Dwóch ludojadów piecze na ruszcie człowieka i jeden z nich strasznie
Dwóch ludojadów piecze na ruszcie człowieka i jeden z nich strasznie szybko kreci rusztem. Wtem drugi do niego:
- Co Ty robisz, tak go nie upieczemy.
A pierwszy na to:
- To Polak, muszę kręcić szybko bo nam węgiel podpieprzy.
- Co Ty robisz, tak go nie upieczemy.
A pierwszy na to:
- To Polak, muszę kręcić szybko bo nam węgiel podpieprzy.
416
Dowcip #28541. Dwóch ludojadów piecze na ruszcie człowieka i jeden z nich strasznie w kategorii: Kawały o złodziejach, Śmieszne żarty o Polakach, Śmieszne żarty o kanibalach.
Dwóch gejów w stałym związku od lat. Spacerują po mieście, dworze, polu, podwórku.
- Ale mnie ochota wzięła, chodźmy gdzieś w bramę. - mówi jeden.
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie i jeden drugiemu wsadził w tyłek palec. Chwilę później sytuacja się powtarza:
- Ale mnie ochota wzięła, chodźmy gdzieś w bramę. Tylko tym razem wsadź całą dłoń.
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie i jeden drugiemu wsadził w tyłek dłoń. Mija kolejna chwila i wraca ochota:
- Ale mnie wzięło na maksa, chodźmy gdzieś w bramę. Tylko tym razem wsadź mi rękę po sam łokieć, ok?
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie, wsadza facet rękę po łokieć w tyłek i po chwili czuje pod palcami coś twardego. Wyciąga, wyciera, patrzy - złoty zegarek ... Odzywa się ten drugi.
- Sto lat, sto lat ...
- Ale mnie ochota wzięła, chodźmy gdzieś w bramę. - mówi jeden.
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie i jeden drugiemu wsadził w tyłek palec. Chwilę później sytuacja się powtarza:
- Ale mnie ochota wzięła, chodźmy gdzieś w bramę. Tylko tym razem wsadź całą dłoń.
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie i jeden drugiemu wsadził w tyłek dłoń. Mija kolejna chwila i wraca ochota:
- Ale mnie wzięło na maksa, chodźmy gdzieś w bramę. Tylko tym razem wsadź mi rękę po sam łokieć, ok?
- No co Ty? W mieście? No ale dobra, misiu, dla Ciebie wszystko.
Schowali się w bramie, wsadza facet rękę po łokieć w tyłek i po chwili czuje pod palcami coś twardego. Wyciąga, wyciera, patrzy - złoty zegarek ... Odzywa się ten drugi.
- Sto lat, sto lat ...
62
Dowcip #28542. Dwóch gejów w stałym związku od lat. w kategorii: Śmieszne dowcipy o dupie, Kawały o seksie, Kawały o homoseksualistach, Żarty o prezentach, Śmieszne dowcipy o zegarku.
Dwóch gości opowiada sobie kawal:
- Wiesz jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie, powiedz.
- Rosół z kur wielu.
Blondynka to usłyszała bo przechodziła obok i dumna idzie do koleżanki opowiedzieć jej kawal:
- Wiesz jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie, no powiedz.
- Rosół Ty dziwko!
- Wiesz jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie, powiedz.
- Rosół z kur wielu.
Blondynka to usłyszała bo przechodziła obok i dumna idzie do koleżanki opowiedzieć jej kawal:
- Wiesz jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie, no powiedz.
- Rosół Ty dziwko!
511
Dowcip #28543. Dwóch gości opowiada sobie kawal w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Śmieszne żarty o kurach.
Dwóch pedałów wali się od tyłu. Ten z tyłu zauważył, że za każdym razem kiedy wsadza, ten drugi odchyla głowę do tyłu. Sprawdza kolejny raz i jeszcze raz i tak za każdym wsadem głowa przyjaciela leci w tył. Wkurzony mówi:
- Co Ty!? Czemu tak machasz tą głową? Przestań! Rozpraszasz mnie!
Drugi na to ze smutkiem:
- To wyciągnij mi koszulkę z dupy.
- Co Ty!? Czemu tak machasz tą głową? Przestań! Rozpraszasz mnie!
Drugi na to ze smutkiem:
- To wyciągnij mi koszulkę z dupy.
410
Dowcip #28544. Dwóch pedałów wali się od tyłu. w kategorii: Kawały o seksie, Kawały o homoseksualistach.
Dwój gejów. Akcja w łóżku. Gra wstępna.
- Kochanie, a może spróbujemy czegoś nowego?
- A co masz na myśli?
- Położysz się, ja się wypnę nad Tobą i się na Ciebie zesram.
- No ok. Spróbujmy.
I tak jak padła propozycja taka na klacie leżącego geja wylądował przeogromny kloc, oczywiście przy akompaniamencie towarzyszących odgłosów.
