Pijany facet wraca do domu.
Pijany facet wraca do domu. Jego żona wpada we wściekłość i zaczyna się na niego wydzierać:
- Ty pijaku, Ty kłamco! Obiecałeś, że już nie będziesz pił. Miałeś wrócić do domu trzeźwy i mieliśmy się kochać!!!
- Jasne, skarbie! Będzie jak chcesz. Ale daj mi najpierw kieliszek wódki.
Żona daje mężowi kieliszek, ten go wypija i widać, że o czymś myśli. Po chwili mówi:
- Dobra, daj mi jeszcze jeden! Żona wściekła jak osa biegnie na balkon i drze się:
- Czy tutaj już nie ma prawdziwych mężczyzn?
Głos z balkonu niżej:
- A masz wódkę?
- Ty pijaku, Ty kłamco! Obiecałeś, że już nie będziesz pił. Miałeś wrócić do domu trzeźwy i mieliśmy się kochać!!!
- Jasne, skarbie! Będzie jak chcesz. Ale daj mi najpierw kieliszek wódki.
Żona daje mężowi kieliszek, ten go wypija i widać, że o czymś myśli. Po chwili mówi:
- Dobra, daj mi jeszcze jeden! Żona wściekła jak osa biegnie na balkon i drze się:
- Czy tutaj już nie ma prawdziwych mężczyzn?
Głos z balkonu niżej:
- A masz wódkę?
59
Dowcip #33258. Pijany facet wraca do domu. w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Humor o mężu i żonie, Żarty o mężu, Dowcipy o pijakach, Śmieszne żarty o żonie.
- Proszę księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie. - spowiada się facet. - Nie piję, nie palę, nie chodzę na dziewczyny. O dwudziestej drugiej kładę się spać, wstaję o szóstej. W każdą niedzielę chodzę na mszę...
- Obawiam się synu, że się to zmieni, jak wyjdziesz z więzienia.
- Obawiam się synu, że się to zmieni, jak wyjdziesz z więzienia.
317
Dowcip #33259. - Proszę księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie. w kategorii: Dowcipy o więźniach, Śmieszne kawały o spowiedzi.
Na ulicy spotykają się Kowalski i Nowak.
- Tyle lat już się nie widzieliśmy! Dlaczego nas nie odwiedzasz? - pyta Nowak.
- Trudno mi teraz do Ciebie przychodzić, bo mi przed Tobą głupio. Przespałem się z Twoją żoną.
- No i co z tego? Ja z nią sypiam każdego dnia i z tego powodu nie miałbym do domu przychodzić?
- Tyle lat już się nie widzieliśmy! Dlaczego nas nie odwiedzasz? - pyta Nowak.
- Trudno mi teraz do Ciebie przychodzić, bo mi przed Tobą głupio. Przespałem się z Twoją żoną.
- No i co z tego? Ja z nią sypiam każdego dnia i z tego powodu nie miałbym do domu przychodzić?
02
Dowcip #33260. Na ulicy spotykają się Kowalski i Nowak. w kategorii: Humor o Kowalskim, Żarty o żonie, Dowcipy o seksie, Śmieszne żarty o Nowaku.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ja tak strasznie zestresowana chodzę... Może mi pan doktor coś poradzić?
- Proszę pani... Na stres najlepszy jest relaks. Proszę kupić sobie najwygodniejszy dres, jaki pani znajdzie i wybrać się tak na dwa tygodnie nad morze...
Mija miesiąc, baba wraca do lekarza:
- I co? Pomogła moja kuracja?
- I to jak! Ani stresu, ani dresu, ani okresu, ani adresu...
- Panie doktorze, ja tak strasznie zestresowana chodzę... Może mi pan doktor coś poradzić?
- Proszę pani... Na stres najlepszy jest relaks. Proszę kupić sobie najwygodniejszy dres, jaki pani znajdzie i wybrać się tak na dwa tygodnie nad morze...
Mija miesiąc, baba wraca do lekarza:
- I co? Pomogła moja kuracja?
- I to jak! Ani stresu, ani dresu, ani okresu, ani adresu...
210
Dowcip #33261. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: Śmieszne kawały o babie, Dowcipy o lekarzach, Dowcipy przychodzi baba do lekarza, Żarty o podróżach, Humor o ciąży.
Samolot zbiera się do odlotu, ale w ostatniej chwili zawraca z pasa i wraca pod hale. Stoi przez dłuższy czas, pasażerowie zaczynają się niepokoić. W końcu rusza... Jeden z pasażerów pyta stewardessę co się stało?
- Wie pan, pilota zaniepokoiło to stukanie dobywające się z jednego z silników...
- I co? Tyle czasu zajęło usunięcie usterki...?
- Nie, znalezienie innego pilota...
- Wie pan, pilota zaniepokoiło to stukanie dobywające się z jednego z silników...
- I co? Tyle czasu zajęło usunięcie usterki...?
- Nie, znalezienie innego pilota...
513
Dowcip #33262. Samolot zbiera się do odlotu w kategorii: Żarty o samolotach, Dowcipy o pilotach, Śmieszny humor o podróżach samolotem.
Życie ludzkie jest jak bazar. Jedni przychodzą tylko po to aby kupić nowe dresy, inni aby ubić interes z Rosjanami, jeszcze inni aby wynieść jakiś towar. Lecz tylko prawdziwy dres potrafi dokonać tych wszystkich rzeczy razem.
25
Dowcip #33263. Życie ludzkie jest jak bazar. w kategorii: Śmieszne powiedzenia, Śmieszne żarty o życiu.
