Pani pyta Jasia
Pani pyta Jasia:
- Czy widziałeś czarne jaja?
Jasiu mówi:
- Tak u murzyna.
Pani na to:
- Pała!
A Jasiu na to:
- Pała też zwisała.
- Czy widziałeś czarne jaja?
Jasiu mówi:
- Tak u murzyna.
Pani na to:
- Pała!
A Jasiu na to:
- Pała też zwisała.
411
Dowcip #8082. Pani pyta Jasia w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne żarty o Murzynach, Śmieszne kawały o nauczycielach, Żarty o męskim członku, Humor o ocenach szkolnych, Śmieszne kawały o nauczycielce.
Jasiu na lekcji strzelił z worka. Pani się przestraszyła i wezwała tatę Jasia do szkoły.
Pani opowiada co Jasiu zrobił a tata na to:
- Pani jak ja dupczył owcę, a Jasiu strzelił z torby to mi tylko rogi w ręce pozostały.
Pani opowiada co Jasiu zrobił a tata na to:
- Pani jak ja dupczył owcę, a Jasiu strzelił z torby to mi tylko rogi w ręce pozostały.
2631
Dowcip #8083. Jasiu na lekcji strzelił z worka. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszny humor o owcach, Humor o ojcu, Żarty o nauczycielce.
Przybiega Jasiu do mamy i krzyczy:
- Mamo, mamo tato się powiesił w piwnicy!
Matka leci na dół po schodach do piwnicy. Wtedy Jasiu wykrzykuje:
- Prima aprilis! Wisi na strychu!
- Mamo, mamo tato się powiesił w piwnicy!
Matka leci na dół po schodach do piwnicy. Wtedy Jasiu wykrzykuje:
- Prima aprilis! Wisi na strychu!
46
Dowcip #8084. Przybiega Jasiu do mamy i krzyczy w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszne kawały o ojcu.
Dzieci chwalą się w przedszkolu:
- Mój dziadek jest taki stary, że jest cały siwy.
- Mój dziadek jest łysy i nie ma zębów.
Jasio mówi:
- A mój dziadek był taki stary, że tata musiał go zastrzelić.
- Mój dziadek jest taki stary, że jest cały siwy.
- Mój dziadek jest łysy i nie ma zębów.
Jasio mówi:
- A mój dziadek był taki stary, że tata musiał go zastrzelić.
47
Dowcip #8085. Dzieci chwalą się w przedszkolu w kategorii: Czarny humor śmieszne kawały, Dowcipy o Jasiu, Żarty o dziadku.
Pani na lekcji języka polskiego mówi do klasy:
- Kochane dzieci,dzisiaj będziemy układali zdanie ze słowem ANANAS. Kto zacznie pierwszy?
Na to Jasiu krzyczy:
- Ja, ja proszę pani!
- Dobrze Jasiu zaczynaj:
- TATA PUŚCIŁ BĄKA A NA NAS LECIAŁ SMRÓD!
- Kochane dzieci,dzisiaj będziemy układali zdanie ze słowem ANANAS. Kto zacznie pierwszy?
Na to Jasiu krzyczy:
- Ja, ja proszę pani!
- Dobrze Jasiu zaczynaj:
- TATA PUŚCIŁ BĄKA A NA NAS LECIAŁ SMRÓD!
79
Dowcip #8086. Pani na lekcji języka polskiego mówi do klasy w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Żarty szkolne, Śmieszny humor o tacie, Śmieszne kawały o pierdzeniu.
Idzie Jasiu ze szkoły i spotyka księdza . Mówi mu ”dzień dobry” na co ksiądz:
- Nie mam na ciebie drogie dziecko czasu.
Jasiu idzie do domu i mówi mamie:
- Mamo mamo dzisiaj spotkałem księdza i powiedziałem mu ”dzień dobry”. Na to mama:
- Jasiu księdzu nie mówi się ”dzień dobry” tylko ”niech będzie pochwalony”.
Następnego dnia Jasiu idzie do szkoły i spotyka pana ze świnią i mówi mu ”niech będzie pochwalony”
Na to pan ze świnią:
- Nie mam na ciebie drogie dziecko czasu.
