Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą...
Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się:
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!
- Co ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się:
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!
311
Dowcip #4119. Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą... w kategorii: Śmieszne żarty o wariatach, Dowcipy o rowerze.
Facet jedzie samochodem i słyszy w radiu komunikat:
- Uwaga! Jakiś wariat na drodze sto dwadzieścia trzy jedzie pod prąd!
Słysząc to, kierowca rozgląda się i mówi do siebie:
- Jaki jeden wariat? Są tu ich tysiące!
- Uwaga! Jakiś wariat na drodze sto dwadzieścia trzy jedzie pod prąd!
Słysząc to, kierowca rozgląda się i mówi do siebie:
- Jaki jeden wariat? Są tu ich tysiące!
211
Dowcip #4120. Facet jedzie samochodem i słyszy w radiu komunikat w kategorii: Śmieszne kawały o kierowcach, Humor o wariatach, Śmieszne dowcipy o samochodach.
Ludożercy segregują złapanych białych.
- Zdrowy?
- Zdrowy.
- To na mięso.
Następny.
- Zdrowy?
- Chory.
- Na co?
- Na cukrzyce.
- To na kompot.
- Zdrowy?
- Zdrowy.
- To na mięso.
Następny.
- Zdrowy?
- Chory.
- Na co?
- Na cukrzyce.
- To na kompot.
211
Dowcip #4121. Ludożercy segregują złapanych białych. w kategorii: Dowcipy o kanibalach.
Gej z gejem się pokłócili.
Jeden mówi:
- Ch*j ci w dupę!
Na co drugi odpowiada:
- To co już zgoda?
Jeden mówi:
- Ch*j ci w dupę!
Na co drugi odpowiada:
- To co już zgoda?
212
Dowcip #4122. Gej z gejem się pokłócili. w kategorii: Humor o wariatach, Dowcipy o homoseksualistach, Kawały o kłótniach.
Lekarz robi obchód w psychiatryku. Zagląda do pierwszego pokoju a, tam wariat trzyma cegłę przy uchu.
- Co ty robisz Nowak?
- Rozmawiam przez telefon.
Wchodzi do drugiego pokoju a tam wariat trzyma cegłę przy uchu.
- Co wy robicie Kowalski?
- Rozmawiam przez telefon doktorze.
Lekarz wchodzi do trzeciego pokoju, a tam facet pociera dwie cegły o siebie.
- A wy co robicie?
- Zakłócam im odbiór!
- Co ty robisz Nowak?
- Rozmawiam przez telefon.
Wchodzi do drugiego pokoju a tam wariat trzyma cegłę przy uchu.
- Co wy robicie Kowalski?
- Rozmawiam przez telefon doktorze.
Lekarz wchodzi do trzeciego pokoju, a tam facet pociera dwie cegły o siebie.
- A wy co robicie?
- Zakłócam im odbiór!
411
Dowcip #4123. Lekarz robi obchód w psychiatryku. w kategorii: Śmieszne kawały o Kowalskim, Śmieszne dowcipy o lekarzach, Śmieszne kawały o wariatach, Dowcipy o śmiesznych rozmowach telefonicznych, Śmieszne dowcipy o psychiatryku.
Idzie dwóch homoseksualistów przez las i jednemu nagle zachciało się kupę, więc skoczył za potrzeba w krzaki. Krzyczy:
- O, wszyscy święci!
Przybiega drugi pedał:
- Co ci się stało?
- Poroniłem! Tu widać rączki i nóżki!
- Ty debilu! Przecież nasrałeś na żabę!
- O, wszyscy święci!
Przybiega drugi pedał:
- Co ci się stało?
- Poroniłem! Tu widać rączki i nóżki!
- Ty debilu! Przecież nasrałeś na żabę!
2721
Dowcip #4124. Idzie dwóch homoseksualistów przez las i jednemu nagle zachciało się w kategorii: Dowcipy o lesie, Kawały o żabie, Humor o homoseksualistach.
Biegnie zajączek przez las nagle spotyka go lis i pyta:
- Zajączku gdzie się tak śpieszysz?
- Jak to. Nie wiesz? W lesie urząd skarbowy.
- No to co.? - Odpowiada Lis.
- Jak to co? Ja futro, żona futro, dzieci futro, ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Biegnie lis przez las, spotyka bociana ten się go pyta:
- Gdzie ci tak spieszno?
- Nie wiesz skarbówka w lesie.
- No to co?
- Jak to co? Ja ruda kita, żona ruda kita, dzieci ruda kita ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Pozbierał bocian całą rodzinę i leci do Afryki. Gdy już się tam znaleźli bocian rozmawia z małpą i pyta:
- Skąd jesteś przyjacielu?
