Marian Mrówek wpada do łazienki, w której
Marian Mrówek wpada do łazienki, w której, w wannie kąpie się słoń i krzyczy:
- Wyłaź gnojku!
Po chwili:
- Ok, to nie ty ukradłeś mi slipki.
- Wyłaź gnojku!
Po chwili:
- Ok, to nie ty ukradłeś mi slipki.
1326
Dowcip #14743. Marian Mrówek wpada do łazienki, w której w kategorii: Humor ze słoniem, Dowcipy o kąpieli, Śmieszne kawały o mrówkach, Dowcipy o bieliźnie.
W lesie stoi sobie mamut. W pewnej chwili tratuje go stado słoni. Po pewnym czasie Mamut odzyskuje przytomność wstaje i mówi:
- Ach ci skinheadzi.
- Ach ci skinheadzi.
518
Dowcip #14744. W lesie stoi sobie mamut. W pewnej chwili tratuje go stado słoni. w kategorii: Śmieszne żarty o zwierzętach, Śmieszne żarty o słoniu, Śmieszny humor o mamutach.
Pewien człowiek spowiadał się następująco:
- Dużo przeklinałem, ale dużo się modliłem - to się wyrównuje. Dużo piłem, ale dużo pościłem - też się wyrównuje. Dużo kradłem, ale wiele rozdałem ludziom - znowu się wyrównuje.
W tym momencie spowiednik stracił cierpliwość i krzyknął:
- Pan Bóg cię stworzył, a diabeł zabierze do piekła - to też się wyrównuje.
- Dużo przeklinałem, ale dużo się modliłem - to się wyrównuje. Dużo piłem, ale dużo pościłem - też się wyrównuje. Dużo kradłem, ale wiele rozdałem ludziom - znowu się wyrównuje.
W tym momencie spowiednik stracił cierpliwość i krzyknął:
- Pan Bóg cię stworzył, a diabeł zabierze do piekła - to też się wyrównuje.
38
Dowcip #14745. Pewien człowiek spowiadał się następująco w kategorii: Dowcipy o duchownych, Śmieszne kawały o spowiedzi.
- Chciałbym otworzyć bar na Saharze - zwierza się koledze biznesmen.
- Przecież tam nie ma ludzi!
- Tak, ale kiedy się już zjawią, dopiero będą mieli pragnienie.
- Przecież tam nie ma ludzi!
- Tak, ale kiedy się już zjawią, dopiero będą mieli pragnienie.
36
Dowcip #14746. - Chciałbym otworzyć bar na Saharze - zwierza się koledze biznesmen. w kategorii: Żarty o biznesmenach, Śmieszny humor o restauracji i barze, Śmieszne żarty o pustyni.
Nieznany oficer sygnałowy do pilota marynarki po jego szóstym nieudanym podejściu do lądowania na lotniskowcu:
- Tutaj musisz wylądować, synu. Tu jest jedzenie.
- Tutaj musisz wylądować, synu. Tu jest jedzenie.
35
Dowcip #14747. Nieznany oficer sygnałowy do pilota marynarki po jego szóstym w kategorii: Śmieszne kawały o samolotach, Dowcipy o pilotach.
Toasty gruzińskie:
Była noc. Księżyc i cisza. On i Ona. On powiedział:
- Tak?
Ona powiedziała:
- Nie.
Minęły lata. I znów noc, księżyc i cisza. On i Ona. Ona powiedziała:
- Tak?
On powiedział:
- Tak.
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to, byśmy wszystko w życiu robili w porę!
Była noc. Księżyc i cisza. On i Ona. On powiedział:
- Tak?
Ona powiedziała:
- Nie.
Minęły lata. I znów noc, księżyc i cisza. On i Ona. Ona powiedziała:
- Tak?
On powiedział:
- Tak.
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to, byśmy wszystko w życiu robili w porę!
711
Dowcip #14748. Toasty gruzińskie w kategorii: Żarty erotyczne, Śmieszne żarty o alkoholu.
Przychodzi Kubuś Puchatek do Prosiaczka trzymając trzy słoiki miodu pod pachą.
- Prosiaczku! Prosiaczku! Krzyś dał nam dziesięć słoików miodu do podziału. No wiesz po siedem dla każdego.
- Ależ Kubusiu ... Coś tu jest nie tak.
- Ja tam nie wiem, swoje siedem już zjadłem.
- Prosiaczku! Prosiaczku! Krzyś dał nam dziesięć słoików miodu do podziału. No wiesz po siedem dla każdego.
- Ależ Kubusiu ... Coś tu jest nie tak.
- Ja tam nie wiem, swoje siedem już zjadłem.
211
Dowcip #14749. Przychodzi Kubuś Puchatek do Prosiaczka trzymając trzy słoiki miodu w kategorii: Dowcipy o Kubusiu Puchatku, Humor matematyczny, Kawały o Prosiaczku.
W środku nocy przeraźliwie dzwoni telefon, zaspany facet wstaje, żeby odebrać:
- Czy to numer 22 - 22 - 22?
- Nie, 222 - 222...
- A, to najmocniej przepraszam za pomyłkę.
- Nic nie szkodzi, i tak musiałem wstać, żeby odebrać telefon.
- Czy to numer 22 - 22 - 22?
- Nie, 222 - 222...
- A, to najmocniej przepraszam za pomyłkę.
- Nic nie szkodzi, i tak musiałem wstać, żeby odebrać telefon.
23
Dowcip #14750. W środku nocy przeraźliwie dzwoni telefon, zaspany facet wstaje w kategorii: Kawały o śmiesznych rozmowach telefonicznych.
Idzie pijany gość drogą, nagle poczuł ogromny ból w plecy, odwraca się, patrzy, a tam asfalt.
26
Dowcip #14751. Idzie pijany gość drogą, nagle poczuł ogromny ból w plecy w kategorii: Humor o pijakach.
Jaki jest szczyt chamstwa:
- Wystraszyć strusia na betonie.
- Wystraszyć strusia na betonie.
410