Na ostrym kacu facet podnosi się z łóżka, odkleja język od podniebienia i chwiejnym krokiem kieruje się do kuchni. Siada za stołem, żona grzecznie podaje mu talerz z jajecznicą. Facet zaczyna jeść ale nagle mówi:
- Pier*olony teść.
Zabiera się znowu do jedzenia ale po dwóch minutach już wyraźnie zły mówi podniesionym głosem:
- Pier*olona teściowa.
Żona krząta się po kuchni jak może najciszej ale nie byłaby kobietą gdyby nie poznała przyczyny coraz większego rozdrażnienia męża.
- Dlaczego bluźnisz na moich rodziców, kochanie?
Facet zrywa się ze stołka, rzuca w nią widelcem i wrzeszczy:
- Bo ku*wa debile dali Ci takie imię, że człowiek nie może go sobie rano przypomnieć.
- Pier*olony teść.
Zabiera się znowu do jedzenia ale po dwóch minutach już wyraźnie zły mówi podniesionym głosem:
- Pier*olona teściowa.
Żona krząta się po kuchni jak może najciszej ale nie byłaby kobietą gdyby nie poznała przyczyny coraz większego rozdrażnienia męża.
- Dlaczego bluźnisz na moich rodziców, kochanie?
Facet zrywa się ze stołka, rzuca w nią widelcem i wrzeszczy:
- Bo ku*wa debile dali Ci takie imię, że człowiek nie może go sobie rano przypomnieć.
28
Dowcip #33264. Na ostrym kacu facet podnosi się z łóżka w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne żarty o mężu, Śmieszne żarty o pijakach, Dowcipy o żonie.
Młodego kleryka po seminarium oprowadza biskup. Pierwszym obiektem wyjaśnień jego ekscelencji jest kaplica:
- Widzisz synu, tu jest kaplica. Możesz modlić się w niej kiedy tylko chcesz przez cały tydzień, oprócz czwartku.
Następnie dochodzą do świetlicy, a biskup zaczyna objaśnienia.
- Widzisz synu, tu jest świetlica. Mamy wspaniały zestaw kina domowego, bilard, stół do ping - ponga. Możesz tu przychodzić w każdy dzień tygodnia oprócz czwartku.
Kleryk trochę zdziwiony, ale idą nadal. Dochodzą do sali gimnastycznej.
- Widzisz synu, tu jest sala gimnastyczna. Możesz sobie w niej trenować w każdy dzień tygodnia oprócz czwartku.
Kleryk prawie umiera z ciekawości, ale nie odzywa się słowem. Po kilku minutach marszu dochodzą do małego pomieszczenia, gdzie zasłony są zasłonięte, a jedynym meblem jest szafa. Duża szafa. Biskup podchodzi do tejże szafy i otwiera. Młody kleryk patrzy, a w szafie goły tyłek. Biskup mówi:
- Widzisz synu, to jest dupa. Możesz ją je*ać kiedy chcesz, w każdy dzień tygodnia, oprócz czwartku.
Kleryk nie wytrzymuje i mówi:
- Ojcze, proszę mi coś wyjaśnić. Dlaczego mogę robić wszystko w każdy dzień tygodnia oprócz czwartku?
- Bo widzisz synu, w czwartek to Ty masz dyżur w szafie!
- Widzisz synu, tu jest kaplica. Możesz modlić się w niej kiedy tylko chcesz przez cały tydzień, oprócz czwartku.
Następnie dochodzą do świetlicy, a biskup zaczyna objaśnienia.
- Widzisz synu, tu jest świetlica. Mamy wspaniały zestaw kina domowego, bilard, stół do ping - ponga. Możesz tu przychodzić w każdy dzień tygodnia oprócz czwartku.
Kleryk trochę zdziwiony, ale idą nadal. Dochodzą do sali gimnastycznej.
- Widzisz synu, tu jest sala gimnastyczna. Możesz sobie w niej trenować w każdy dzień tygodnia oprócz czwartku.
Kleryk prawie umiera z ciekawości, ale nie odzywa się słowem. Po kilku minutach marszu dochodzą do małego pomieszczenia, gdzie zasłony są zasłonięte, a jedynym meblem jest szafa. Duża szafa. Biskup podchodzi do tejże szafy i otwiera. Młody kleryk patrzy, a w szafie goły tyłek. Biskup mówi:
- Widzisz synu, to jest dupa. Możesz ją je*ać kiedy chcesz, w każdy dzień tygodnia, oprócz czwartku.
Kleryk nie wytrzymuje i mówi:
- Ojcze, proszę mi coś wyjaśnić. Dlaczego mogę robić wszystko w każdy dzień tygodnia oprócz czwartku?
- Bo widzisz synu, w czwartek to Ty masz dyżur w szafie!
730
Dowcip #33265. Młodego kleryka po seminarium oprowadza biskup. w kategorii: Dowcipy o duchownych, Kawały o seksie, Dowcipy o szafie.
Portiernia akademika:
- A Ty młody człowieku do kogo?
- Mi tam obojętne, mam dwie flaszki.
- A Ty młody człowieku do kogo?
- Mi tam obojętne, mam dwie flaszki.
118
Dowcip #33266. Portiernia akademika w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Śmieszne żarty o studentach, Dowcipy o akademiku.
Spotykają się dwie pary koleżanek szkolnych na ulicy.
- Gdzie idziecie dziewczyny?
- Byłyśmy na lodach, a teraz idziemy na małe zakupy.
- Fiu, fiu... Skąd macie tyle grosza?
- Przecież mówiłam, że byłyśmy na lodach!
- Gdzie idziecie dziewczyny?
- Byłyśmy na lodach, a teraz idziemy na małe zakupy.
- Fiu, fiu... Skąd macie tyle grosza?
- Przecież mówiłam, że byłyśmy na lodach!
214