Ucieszeni ze wyszło.
- Słuchaj to teraz się zmieńmy, teraz ja na Ciebie.
- Ok.
Zmiana ról. Teraz drugi się wypina i prze, prze, prze i nic nie wychodzi, jęczy, stęka i w końcu na klatce leżącego ląduje maluteńki klocek. Na co leżący gej ze smutkiem w głosie:
- Ty już mnie nie kochasz.
- Kochanie, a może spróbujemy czegoś nowego?
- A co masz na myśli?
- Położysz się, ja się wypnę nad Tobą i się na Ciebie zesram.
- No ok. Spróbujmy.
I tak jak padła propozycja taka na klacie leżącego geja wylądował przeogromny kloc, oczywiście przy akompaniamencie towarzyszących odgłosów.
Ucieszeni ze wyszło.
- Słuchaj to teraz się zmieńmy, teraz ja na Ciebie.
- Ok.
Zmiana ról. Teraz drugi się wypina i prze, prze, prze i nic nie wychodzi, jęczy, stęka i w końcu na klatce leżącego ląduje maluteńki klocek. Na co leżący gej ze smutkiem w głosie:
- Ty już mnie nie kochasz.
125
Dowcip #28545. Dwój gejów. Akcja w łóżku. Gra wstępna. w kategorii: Śmieszne żarty o seksie, Kawały o homoseksualistach, Śmieszny humor o kupie.
Dwu tragarzy Arabskich w odeskim porcie obserwuje kobietę niosącą po jednym worku mąki pod każdą pachą. Jeden rozanielony:
- To Ci kobieta.
Drugi zdołowany:
- To nie baba, to byk z pizdą.
- To Ci kobieta.
Drugi zdołowany:
- To nie baba, to byk z pizdą.
115
Dowcip #28546. Dwu tragarzy Arabskich w odeskim porcie obserwuje kobietę niosącą po w kategorii: Kawały o Arabach, Żarty o kobietach.
Dzieci są jak papierosy. Pięć minut frajdy, a potem uświadamiasz sobie, że to Cię zabija.
56
Dowcip #28547. Dzieci są jak papierosy. w kategorii: Kawały o dzieciach, Śmieszny humor o papierosach.
Dziecko z Zespołem Downa złapało złotą rybkę.
- Spełnię Twoje trzy życzenia, tylko mnie wypuść!
Down się patrzy na rybkę i nie rozumie. Ta mówi:
- Masz trzy życzenia.
- A. - burknęło dziecko, które nie do końca rozumiało co się dzieje - To ja chcę mieć takiego wielgaśnego garba, by mnie zgięło wpół.
I rybka obdarowała dziecko garbem.
- I chcę taki długaśny jęzor, co się będzie po ziemi ciągnął za mną!
I rybka dała dziecku nienaturalny język.
-I cem capkę, takom s klulikem!
I rybka dała mu czapkę. Popatrzyła zdziwiona na dziecko, które siedziało bawiąc się czapką i zgięte w pół z ogromnym garbem i długim językiem.
- Powiedz mi coś. - rzekła rybka - Czemu chciałeś akurat to? Mogłeś sobie życzyć czego zechcesz.
Dziecko spojrzało zaskoczone na rybkę i zapytało:
-Naplafdę? Mogłem?
- Spełnię Twoje trzy życzenia, tylko mnie wypuść!
Down się patrzy na rybkę i nie rozumie. Ta mówi:
- Masz trzy życzenia.
- A. - burknęło dziecko, które nie do końca rozumiało co się dzieje - To ja chcę mieć takiego wielgaśnego garba, by mnie zgięło wpół.
I rybka obdarowała dziecko garbem.
- I chcę taki długaśny jęzor, co się będzie po ziemi ciągnął za mną!
I rybka dała dziecku nienaturalny język.
-I cem capkę, takom s klulikem!
I rybka dała mu czapkę. Popatrzyła zdziwiona na dziecko, które siedziało bawiąc się czapką i zgięte w pół z ogromnym garbem i długim językiem.
- Powiedz mi coś. - rzekła rybka - Czemu chciałeś akurat to? Mogłeś sobie życzyć czego zechcesz.
Dziecko spojrzało zaskoczone na rybkę i zapytało:
-Naplafdę? Mogłem?
2313
Dowcip #28548. Dziecko z Zespołem Downa złapało złotą rybkę. w kategorii: Żarty o dzieciach, Śmieszne dowcipy o złotej rybce, Śmieszne kawały o chorobach.
Dzielnica dla osób z dodatkowym chromosomem?
- Downtown
- Downtown
426
Dowcip #28549. Dzielnica dla osób z dodatkowym chromosomem? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszny humor o chorobach.
- Dzień dobry sąsiadko, był u pani może mój mąż?
- Nie.
- A dziwne, bo wziął stówę i poszedł na dziwki.
- Nie.
- A dziwne, bo wziął stówę i poszedł na dziwki.
314