Mąż do żony.
Mąż do żony.
- Co byś zrobiła gdybym ci powiedział, że wygrałem w totolotka?
- Wzięła połowę kasy i odeszła od ciebie.
- To masz tu stówę i spadaj.
- Co byś zrobiła gdybym ci powiedział, że wygrałem w totolotka?
- Wzięła połowę kasy i odeszła od ciebie.
- To masz tu stówę i spadaj.
18
Dowcip #22888. Mąż do żony. w kategorii: Humor o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Żarty o pieniądzach, Humor o żonie, Żarty o Totolotku.
- Jak żyje mąż?
- Został ofiarą nauki.
- Promienie rentgenowskie?
- Linie papilarne ...
- Został ofiarą nauki.
- Promienie rentgenowskie?
- Linie papilarne ...
15
Dowcip #22889. - Jak żyje mąż? w kategorii: Żarty o mężu.
- Dlaczego płaczesz synku? - pyta troskliwy pan zapłakanego smarkacza na ulicy. - Zgubiłeś się swojej mamusi?
- Mamusi się nie zgubiłem! - odburkuje chłopiec. - Tylko ona znów wyszła za mąż, a mnie się zupełnie pomyliło, który z tych panów, którzy przychodzą w nocy, jest moim tatusiem!
- Mamusi się nie zgubiłem! - odburkuje chłopiec. - Tylko ona znów wyszła za mąż, a mnie się zupełnie pomyliło, który z tych panów, którzy przychodzą w nocy, jest moim tatusiem!
46
Dowcip #22890. - Dlaczego płaczesz synku? w kategorii: Dowcipy o chłopcach, Żarty o mężczyznach, Żarty o mamie.
Jak się nazywa żona popa?
- Poparzona.
- Poparzona.
47
Dowcip #22891. Jak się nazywa żona popa? w kategorii: Dowcipy o duchownych, Śmieszne dowcipne zagadki.
Pewien kierowca po długich namowach żony zgodził się ją zabrać w trasę. Stoją sobie w długaśnej kolejce na granicy gdy nagle drzwi otwiera tirówka i pyta:
- Fleta za dychę?
- Poszła stąd. - rzuca zdenerwowany kierowca i zapada krępująca cisza.
Po chwili żona się odzywa:
- Może trzeba było wziąć małemu tego fleta?
- Fleta za dychę?
- Poszła stąd. - rzuca zdenerwowany kierowca i zapada krępująca cisza.
Po chwili żona się odzywa:
- Może trzeba było wziąć małemu tego fleta?
424
Dowcip #22892. Pewien kierowca po długich namowach żony zgodził się ją zabrać w w kategorii: Żarty o kierowcach, Humor o żonie, Żarty o prostytutkach.
W barze poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie rozmawiają, od słowa do słowa, chłopak zaproponował jej, żeby poszli do niego do domu. Poszli, siedzą, piją, słuchają muzyki, no i chłopak proponuje mały seans w łóżku. Dziewczyna mu odpowiada:
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taką zasadę i nie chce jej zmieniać. Mianowicie chcę zostać dziewicą póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale muszę najpierw upewnić się, że go naprawdę kocham i jestem dla niego stworzona.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi Ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet, aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż to dopiero jest wkurzony.
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taką zasadę i nie chce jej zmieniać. Mianowicie chcę zostać dziewicą póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale muszę najpierw upewnić się, że go naprawdę kocham i jestem dla niego stworzona.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi Ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet, aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż to dopiero jest wkurzony.
17
Dowcip #22893. W barze poznali się chłopak i dziewczyna. w kategorii: Śmieszne żarty o facetach, Śmieszne dowcipy o kobietach, Dowcipy o mężu, Humor o seksie.
Rozmawiają dwie młode Francuzki:
- Podobno twój nowy mąż to prawdziwa złota rączka i wszystko sam robi w domu?
- Bez przesady, moja droga. Ja mu czasem pomagam.
- W jaki sposób?
- Ustami.
- Podobno twój nowy mąż to prawdziwa złota rączka i wszystko sam robi w domu?
- Bez przesady, moja droga. Ja mu czasem pomagam.
- W jaki sposób?
- Ustami.
110
Dowcip #22894. Rozmawiają dwie młode Francuzki w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Żarty o Francuzach, Śmieszne żarty o mężu.
Przychodzi zmęczony gościu do domciu, a żonka w progu już pyta:
-Misio, usmażyć ci jajka?
- Cycki se usmaż idiotko! - warknął.
-Misio, usmażyć ci jajka?
- Cycki se usmaż idiotko! - warknął.
179
Dowcip #22895. Przychodzi zmęczony gościu do domciu, a żonka w progu już pyta w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Humor o żonie, Śmieszne żarty o gotowaniu.
Proszę kupić żonie ten piękny bukiet, kwiaty powiedzą za pana wszystko.
- O nie, taki gadułą to nie jestem, wystarczy jeden goździk.
- O nie, taki gadułą to nie jestem, wystarczy jeden goździk.
05
Dowcip #22896. Proszę kupić żonie ten piękny bukiet w kategorii: Żarty o mężu, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszny humor o kwiatach.
Druga w nocy, do drzwi Leppera puka narąbany jak bela gość.
- Czego pan chce o tak późnej porze?!
- Chcę wstąpić do Samoobrony i to od zaraz. - bełkotliwym głosem zakomunikował.
- Panie, jest druga w nocy, przyjdź pan jutro rano do biura poselskiego, przynieś pan zdjęcie i nie będzie problemu.
- Nie ma mowy, ja chcę teraz i już, od zaraz, zdjęcie mam przy sobie ...
Przekomarzał się tak bitą godzinę. Andrzej zmiękł. Gość otrzymał legitymację i już miał iść do domu, przewodniczący jednak zatrzymał go i pyta, dlaczego mu tak zależało na wstąpieniu w szeregi Samoobrony.
- A bo panie to było tak: wróciłem wcześniej z delegacji, wchodzę do domu, patrzę, a tu żona na środku pokoju z sąsiadem, wchodzę do pokoju córki, a ta z dwoma facetami na raz, wpadam do pokoju syna, a ten w najlepsze ze swoim kolegą z ławki ... Stanąłem na środku pokoju i wrzasnąłem na całe gardło:
- Tacy jesteście? To ja wam za chwilę wstydu narobię.
- Czego pan chce o tak późnej porze?!
- Chcę wstąpić do Samoobrony i to od zaraz. - bełkotliwym głosem zakomunikował.
- Panie, jest druga w nocy, przyjdź pan jutro rano do biura poselskiego, przynieś pan zdjęcie i nie będzie problemu.
- Nie ma mowy, ja chcę teraz i już, od zaraz, zdjęcie mam przy sobie ...
Przekomarzał się tak bitą godzinę. Andrzej zmiękł. Gość otrzymał legitymację i już miał iść do domu, przewodniczący jednak zatrzymał go i pyta, dlaczego mu tak zależało na wstąpieniu w szeregi Samoobrony.
- A bo panie to było tak: wróciłem wcześniej z delegacji, wchodzę do domu, patrzę, a tu żona na środku pokoju z sąsiadem, wchodzę do pokoju córki, a ta z dwoma facetami na raz, wpadam do pokoju syna, a ten w najlepsze ze swoim kolegą z ławki ... Stanąłem na środku pokoju i wrzasnąłem na całe gardło:
- Tacy jesteście? To ja wam za chwilę wstydu narobię.
76