Dwóch pijaków siedzi pod sklepem i pije wódkę.
Dwóch pijaków siedzi pod sklepem i pije wódkę. W pewnym momencie jeden podnosi leżącą obok niego gazetę. Czyta i mówi do drugiego:
- Ty wiesz, że picie skraca życie o połowę.
- Taaa.
- No tak, a ile masz lat?.
- Trzydzieści.
- No to widzisz, gdybyś nie pił, to byś miał sześćdziesiąt.
- Ty wiesz, że picie skraca życie o połowę.
- Taaa.
- No tak, a ile masz lat?.
- Trzydzieści.
- No to widzisz, gdybyś nie pił, to byś miał sześćdziesiąt.
111
Dowcip #23091. Dwóch pijaków siedzi pod sklepem i pije wódkę. w kategorii: Śmieszne dowcipy o alkoholu, Kawały o pijakach.
Dozorca do lokatora:
- No, zamiotłem panu ślicznie schody ... Teraz proszę na piwo.
- Dziękuje ci, mój przyjacielu, ale ja piwa nie pije.
- No, zamiotłem panu ślicznie schody ... Teraz proszę na piwo.
- Dziękuje ci, mój przyjacielu, ale ja piwa nie pije.
813
Dowcip #23092. Dozorca do lokatora w kategorii: Śmieszne kawały o alkoholu, Śmieszne żarty o facetach, Kawały o sprzątaniu.
Wychodzi dziewczynka z pokoju zamierzając napić się czegoś. Nagle widzi półnagiego faceta, który pije piwo. Dziewczynka pyta się go:
- Czy pan jest nową babysitter?
- Nie, ja jestem nowym motherfucker.
- Czy pan jest nową babysitter?
- Nie, ja jestem nowym motherfucker.
40
Dowcip #23093. Wychodzi dziewczynka z pokoju zamierzając napić się czegoś. w kategorii: Kawały o dziewczynkach, Kawały o mężczyznach.
Przychodzi żaba do baru w stroju roboczym. Uwalona cementem, wapnem, farbą. Podchodzi do baru:
- Piwko proszę.
Wali całe piwo, wyciera żabie usta i wychodzi. Facet obserwuje ją i sobie myśli: ”Kurde, świetny materiał dla mojego kumpla, dyrektora cyrku”. Następnym razem czekają obydwaj. Przychodzi żaba do baru w stroju roboczym. Uwalona cementem, wapnem, farbą wali piwko Dyrektor ją woła i proponuje pracę w cyrku ...
Żaba:
- Cyrk to taki namiot z materiału?
- Tak, tak.
- I tam są drewniane ławki?
- Tak.
- Konstrukcja metalowa?
- Tak.
- To po co Wam murarz?
- Piwko proszę.
Wali całe piwo, wyciera żabie usta i wychodzi. Facet obserwuje ją i sobie myśli: ”Kurde, świetny materiał dla mojego kumpla, dyrektora cyrku”. Następnym razem czekają obydwaj. Przychodzi żaba do baru w stroju roboczym. Uwalona cementem, wapnem, farbą wali piwko Dyrektor ją woła i proponuje pracę w cyrku ...
Żaba:
- Cyrk to taki namiot z materiału?
- Tak, tak.
- I tam są drewniane ławki?
- Tak.
- Konstrukcja metalowa?
- Tak.
- To po co Wam murarz?
016
Dowcip #23094. Przychodzi żaba do baru w stroju roboczym. w kategorii: Humor abstrakcyjny, Kawały o cyrku, Śmieszne kawały o pracy, Kawały o żabie.
Jedzie rolnik z węglem, dojechał na wieś i krzyczy:
- Przywiozłem węgiel!
A koń się obraca i mówi:
- Tak, ty przywiozłeś.
- Przywiozłem węgiel!
A koń się obraca i mówi:
- Tak, ty przywiozłeś.
1448
Dowcip #23095. Jedzie rolnik z węglem, dojechał na wieś i krzyczy w kategorii: Śmieszny humor o rolnikach, Śmieszne kawały o koniu, Żarty o węglu.
Blondynka ogląda w księgarni encyklopedię gospodarstwa domowego.
