Jak zrobić sałatkę z buraków?
Jak zrobić sałatkę z buraków?
- Wrzucić granat do BMW.
- Wrzucić granat do BMW.
825
Dowcip #2765. Jak zrobić sałatkę z buraków? w kategorii: Śmieszne żarty o dresiarzach, Śmieszne dowcipne zagadki, Śmieszne dowcipy o granatach.
Pod kasą kolejową stoją podpici panowie. Pierwszy zwraca się do kasjerki:
- Poproszę połówkę do Białogardu.
- A dla mnie - ożywia się następny - ćwiartka na miejscu!
- Poproszę połówkę do Białogardu.
- A dla mnie - ożywia się następny - ćwiartka na miejscu!
210
Dowcip #2766. Pod kasą kolejową stoją podpici panowie. w kategorii: Żarty o alkoholu, Dowcipy o podróżowaniu, Żarty o biletach.
Kolejarz do pasażera:
- Proszę nie wysiadać, dopóki pociąg się nie zatrzyma!
- Ale ja bardzo spieszę się na pogrzeb.
- A, jeśli tak, to proszę bardzo.
- Proszę nie wysiadać, dopóki pociąg się nie zatrzyma!
- Ale ja bardzo spieszę się na pogrzeb.
- A, jeśli tak, to proszę bardzo.
317
Dowcip #2767. Kolejarz do pasażera w kategorii: Humor o kolejarzach, Śmieszne dowcipy o pociągu, Śmieszne kawały o pogrzebie.
W przedziale wagonu pasażer krzyczy do siedzącego obok współpasażera:
- Panie! Z pana walizki kapie mi na twarz jakiś wstrętny, gorzki sos!
- To po co go pan próbuje?
- Panie! Z pana walizki kapie mi na twarz jakiś wstrętny, gorzki sos!
- To po co go pan próbuje?
06
Dowcip #2768. W przedziale wagonu pasażer krzyczy do siedzącego obok współpasażera w kategorii: Dowcipy o podróżowaniu, Żarty o pociągu.
Któregoś dnia siedziało sobie dwóch rybaków i łowili. I wiecie jak to jest: innym zawsze biorą, tylko nie nam. Tak było i tym razem. Oczywiście żaden rybak drugiemu nigdy nie zdradzi przyczyny swych powodzeń, ale spytać zawsze można. Spytał więc:
- Jak pan to robi, że panu tak ryby biorą?
I ten, o dziwo powiedział mu:
- Zawsze przed wyjściem na połów daję żonie w tyłek.
Długo nie myśląc, pechowy wędkarz poprosił tamtego:
- Niech mi pan popilnuje wędkę, zaraz wrócę.
I biegiem popędził do domu. Żona akurat zmywała podłogę klęcząc na niej tyłem do drzwi. Mąż zaś wymierzył jej klapsa w wypiętą część ciała. Ona zaś na to:
- Ooo, co tak wcześnie dziś, panie listonoszu?!
- Jak pan to robi, że panu tak ryby biorą?
I ten, o dziwo powiedział mu:
- Zawsze przed wyjściem na połów daję żonie w tyłek.
Długo nie myśląc, pechowy wędkarz poprosił tamtego:
- Niech mi pan popilnuje wędkę, zaraz wrócę.
I biegiem popędził do domu. Żona akurat zmywała podłogę klęcząc na niej tyłem do drzwi. Mąż zaś wymierzył jej klapsa w wypiętą część ciała. Ona zaś na to:
- Ooo, co tak wcześnie dziś, panie listonoszu?!
18
Dowcip #2769. Któregoś dnia siedziało sobie dwóch rybaków i łowili. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kochankach, Śmieszne kawały o listonoszach, Śmieszne żarty o mężu, Śmieszne dowcipy o wędkarzach, Żarty o żonie.
Dwóch facetów łowi ryby. Jednemu z nich biorą co chwilę, a drugi tylko moczy kije w wodzie. Ten pechowy wreszcie nie wytrzymał:
- Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
- Łapię na pastylki na syfilis. - zadrwił ten drugi.
Pechowy zostawia sprzęt na brzegu i pędzi do apteki.
- Poproszę cztery opakowania pastylek na syfilis.
- A co, złapał pan? - zainteresował się życzliwie aptekarz.
- Jeszcze nie, ale znam super miejsce!
- Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
- Łapię na pastylki na syfilis. - zadrwił ten drugi.
Pechowy zostawia sprzęt na brzegu i pędzi do apteki.
- Poproszę cztery opakowania pastylek na syfilis.
- A co, złapał pan? - zainteresował się życzliwie aptekarz.
- Jeszcze nie, ale znam super miejsce!
311
Dowcip #2770. Dwóch facetów łowi ryby. w kategorii: Żarty o aptekarzach, Kawały o wędkarzach, Kawały o chorobach, Śmieszne kawały o rybach.
Wędkarz wraca do domu i mówi do żony:
- A to pech! Ryba podpłynęła do przynęty, dotknęła nosem robaka, już miała otworzyć pyszczek i chwycić przynętę, ale robak był szybszy!
- Nie rozumiem.
- W mgnieniu oka pożarł ją, drań!
- A to pech! Ryba podpłynęła do przynęty, dotknęła nosem robaka, już miała otworzyć pyszczek i chwycić przynętę, ale robak był szybszy!
- Nie rozumiem.
- W mgnieniu oka pożarł ją, drań!
112
Dowcip #2771. Wędkarz wraca do domu i mówi do żony w kategorii: Śmieszne kawały o wędkarzach, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszne dowcipy o rybach, Żarty o robakach.
Przychodzi dziadek do lekarza:
- Panie doktorze, skleroza coraz bardziej mi dokucza.
- A jak się to objawia?
- Co jak się objawia?
- Panie doktorze, skleroza coraz bardziej mi dokucza.
- A jak się to objawia?
- Co jak się objawia?
212
Dowcip #2772. Przychodzi dziadek do lekarza w kategorii: Kawały o lekarzach, Kawały o staruszkach, Śmieszne kawały przychodzi facet do lekarza.
Starsze małżeństwo dowiaduje się o panującej chorobie w wiosce:
- Stary, idź zobacz co to za choroba. - mówi babka.
Dziadek pojechał i nie ma go i nie ma. Poszła babka go szukać. Idzie, patrzy leży rower dziadka, a trochę dalej leży dziadek.
- Coś ty stary tak leżysz?
- Jak ja się dowiedział, że to od pedałów można się zarazić, jak ja piznoł ten rower.
- Stary, idź zobacz co to za choroba. - mówi babka.
Dziadek pojechał i nie ma go i nie ma. Poszła babka go szukać. Idzie, patrzy leży rower dziadka, a trochę dalej leży dziadek.
- Coś ty stary tak leżysz?
- Jak ja się dowiedział, że to od pedałów można się zarazić, jak ja piznoł ten rower.
39
Dowcip #2773. Starsze małżeństwo dowiaduje się o panującej chorobie w wiosce w kategorii: Śmieszne żarty o staruszkach, Śmieszne dowcipy o chorobach, Żarty o rowerze, Kawały o homoseksualistach.
Bardzo już pochylony dziadek pcha wózek inwalidzki, na którym siedzi stara kobieta. Współczujący przechodzień zatrzymuje i pyta:
- Długo już tak wozicie żonę?
- Nie - odpowiada dziadek - tylko od rana do południa. Po południu zawsze ona mnie wozi.
- Długo już tak wozicie żonę?
- Nie - odpowiada dziadek - tylko od rana do południa. Po południu zawsze ona mnie wozi.
110