Idzie dwóch policjantów na patrolu.
Idzie dwóch policjantów na patrolu. Jeden zauważa na ziemi lusterko i je podnosi. Patrzy i mówi do drugiego:
- Patrz! Moje zdjęcie!
A ten drugi patrzy i mówi:
- No co ty gadasz, przecież to moje zdjęcie!
No i tak się kłócą. Idą do komendanta, żeby spór rozstrzygnął. Ten bierze lusterko i mówi:
- No co wy, komendanta nie poznajecie?
Wkłada lusterko do kieszeni i idzie do domu. W domu się przebiera i kładzie przed telewizorem. Przychodzi do niego córka i mówi:
- Tato, daj mi na kino.
- Poszukaj w kieszeni spodni od munduru.
No to córka szuka pieniędzy i wyjmuje lusterko. Patrzy na nie i krzyczy:
- Mamo! Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski. Matka podchodzi patrzy i mówi:
- To przecież jakaś stara rura!
- Patrz! Moje zdjęcie!
A ten drugi patrzy i mówi:
- No co ty gadasz, przecież to moje zdjęcie!
No i tak się kłócą. Idą do komendanta, żeby spór rozstrzygnął. Ten bierze lusterko i mówi:
- No co wy, komendanta nie poznajecie?
Wkłada lusterko do kieszeni i idzie do domu. W domu się przebiera i kładzie przed telewizorem. Przychodzi do niego córka i mówi:
- Tato, daj mi na kino.
- Poszukaj w kieszeni spodni od munduru.
No to córka szuka pieniędzy i wyjmuje lusterko. Patrzy na nie i krzyczy:
- Mamo! Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski. Matka podchodzi patrzy i mówi:
- To przecież jakaś stara rura!
34
Dowcip #6085. Idzie dwóch policjantów na patrolu. w kategorii: Śmieszne kawały o policjantach, Śmieszny humor o żonie, Dowcipy o córkach, Kawały o lusterku.
Rzecz się ma za komuny. Dnia dwudziestego, trzeciego czerwca o godzinie dwudziestej trzeciej trzydzieści został zatrzymany obiekt za to, że będąc pod wpływem alkoholu, idąc ulicą Armii Radzieckiej gwizdał po niemiecku.
413
Dowcip #6086. Rzecz się ma za komuny. w kategorii: Kawały o komunizmie.
Policjant zapisał się do biblioteki.Pierwszą książką, jaką wypożyczył była książka telefoniczna. Gdy ją oddawał, bibliotekarka zapytała:
- I jak, spodobała się panu?
- Cóż, akcja może niezbyt szybka, ale ilu bohaterów!
- I jak, spodobała się panu?
- Cóż, akcja może niezbyt szybka, ale ilu bohaterów!
19
Dowcip #6087. Policjant zapisał się do biblioteki. w kategorii: Śmieszny humor o policjantach, Dowcipy o książkach.
Na komisariat policji przybiegają dwaj zdyszani chłopcy i krzyczą:
- Nasz nauczyciel... Nasz nauczyciel...
W końcu jeden z policjantów pyta:
- Co mu jest? Miał wypadek?
- Nie. Źle zaparkował!
- Nasz nauczyciel... Nasz nauczyciel...
W końcu jeden z policjantów pyta:
- Co mu jest? Miał wypadek?
- Nie. Źle zaparkował!
19
Dowcip #6088. Na komisariat policji przybiegają dwaj zdyszani chłopcy i krzyczą w kategorii: Śmieszne dowcipy o chłopcach, Dowcipy o nauczycielach, Śmieszne dowcipy o policjantach, Śmieszny humor o uczniach.
Jedzie sobie dziadek dorożką. Zatrzymuje go policja.
- Co tam dziadku przewozicie?
- A mleko.
- A z czego to mleko?
- Z kokosa.
Policjanci myśleli, że ma coś więcej, ale mleko tez dobre.
- Pokażcie to mleko dziadku.
Napili się mleka. A dziadek rusza i krzyczy: wio, Kokos!
- Co tam dziadku przewozicie?
- A mleko.
- A z czego to mleko?
- Z kokosa.
Policjanci myśleli, że ma coś więcej, ale mleko tez dobre.
- Pokażcie to mleko dziadku.
Napili się mleka. A dziadek rusza i krzyczy: wio, Kokos!
26
Dowcip #6089. Jedzie sobie dziadek dorożką. Zatrzymuje go policja. w kategorii: Dowcipy o dziadku, Kawały o policjantach, Śmieszne kawały o koniu.
W księgarni zomowiec prosi o coś lekkiego do czytania.
- Mamy ”W pustyni i w puszczy”
- Dobra. Wezmę ”W puszczy”.
- Mamy ”W pustyni i w puszczy”
- Dobra. Wezmę ”W puszczy”.
18
Dowcip #6090. W księgarni zomowiec prosi o coś lekkiego do czytania. w kategorii: Dowcipy o policjantach, Śmieszne dowcipy o książkach.
W czasach, gdy mieliśmy jeszcze milicję, a nie policję, pewien milicjant przyniósł do domu wykrywacz kłamstw, który na wypowiedziane kłamstwo reagował
dźwiękiem ”Piiii!”. W pewnym momencie do domu wbiega synek i mówi:
- Dostałem dzisiaj piątkę z matematyki!
- Piiii! - reaguje wykrywacz.
- No i czego kłamiesz szczeniaku! - krzyczy oburzona matka - Ja dostawałam w szkole same piątki.
- Piiii!
- No niech będzie - czwórki.
- Piiii!