- Ta książka oszczędzi pani połowę domowej pracy! - zachwala księgarz.
- Tak? To poproszę dwie!
- Ta książka oszczędzi pani połowę domowej pracy! - zachwala księgarz.
- Tak? To poproszę dwie!
410
Dowcip #23096. Blondynka ogląda w księgarni encyklopedię gospodarstwa domowego. w kategorii: Kawały o blondynkach, Śmieszne kawały o książkach.
Dwóch prowadzących wspólnie gospodarstwo domowe homoseksualistów, postanowiło rozstać się po burzliwej sprzeczce małżeńskiej. Pakując pospiesznie walizki jeden z nich mówi:
- Ostrzegałem cię tyle razy, że wracam do mamy. I teraz to się stało.
- Pocałuj mnie w dupę. - odburkuje drugi.
- O nie! Skończyły się pieszczotki! - odpowiada pierwszy. - Teraz się możesz pocałować sam.
- Ostrzegałem cię tyle razy, że wracam do mamy. I teraz to się stało.
- Pocałuj mnie w dupę. - odburkuje drugi.
- O nie! Skończyły się pieszczotki! - odpowiada pierwszy. - Teraz się możesz pocałować sam.
820
Dowcip #23097. Dwóch prowadzących wspólnie gospodarstwo domowe homoseksualistów w kategorii: Śmieszne kawały o dupie, Żarty o homoseksualistach, Dowcipy o kłótniach, Humor o pocałunku i całowaniu.
Idzie przez lubelski deptak dwóch mężczyzn w eleganckich, długich płaszczach. Jak poznać, który z nich to rolnik?
- Rolnik ma płaszcz wpuszczony w spodnie.
- Rolnik ma płaszcz wpuszczony w spodnie.
05
Dowcip #23098. Idzie przez lubelski deptak dwóch mężczyzn w eleganckich w kategorii: Śmieszne żarty o facetach, Kawały o rolnikach, Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszne dowcipy o ubiorze.
Przychodzi rolnik do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, przerwał mi się worek.
Lekarz:
- Mosznowy?
- Ni mom!
- Panie doktorze, przerwał mi się worek.
Lekarz:
- Mosznowy?
- Ni mom!
13
Dowcip #23099. Przychodzi rolnik do lekarza i mówi w kategorii: Żarty o lekarzach, Dowcipy o rolnikach.
Pewien przejezdny turysta na totalnym zadupiu nie wyrobił zakrętu i wpadł do rowu. Na jego szczęście akurat obok przejeżdżał furmanką miejscowy zamożny rolnik Bolesław Berdyś, właściciel trzech dorodnych koni. Furmankę ciągnął Roki, młode i silne konisko, aczkolwiek trochę na bakier ze wzrokiem mające. Berdyś postanowił pomóc zamiejscowemu. Podprzągł Rokiego do auta w rowie i cmoka:
- Ciągnij Baśka, ciągnij!
Roki nawet nie drgnie. Stoi bez ruchu. Więc Berdyś rozkazuje:
- Ciągnij Siwy, ciągnij!
Koń podniósł ogon i się odlał. Wtedy Berdyś rzuca nonszalancko:
- Ciągnij Roki, ciągnij ...
Dziesięć sekund i Roki wyciąga samochód z rowu. Turysta jest uszczęśliwiony ale kompletnie nie rozumie sytuacji. Więc Berdyś mu tłumaczy po swojemu:
- Roki jest prawie ślepy i jak myśli, że jest tylko sam do roboty, to za cholerę nie pociągnie.
- Ciągnij Baśka, ciągnij!
Roki nawet nie drgnie. Stoi bez ruchu. Więc Berdyś rozkazuje:
- Ciągnij Siwy, ciągnij!
Koń podniósł ogon i się odlał. Wtedy Berdyś rzuca nonszalancko:
- Ciągnij Roki, ciągnij ...
Dziesięć sekund i Roki wyciąga samochód z rowu. Turysta jest uszczęśliwiony ale kompletnie nie rozumie sytuacji. Więc Berdyś mu tłumaczy po swojemu:
- Roki jest prawie ślepy i jak myśli, że jest tylko sam do roboty, to za cholerę nie pociągnie.
415