Do sklepu przychodzi rolnik i pyta
Do sklepu przychodzi rolnik i pyta:
- Czy są wiadra?
- Nie ma - odpowiada sprzedawca
- A grabie?
- Nie ma - znów słyszy w odpowiedzi.
- To czemu pan nie zamknie tego sklepu? - pyta rolnik.
- Bo kłódek też nie ma.
- Czy są wiadra?
- Nie ma - odpowiada sprzedawca
- A grabie?
- Nie ma - znów słyszy w odpowiedzi.
- To czemu pan nie zamknie tego sklepu? - pyta rolnik.
- Bo kłódek też nie ma.
36
Dowcip #4325. Do sklepu przychodzi rolnik i pyta w kategorii: Kawały o rolnikach, Żarty o zakupach, Żarty o sprzedawcach.
- Sąsiedzie! Dokupiłem sobie dziesięć hektarów pola!
- Wiem. Pański koń powiesił się za stodołą.
- Wiem. Pański koń powiesił się za stodołą.
69
Dowcip #4326. - Sąsiedzie! Dokupiłem sobie dziesięć hektarów pola! w kategorii: Żarty o rolnikach, Śmieszne dowcipy o sąsiadach, Śmieszny humor o koniu, Żarty o samobójcach.
Wróżka siedzi nad szklaną kulą obok mężczyzny i przepowiada:
- Widzę przed panem buchające żarem życie! Będzie się pan wspinał wyżej niż wszyscy ... Widzę piękny mundur i jakieś złote błyski koło głowy.
- To dla mnie nic nowego, przecież jestem strażakiem!
- Widzę przed panem buchające żarem życie! Będzie się pan wspinał wyżej niż wszyscy ... Widzę piękny mundur i jakieś złote błyski koło głowy.
- To dla mnie nic nowego, przecież jestem strażakiem!
57
Dowcip #4327. Wróżka siedzi nad szklaną kulą obok mężczyzny i przepowiada w kategorii: Żarty o strażakach, Żarty o wróżkach.
W małym miasteczku wchodzi facet do knajpy i zamawia piwo z pianką. Barman napełnia kufel i podaje go facetowi.
- Przecież zamawiałem z pianka!
Na to barman:
- Panie, o tej porze wszyscy strażacy leżą pijani, a gaśnice pianowe już się skończyły!
- Przecież zamawiałem z pianka!
Na to barman:
- Panie, o tej porze wszyscy strażacy leżą pijani, a gaśnice pianowe już się skończyły!
58
Dowcip #4328. W małym miasteczku wchodzi facet do knajpy i zamawia piwo z pianką. w kategorii: Śmieszne dowcipy o alkoholu, Humor o mężczyznach, Żarty o strażakach, Śmieszne kawały o barmanach.
W środku nocy szefa remizy strażackiej budzi dzwonienie telefonu.
- Kapitanie, pali się chałupa Maśluszczakowej!
- Eee, no... Która teraz godzina?
- Piętnaście po drugiej.
- A od dawna się pali?
- Od pięciu minut.
- Dobra, to obudźcie mnie, jak się porządnie będzie hajcować!
- Kapitanie, pali się chałupa Maśluszczakowej!
- Eee, no... Która teraz godzina?
- Piętnaście po drugiej.
- A od dawna się pali?
- Od pięciu minut.
- Dobra, to obudźcie mnie, jak się porządnie będzie hajcować!
59
Dowcip #4329. W środku nocy szefa remizy strażackiej budzi dzwonienie telefonu. w kategorii: Żarty o Straży Pożarnej, Żarty o strażakach, Kawały o pożarze, Żarty o spaniu.
W nocy ktoś głośno stuka do drzwi pokoju hotelowego:
- Hotel się pali!
- To nie te drzwi, strażak nocuje obok!
- Hotel się pali!
- To nie te drzwi, strażak nocuje obok!
29
Dowcip #4330. W nocy ktoś głośno stuka do drzwi pokoju hotelowego w kategorii: Śmieszny humor o strażakach, Żarty o pożarze, Śmieszne kawały o hotelach.
- Wyobraź sobie kochanie, kiedy byłam na wczasach w Tatrach - chwali się Halince jej gruba koleżanka - mężczyźni wchodzili do mojego pokoju po drabinie!
- Mój Boże! A co, pensjonat się palił?!
- Mój Boże! A co, pensjonat się palił?!
39
Dowcip #4331. - Wyobraź sobie kochanie w kategorii: Żarty o grubasach, Kawały o pożarze, Żarty o hotelach.
Fąfara spędza noc w hotelu. Nie może zasnąć, bo wciąż przeszkadza mu jakiś hałas. Dzwoni więc do recepcji.
- Proszę wybaczyć - mówi recepcjonistka - ale nie można wymagać od straży, aby jeszcze ciszej gasiła pożar.
- Proszę wybaczyć - mówi recepcjonistka - ale nie można wymagać od straży, aby jeszcze ciszej gasiła pożar.
310
Dowcip #4332. Fąfara spędza noc w hotelu. w kategorii: Żarty o Fąfarze, Śmieszne kawały o Straży Pożarnej, Dowcipy o pożarze, Śmieszny humor o recepcjonistach.
Spotykają się dwie zaprzyjaźnione przyjaciółki:
- Dlaczego włożyłaś minispódniczkę?
- Wolę, żeby szef patrzył na moje nogi niż na ręce.
- Dlaczego włożyłaś minispódniczkę?
- Wolę, żeby szef patrzył na moje nogi niż na ręce.
47
Dowcip #4333. Spotykają się dwie zaprzyjaźnione przyjaciółki w kategorii: Kawały o sekretarkach, Żarty o szefie, Śmieszny humor o ubiorze, Żarty o spódniczkach.
Dzwoni facet rano do swojego szefa do pracy i mówi:
- Szefie, nie mogę dziś przyjść do pracy.
- Ale dlaczego, co się stało, jesteś chory?
- Sprawa jest bardziej skomplikowana, mam problem ze wzrokiem.
- Jak to? Co ci dokładnie dolega? Masz zapalenie spojówek?
- Nie, po prostu nie widzę się dzisiaj w pracy!
- Szefie, nie mogę dziś przyjść do pracy.
- Ale dlaczego, co się stało, jesteś chory?
- Sprawa jest bardziej skomplikowana, mam problem ze wzrokiem.
- Jak to? Co ci dokładnie dolega? Masz zapalenie spojówek?
- Nie, po prostu nie widzę się dzisiaj w pracy!
37