: Żarty o alkoholu, Dowcipy o więzieniu, Żarty o umieraniu.
Pacjentowi zdawało się, że pod jego łóżkiem siedzą potwory. Po wielu seansach niezadowolony z braku poprawy zrezygnował ze swojego psychologa. Po pewnym czasie spotykają się na ulicy:
- Nawet pan nie wie, jak świetnie się czuję. Poszedłem do innego lekarza i on mnie wyleczył w ciągu jednej sesji!
- A jak on to zrobił?
- Kazał mi obciąć nogi od łóżka.
- Nawet pan nie wie, jak świetnie się czuję. Poszedłem do innego lekarza i on mnie wyleczył w ciągu jednej sesji!
- A jak on to zrobił?
- Kazał mi obciąć nogi od łóżka.
311
Dowcip #7505. Pacjentowi zdawało się, że pod jego łóżkiem siedzą potwory. w kategorii: Kawały o lekarzach, Dowcipy o potworach, Śmieszne dowcipy o psychologach.
Za górami i lasami żył człowiek tak silny, że rozgniatał kamienie w dłoni. Pewnej nocy pilnował swojego sadu. Dostrzegł dwie uciekające postacie, złapał jedną z nich i ścisnął za jaja, krzycząc:
- Ktoś ty?
Jednak nie usłyszał odpowiedzi. Zdenerwowany ścisnął jeszcze mocniej pytając ponownie:
- Ktoś ty?
Jednak znowu nie usłyszał odpowiedzi. Ścisnął z całej siły i zapytał:
- Ktoś ty!
- Jasio niemowa ze wsi.
- Ktoś ty?
Jednak nie usłyszał odpowiedzi. Zdenerwowany ścisnął jeszcze mocniej pytając ponownie:
- Ktoś ty?
Jednak znowu nie usłyszał odpowiedzi. Ścisnął z całej siły i zapytał:
- Ktoś ty!
- Jasio niemowa ze wsi.
47
Dowcip #7506. Za górami i lasami żył człowiek tak silny w kategorii: Dowcipy o sportowcach, Kawały o złodziejach.
Do sklepu w Nowym Jorku wchodzi jakiś facet i mówi do sprzedawcy:
- Poproszę litr polskiego mleka, bochenek polskiego chleba i opakowanie polskiego sera.
- Pan pewnie jest Polakiem? - pyta sprzedawca.
- Tak, a jak pan to zgadł? - odpowiada zdziwiony klient.
- Bo to sklep z gwoździami.
- Poproszę litr polskiego mleka, bochenek polskiego chleba i opakowanie polskiego sera.
- Pan pewnie jest Polakiem? - pyta sprzedawca.
- Tak, a jak pan to zgadł? - odpowiada zdziwiony klient.
- Bo to sklep z gwoździami.
48