- No dobra - trójki.
- Piiii!
- No cicho już, przynosiłam same dwóje - odpowiada zrezygnowana matka.
A na to wyrywa się ojciec:
- A jak ja chodziłem do szkoły ...
- Piiii!
dźwiękiem ”Piiii!”. W pewnym momencie do domu wbiega synek i mówi:
- Dostałem dzisiaj piątkę z matematyki!
- Piiii! - reaguje wykrywacz.
- No i czego kłamiesz szczeniaku! - krzyczy oburzona matka - Ja dostawałam w szkole same piątki.
- Piiii!
- No niech będzie - czwórki.
- Piiii!
- No dobra - trójki.
- Piiii!
- No cicho już, przynosiłam same dwóje - odpowiada zrezygnowana matka.
A na to wyrywa się ojciec:
- A jak ja chodziłem do szkoły ...
- Piiii!
18
Dowcip #6091. W czasach, gdy mieliśmy jeszcze milicję, a nie policję w kategorii: Kawały szkolne, Żarty o synu, Humor o tacie, Śmieszne kawały o ocenach szkolnych, Śmieszne dowcipy o Milicji.
Pewien facet pierwszy raz miał trafić za kratki i miał wielkiego stracha przed więziennym życiem i obyczajami. Poradził się więc adwokata, jak ma się zachować w kiciu. Adwokat doradza:
- Wejdziesz śmiało do celi, popatrzysz odważnie i powiesz: ”Kopsnij szluga dla pasera, bo cię paser sponiewiera”. Wtedy od razu wszyscy nabiorą respektu i będą wiedzieli, że jesteś gość.
Facet postanowił posłuchać adwokata, bo co innego mu pozostało. Wchodzi do celi, strażnik rygluje drzwi, a na pryczach banda oprychów patrzy na niego groźnym wzrokiem. Na to facet rzuca tekst:
- Kopsnąć szluga dla pasera, bo was paser sponiewiera!
Chwila napięcia, po chwili ze wszystkich pryczy wyciągają się łapska, a w każdej paczka fajek. Tylko w kącie siedzi jakaś postać i nie zwraca na nowego lokatora celi uwagi. Na to facet już pewny siebie i rozluźniony ciągnie dalej:
- A ty gnojku nie częstujesz? Coś ci nie pasuje?!
- Ja nie częstuję, bo ja tutaj jestem cwelem.
- Taaa?! To zapamiętaj sobie cwaniaczku - od dzisiaj ja tutaj jestem cwelem!
- Wejdziesz śmiało do celi, popatrzysz odważnie i powiesz: ”Kopsnij szluga dla pasera, bo cię paser sponiewiera”. Wtedy od razu wszyscy nabiorą respektu i będą wiedzieli, że jesteś gość.
Facet postanowił posłuchać adwokata, bo co innego mu pozostało. Wchodzi do celi, strażnik rygluje drzwi, a na pryczach banda oprychów patrzy na niego groźnym wzrokiem. Na to facet rzuca tekst:
- Kopsnąć szluga dla pasera, bo was paser sponiewiera!
Chwila napięcia, po chwili ze wszystkich pryczy wyciągają się łapska, a w każdej paczka fajek. Tylko w kącie siedzi jakaś postać i nie zwraca na nowego lokatora celi uwagi. Na to facet już pewny siebie i rozluźniony ciągnie dalej:
- A ty gnojku nie częstujesz? Coś ci nie pasuje?!
- Ja nie częstuję, bo ja tutaj jestem cwelem.
- Taaa?! To zapamiętaj sobie cwaniaczku - od dzisiaj ja tutaj jestem cwelem!
27
Dowcip #6092. Pewien facet pierwszy raz miał trafić za kratki i miał wielkiego w kategorii: Śmieszne dowcipy o więźniach, Śmieszny humor o więzieniu, Śmieszne kawały o papierosach.
- Proszę pańskie prawo jazdy - zwraca się policjant do kierowcy.
- Ok, ale to trochę potrwa, bo właśnie jadę zapisać się na kurs.
- Ok, ale to trochę potrwa, bo właśnie jadę zapisać się na kurs.
17
Dowcip #6093. - Proszę pańskie prawo jazdy - zwraca się policjant do kierowcy. w kategorii: Śmieszne kawały o kierowcach, Śmieszny humor o policjantach.
Wysoki rangą policjant wzywa dwóch podwładnych. Pierwszemu wręcza 2 złote i mówi:
- Masz tu pieniądze, idź kupić jakiś dobry samochód, zatankuj benzynę, a resztę możesz wziąć dla siebie. A ty - zwraca się do drugiego - idź do domu i sprawdź, czy cię tam nie ma.
Policjanci salutują i wychodzą z gabinetu.
- Zwariował! - mówi pierwszy. Każe mi robić zakupy, jakby nie wiedział, że dziś dzień świąteczny!
- Kompletny idiota! - przytakuje drugi. - Każe mi iść do domu, jakby nie miał telefonu i nie mógł sam sprawdzić!
- Masz tu pieniądze, idź kupić jakiś dobry samochód, zatankuj benzynę, a resztę możesz wziąć dla siebie. A ty - zwraca się do drugiego - idź do domu i sprawdź, czy cię tam nie ma.
Policjanci salutują i wychodzą z gabinetu.
- Zwariował! - mówi pierwszy. Każe mi robić zakupy, jakby nie wiedział, że dziś dzień świąteczny!
- Kompletny idiota! - przytakuje drugi. - Każe mi iść do domu, jakby nie miał telefonu i nie mógł sam sprawdzić!
25