Max, co znaczy po angielsku ”nothing”?
Max, co znaczy po angielsku ”nothing”?
- Nic.
- Niemożliwe, coś przecież musi znaczyć!
- Nic.
- Niemożliwe, coś przecież musi znaczyć!
35
Dowcip #14379. Max, co znaczy po angielsku ”nothing”? w kategorii: Śmieszne kawały po angielsku.
Stoją żółw i ślimak na dworcu i żółw mówi:
- Koleje są zbyt drogie. Pójdziemy piechotą. Będzie szybciej!
- Koleje są zbyt drogie. Pójdziemy piechotą. Będzie szybciej!
720
Dowcip #14380. Stoją żółw i ślimak na dworcu i żółw mówi w kategorii: Humor o ślimakach, Humor o pociągu, Humor o żółwiu.
- Wiesz, kiedy rano słyszę budzik to się czuje jakby do mnie strzelali.
- I co? Zrywasz się?
- Nie, leżę jak zabity.
- I co? Zrywasz się?
- Nie, leżę jak zabity.
36
Dowcip #14381. - Wiesz w kategorii: Dowcipy o facetach, Żarty o strzelaniu.
Rozmowa między przyjaciółkami:
- W tym roku wyprawię urodziny po angielsku. Zapalę tyle świec, ile mam lat.
- Ale kto wytrzyma taki blask?
- W tym roku wyprawię urodziny po angielsku. Zapalę tyle świec, ile mam lat.
- Ale kto wytrzyma taki blask?
38
Dowcip #14382. Rozmowa między przyjaciółkami w kategorii: Humor o kobietach, Humor o imprezie, Humor o przyjacielach.
Wycieczka całej klasy na budowę. Pani rozdaje kaski i mówi:
- Załóżcie je dzieci. Kiedyś przyszli tu chłopiec i dziewczynka. Ona założyła kask, a on nie chciał. I wyobraźcie sobie, że z góry spadły cegły. Chłopczyk zginął na miejscu, a dziewczynka tylko zaśmiała się i uciekła.
- Ja znam tę dziewczynkę, - słychać głos z tyłu. - Ona dalej śmieje się i biega w kasku po naszym osiedlu.
- Załóżcie je dzieci. Kiedyś przyszli tu chłopiec i dziewczynka. Ona założyła kask, a on nie chciał. I wyobraźcie sobie, że z góry spadły cegły. Chłopczyk zginął na miejscu, a dziewczynka tylko zaśmiała się i uciekła.
- Ja znam tę dziewczynkę, - słychać głos z tyłu. - Ona dalej śmieje się i biega w kasku po naszym osiedlu.
26
Dowcip #14383. Wycieczka całej klasy na budowę. w kategorii: Żarty o dziewczynkach, Śmieszne kawały o uczniach, Humor o nauczycielce.
Dwóch kolegów śpi pod namiotem, nagle jeden budzi drugiego i mówi:
- Co widzisz?
- Niebo i gwiazdy.
- Co to oznacza?
- Że jutro będzie ładna pogoda.
- Ty głupku. To oznacza, że nam namiot ukradli.
- Co widzisz?
- Niebo i gwiazdy.
- Co to oznacza?
- Że jutro będzie ładna pogoda.
- Ty głupku. To oznacza, że nam namiot ukradli.
26
Dowcip #14384. Dwóch kolegów śpi pod namiotem, nagle jeden budzi drugiego i mówi w kategorii: Humor o złodziejach, Żarty o kolegach.
Baca trzyma nad przepaścią teściową i mówi:
- Mój dziad zarąbał teściową siekierą, mój ojciec powiesił teściową, a ja cię kocham, więc cię puszczę.
- Mój dziad zarąbał teściową siekierą, mój ojciec powiesił teściową, a ja cię kocham, więc cię puszczę.
26
Dowcip #14385. Baca trzyma nad przepaścią teściową i mówi w kategorii: Śmieszne kawały o Bacy, Humor o teściowej.
Szlangbaum i Blumstein grają w karty. Nagle Szlangbaum wrzeszczy:
- Blumstein, oszukujesz!
- Ja? To nieprawda.
- Oszukujesz! Jesteś szuler, oszust. Cala twoja rodzina to same łobuzy. Twój ojciec jest łajdak, matka prostytutka, brat złodziej, a ty oszukujesz w kartach. Jesteś świnia!
- Słuchaj, Szlangbaum, tyś przyszedł tu na pogawędkę, czy na grę?
- Blumstein, oszukujesz!
- Ja? To nieprawda.
- Oszukujesz! Jesteś szuler, oszust. Cala twoja rodzina to same łobuzy. Twój ojciec jest łajdak, matka prostytutka, brat złodziej, a ty oszukujesz w kartach. Jesteś świnia!
- Słuchaj, Szlangbaum, tyś przyszedł tu na pogawędkę, czy na grę?
23
Dowcip #14386. Szlangbaum i Blumstein grają w karty. w kategorii: Żarty o grze w karty.
- Chciałbym prosić o rękę pana córki.
- A z moją żoną już pan rozmawiał?
- Tak, też jest niezła, ale wolę córkę.
- A z moją żoną już pan rozmawiał?
- Tak, też jest niezła, ale wolę córkę.
24
Dowcip #14387. - Chciałbym prosić o rękę pana córki. w kategorii: Śmieszne żarty o mężczyznach, Śmieszne kawały o córkach, Humor o mamie, Śmieszne kawały o tacie.
Siedzi sobie facet w chatce wieczorem, aż tu nagle ktoś puka do drzwi. Facet podchodzi, otwiera, a tam na progu stoi jeż.
- Co ty tu chciałeś? - spytał facet.
- Klej masz? - spytał jeż.
- Nie mam.
I jeż odwrócił się i poszedł. Zdziwiony facet zamknął drzwi i wrócił do swoich zajęć. Po chwili znowu ktoś puka. Facet podchodzi, otwiera, a tam znowu jeż.
- Czego znowu chcesz? - spytał podirytowany facet.
Na to jeż spokojnie:
- Klej przyniosłem.
- Co ty tu chciałeś? - spytał facet.
- Klej masz? - spytał jeż.
- Nie mam.
I jeż odwrócił się i poszedł. Zdziwiony facet zamknął drzwi i wrócił do swoich zajęć. Po chwili znowu ktoś puka. Facet podchodzi, otwiera, a tam znowu jeż.
- Czego znowu chcesz? - spytał podirytowany facet.
Na to jeż spokojnie:
- Klej przyniosłem.
27