- Jasiu idzie do domu i mówi mamie:
- Mamo, mamo dzisiaj spotkałem pana ze świnią i powiedziałem mu ”niech będzie pochwalony”.
Na to mama:
Jasiu panu ze świnią nie mówi się ”niech będzie pochwalony” tylko”potrzymać panu?”.
Następnego dnia Jasiu spotyka pana, który sika i pyta się go:
- Potrzymać panu?
- Nie mam na ciebie drogie dziecko czasu.
Jasiu idzie do domu i mówi mamie:
- Mamo mamo dzisiaj spotkałem księdza i powiedziałem mu ”dzień dobry”. Na to mama:
- Jasiu księdzu nie mówi się ”dzień dobry” tylko ”niech będzie pochwalony”.
Następnego dnia Jasiu idzie do szkoły i spotyka pana ze świnią i mówi mu ”niech będzie pochwalony”
Na to pan ze świnią:
- Nie mam na ciebie drogie dziecko czasu.
- Jasiu idzie do domu i mówi mamie:
- Mamo, mamo dzisiaj spotkałem pana ze świnią i powiedziałem mu ”niech będzie pochwalony”.
Na to mama:
Jasiu panu ze świnią nie mówi się ”niech będzie pochwalony” tylko”potrzymać panu?”.
Następnego dnia Jasiu spotyka pana, który sika i pyta się go:
- Potrzymać panu?
96395
Dowcip #8087. Idzie Jasiu ze szkoły i spotyka księdza . w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Żarty o duchownych, Śmieszne kawały o mamie, Dowcipy o sikaniu.
Jasio się pyta ojca:
- Tato dlaczego babcia się tak trzęsie?
- Nie gadaj tyle, tylko zwiększaj napięcie
- Tato dlaczego babcia się tak trzęsie?
- Nie gadaj tyle, tylko zwiększaj napięcie
75197
Dowcip #8088. Jasio się pyta ojca w kategorii: Czarny humor żarty, Humor o Jasiu, Śmieszne kawały o babci, Dowcipy o ojcu.
Jasiu pyta brata:
- Kto najdalej rzuca tarczą?
A na to starszy brat:
- Nie wiem ... A ty wiesz?
- Tak wiem.
- Kto?.
- Kelner jak się mu podstawi nogę.
- Kto najdalej rzuca tarczą?
A na to starszy brat:
- Nie wiem ... A ty wiesz?
- Tak wiem.
- Kto?.
- Kelner jak się mu podstawi nogę.
44240
Dowcip #8089. Jasiu pyta brata w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne kawały o kelnerach, Dowcipy o rodzeństwie.
Mama dała Jasiowi ostatnie pięćdziesiąt złotych złotych na zakupy, do wypłaty było jeszcze dwa tygodnie, i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu, ale po drodze spodobał mu się misiek za całe pięćdziesiąt złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś Ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania, a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia.
- Spadaj chłopcze.
- Bo będę krzyczał.
- Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
- Oddaj misia.
- Nie oddam.
- Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał. Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia.
- Spadaj, już nie mam kasy!
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu, ale po drodze spodobał mu się misiek za całe pięćdziesiąt złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś Ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania, a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia.
- Spadaj chłopcze.
- Bo będę krzyczał.
- Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
- Oddaj misia.
- Nie oddam.
- Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał. Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia.
- Spadaj, już nie mam kasy!
28237
Dowcip #8090. Mama dała Jasiowi ostatnie pięćdziesiąt złotych złotych na zakupy w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne kawały o duchownych, Dowcipy o pieniądzach, Śmieszne kawały o sąsiadach, Żarty o zdradzie, Dowcipy o zakupach, Śmieszne żarty o spowiedzi.
- Tatusiu, UFO to nasi przyjaciele czy wrogowie?
- A czemu pytasz, Jasiu?
- Bo przyleciał taki wielki statek i zabrał babcię.
- Aaa, to w takim razie przyjaciele.
- A czemu pytasz, Jasiu?
- Bo przyleciał taki wielki statek i zabrał babcię.
- Aaa, to w takim razie przyjaciele.
24249