- Chciałbym otworzyć bar na Saharze - zwierza się koledze biznesmen.
- Chciałbym otworzyć bar na Saharze - zwierza się koledze biznesmen.
- Przecież tam nie ma ludzi!
- Tak, ale kiedy się już zjawią, dopiero będą mieli pragnienie.
- Przecież tam nie ma ludzi!
- Tak, ale kiedy się już zjawią, dopiero będą mieli pragnienie.
36
Dowcip #14746. - Chciałbym otworzyć bar na Saharze - zwierza się koledze biznesmen. w kategorii: Żarty o biznesmenach, Śmieszny humor o restauracji i barze, Śmieszne żarty o pustyni.
Nieznany oficer sygnałowy do pilota marynarki po jego szóstym nieudanym podejściu do lądowania na lotniskowcu:
- Tutaj musisz wylądować, synu. Tu jest jedzenie.
- Tutaj musisz wylądować, synu. Tu jest jedzenie.
35
Dowcip #14747. Nieznany oficer sygnałowy do pilota marynarki po jego szóstym w kategorii: Śmieszne kawały o samolotach, Dowcipy o pilotach.
Toasty gruzińskie:
Była noc. Księżyc i cisza. On i Ona. On powiedział:
- Tak?
Ona powiedziała:
- Nie.
Minęły lata. I znów noc, księżyc i cisza. On i Ona. Ona powiedziała:
- Tak?
On powiedział:
- Tak.
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to, byśmy wszystko w życiu robili w porę!
Była noc. Księżyc i cisza. On i Ona. On powiedział:
- Tak?
Ona powiedziała:
- Nie.
Minęły lata. I znów noc, księżyc i cisza. On i Ona. Ona powiedziała:
- Tak?
On powiedział:
- Tak.
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to, byśmy wszystko w życiu robili w porę!
711
Dowcip #14748. Toasty gruzińskie w kategorii: Żarty erotyczne, Śmieszne żarty o alkoholu.
Przychodzi Kubuś Puchatek do Prosiaczka trzymając trzy słoiki miodu pod pachą.
- Prosiaczku! Prosiaczku! Krzyś dał nam dziesięć słoików miodu do podziału. No wiesz po siedem dla każdego.
- Ależ Kubusiu ... Coś tu jest nie tak.
- Ja tam nie wiem, swoje siedem już zjadłem.
- Prosiaczku! Prosiaczku! Krzyś dał nam dziesięć słoików miodu do podziału. No wiesz po siedem dla każdego.
- Ależ Kubusiu ... Coś tu jest nie tak.
- Ja tam nie wiem, swoje siedem już zjadłem.
211
Dowcip #14749. Przychodzi Kubuś Puchatek do Prosiaczka trzymając trzy słoiki miodu w kategorii: Dowcipy o Kubusiu Puchatku, Humor matematyczny, Kawały o Prosiaczku.
W środku nocy przeraźliwie dzwoni telefon, zaspany facet wstaje, żeby odebrać:
- Czy to numer 22 - 22 - 22?
- Nie, 222 - 222...
- A, to najmocniej przepraszam za pomyłkę.
- Nic nie szkodzi, i tak musiałem wstać, żeby odebrać telefon.
- Czy to numer 22 - 22 - 22?
- Nie, 222 - 222...
- A, to najmocniej przepraszam za pomyłkę.
- Nic nie szkodzi, i tak musiałem wstać, żeby odebrać telefon.
23
Dowcip #14750. W środku nocy przeraźliwie dzwoni telefon, zaspany facet wstaje w kategorii: Kawały o śmiesznych rozmowach telefonicznych.
Idzie pijany gość drogą, nagle poczuł ogromny ból w plecy, odwraca się, patrzy, a tam asfalt.
26
Dowcip #14751. Idzie pijany gość drogą, nagle poczuł ogromny ból w plecy w kategorii: Humor o pijakach.
Jaki jest szczyt chamstwa:
- Wystraszyć strusia na betonie.
- Wystraszyć strusia na betonie.
410
Dowcip #14752. Jaki jest szczyt chamstwa w kategorii: Szczyty śmiechu, Śmieszne pytania zagadki, Humor o strusiu.
Przed wojną dwaj Żydzi spotykają się na łódzkiej ulicy:
- Czy widziałesz Alfredemu?
- Właśnie idę do niemu.
- Jak zobaczysz mu, to powiedz go, że ma ukłony od ja...
- Czy widziałesz Alfredemu?
- Właśnie idę do niemu.
- Jak zobaczysz mu, to powiedz go, że ma ukłony od ja...
38
Dowcip #14753. Przed wojną dwaj Żydzi spotykają się na łódzkiej ulicy w kategorii: Kawały o Żydach.
Dwie starsze panie udały się na tor wyścigowy. W drugiej gonitwie zdecydowały się postawić na faworyta. Typowany przez nie koń dobiegł na metę jako ostatni.
- Może to i lepiej - pociesza się jedna z nich. - No bo pomyśl, co byśmy z tym zwierzęciem robiły, gdybyśmy go wygrały?
- Może to i lepiej - pociesza się jedna z nich. - No bo pomyśl, co byśmy z tym zwierzęciem robiły, gdybyśmy go wygrały?
911
Dowcip #14754. Dwie starsze panie udały się na tor wyścigowy. w kategorii: Dowcipy o staruszkach, Humor o koniu, Żarty o zawodach.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Właściwie to czuję się staro. - mówi jeden.
- Niby dlaczego? - pyta drugi.
- Bo nie pamiętam swojego ”pierwszego razu”.
- To i tak masz lepiej ode mnie. Ja nie pamiętam ”ostatniego”.
- Właściwie to czuję się staro. - mówi jeden.
- Niby dlaczego? - pyta drugi.
- Bo nie pamiętam swojego ”pierwszego razu”.
- To i tak masz lepiej ode mnie. Ja nie pamiętam ”ostatniego”.
24