- Z polski.
- A czemu przyleciałeś?
- No bo u nas w lesie skarbówka.
- No to co?
- No wiesz, ja pióra, żona pióra, dzieci pióra powyrywają nam.
- Jak to się ten wasz kraj nazywa?
- Polska, a co?
- Ja bym się tam przydał.
- Dlaczego?
- No wiesz, ja goła dupa, żona goła dupa, dzieci gołe dupy nie mieli by co golić.
- Zajączku gdzie się tak śpieszysz?
- Jak to. Nie wiesz? W lesie urząd skarbowy.
- No to co.? - Odpowiada Lis.
- Jak to co? Ja futro, żona futro, dzieci futro, ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Biegnie lis przez las, spotyka bociana ten się go pyta:
- Gdzie ci tak spieszno?
- Nie wiesz skarbówka w lesie.
- No to co?
- Jak to co? Ja ruda kita, żona ruda kita, dzieci ruda kita ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Pozbierał bocian całą rodzinę i leci do Afryki. Gdy już się tam znaleźli bocian rozmawia z małpą i pyta:
- Skąd jesteś przyjacielu?
- Z polski.
- A czemu przyleciałeś?
- No bo u nas w lesie skarbówka.
- No to co?
- No wiesz, ja pióra, żona pióra, dzieci pióra powyrywają nam.
- Jak to się ten wasz kraj nazywa?
- Polska, a co?
- Ja bym się tam przydał.
- Dlaczego?
- No wiesz, ja goła dupa, żona goła dupa, dzieci gołe dupy nie mieli by co golić.
411
Dowcip #4125. Biegnie zajączek przez las nagle spotyka go lis i pyta w kategorii: Śmieszne dowcipy o lisie, Śmieszne kawały o zajączku, Humor o zwierzętach, Śmieszne kawały o małpie, Śmieszny humor o bocianach, Śmieszny humor o Urzędzie Skarbowym.
Spotykają się trzy nietoperze. I wszyscy mieli zakrwawione pyszczki i pytają się jeden drugiego:
- Dlaczego masz taki zakrwawiony pyszczek.
A on na to:
- Widzicie tamtą łąkę.
A oni:
-Tak.
- A tam stoi koń no i się w niego wessałem.
Pytają się drugiego.
- Dlaczego masz taki zakrwawiony pyszczek.
Widzicie tam łąkę.
- No tak.
- I tam stoi krowa to się w nią wessałem.
Pytają się trzeciego dlaczego masz taki zakrwawiony pyszczek.
- Widzicie tamte drzewo.
- No ta.
- Ale ja nie widziałem.
- Dlaczego masz taki zakrwawiony pyszczek.
A on na to:
- Widzicie tamtą łąkę.
A oni:
-Tak.
- A tam stoi koń no i się w niego wessałem.
Pytają się drugiego.
- Dlaczego masz taki zakrwawiony pyszczek.
Widzicie tam łąkę.
- No tak.
- I tam stoi krowa to się w nią wessałem.
Pytają się trzeciego dlaczego masz taki zakrwawiony pyszczek.
- Widzicie tamte drzewo.
- No ta.
- Ale ja nie widziałem.
111
Dowcip #4126. Spotykają się trzy nietoperze. w kategorii: Kawały o zwierzętach, Humor o krowach, Kawały o koniu, Śmieszne dowcipy o krwi, Śmieszne dowcipy o nietoperzach, Śmieszne kawały o drzewach.
Dlaczego słoń ma pomarańczowe oczy?
- Żeby go na jarzębinie nie było widać.
- A widziałeś kiedyś słonia na jarzębinie?
- Nie.
- A widzisz! Tak się dobrze schował!
- Żeby go na jarzębinie nie było widać.
- A widziałeś kiedyś słonia na jarzębinie?
- Nie.
- A widzisz! Tak się dobrze schował!
19
Dowcip #4127. Dlaczego słoń ma pomarańczowe oczy? w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne kawały zagadki, Śmieszne dowcipy o słoniu.
Siedzi wrona na drzewie, patrzy, a tam krowa wspina się na drzewo i siada obok wrony. Zdziwiona wrona pyta:
- Ej, krowa po co wlazłaś na drzewo?
- A tak sobie przyszłam wisienek pojeść.
- Ale to jest brzoza tu nie ma wisienek!
Na to krowa:
- Nie szkodzi, mam w słoiczku.
- Ej, krowa po co wlazłaś na drzewo?
- A tak sobie przyszłam wisienek pojeść.
- Ale to jest brzoza tu nie ma wisienek!
Na to krowa:
- Nie szkodzi, mam w słoiczku.
210