
Dowcipy o recepcjonistach
Po wynajęciu pokoju blondynka bierze bagaże i wchodzi z nimi do windy.
Po chwili zwraca uwagę recepcjonistce:
- Proszę pani, ta winda jest nieczynna!
- Ależ to nie jest winda, tylko kabina telefoniczna.
Po chwili zwraca uwagę recepcjonistce:
- Proszę pani, ta winda jest nieczynna!
- Ależ to nie jest winda, tylko kabina telefoniczna.
69
Dowcip #7940. Po wynajęciu pokoju blondynka bierze bagaże i wchodzi z nimi do windy. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o recepcjonistach”.
Pewien facet musiał zatrzymać się w mieście będąc przejazdem, szukał hotelu, lecz niestety wszystkie miejsca były zajęte, wszędzie. Znalazł jednak hotel przeznaczony wyłącznie dla czarnych, w którym ostało się parę miejsc. Jako, że facet był biały wziął pastę do botów i nasmarował się tak by wyglądać na murzyna. Bez problemu wynajął pokój, a że był zmęczony po całym dniu poszukiwań od razu położył się spać. Jeszcze przed zaśnięciem zamówił sobie budzenie na siódmą. Następnego dnia dzwoni telefon:
- Dzień dobry, zamawiał pan budzenie na siódmą.
Koleś wstał, poszedł do łazienki i zaczął się myć. O ósmej musi wyjść, wiec trzeba zmyć pastę do botów z twarzy. Szoruje, ale bez rezultatu, mydło pumeks, pasta sama, nic nie daje rady zmyć cholerstwa. I co się okazało? Nie tego faceta obudzili!
- Dzień dobry, zamawiał pan budzenie na siódmą.
Koleś wstał, poszedł do łazienki i zaczął się myć. O ósmej musi wyjść, wiec trzeba zmyć pastę do botów z twarzy. Szoruje, ale bez rezultatu, mydło pumeks, pasta sama, nic nie daje rady zmyć cholerstwa. I co się okazało? Nie tego faceta obudzili!
1117
Dowcip #30265. Pewien facet musiał zatrzymać się w mieście będąc przejazdem w kategorii: „Kawały o recepcjonistach”.

Anglik zatrzymał się w hotelu w Polsce. Dzwoni do recepcji i mówi:
- Two tea to room two.
A recepcjonistka:
- Sramtaramtam.
- Two tea to room two.
A recepcjonistka:
- Sramtaramtam.
1540
Dowcip #16185. Anglik zatrzymał się w hotelu w Polsce. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o recepcjonistach”.
Przyjeżdża dwóch Anglików do Polski i zatrzymują się w hotelu, a dokładniej mówiąc w pokoju nr dwadzieścia dwa. Jak to Anglicy, postanowili napić się herbaty. Jeden z nich zadzwonił tam gdzie trzeba i mówi:
- Two tea to room two two. Pada odpowiedź:
- Para ram pam pam.
- Two tea to room two two. Pada odpowiedź:
- Para ram pam pam.
1023
Dowcip #15553. Przyjeżdża dwóch Anglików do Polski i zatrzymują się w hotelu w kategorii: „Żarty o recepcjonistach”.

Pewien mężczyzna zatrzymał się kiedyś na nocleg w niewielkim hotelu i poprosił w recepcji, by obudzono go o szóstej. Rankiem usłyszał pukanie do drzwi i głos recepcjonisty:
- Już szósta! Proszę wstawać!
W chwilę później usłyszał pukanie do następnych drzwi i głos budzącego.
- Proszę wstawać, kwadrans po siódmej ... Już piąta dwadzieścia! ... Proszę się obudzić - szósta czterdzieści pięć!
- Już szósta! Proszę wstawać!
W chwilę później usłyszał pukanie do następnych drzwi i głos budzącego.
- Proszę wstawać, kwadrans po siódmej ... Już piąta dwadzieścia! ... Proszę się obudzić - szósta czterdzieści pięć!
74
Dowcip #23172. Pewien mężczyzna zatrzymał się kiedyś na nocleg w niewielkim hotelu i w kategorii: „Śmieszne żarty o recepcjonistach”.
Gość w hotelu zamówił budzenie telefoniczne. Rano budzi go miły głos:
- Czy to pan zamawiał budzenie na siódmą?
- Tak.
- No to szybciutko, bo jest już dziewiąta.
- Czy to pan zamawiał budzenie na siódmą?
- Tak.
- No to szybciutko, bo jest już dziewiąta.
515
Dowcip #26074. Gość w hotelu zamówił budzenie telefoniczne. w kategorii: „Żarty o recepcjonistach”.

W motelu gość pyta recepcjonisty:
- Czy dostanę pokój z bieżącą wodą?
- Był taki, ale już załatali dach.
- Czy dostanę pokój z bieżącą wodą?
- Był taki, ale już załatali dach.
39
Dowcip #21076. W motelu gość pyta recepcjonisty w kategorii: „Śmieszne kawały o recepcjonistach”.
Elegancko ubrany gość pyta recepcjonistę:
- Dlaczego wpuścił pan do restauracji tę bandę pijaczków?
- Pssst! To był jedyny sposób, aby pozbyć się bigosu, który kucharz zrobił tydzień temu!
- Dlaczego wpuścił pan do restauracji tę bandę pijaczków?
- Pssst! To był jedyny sposób, aby pozbyć się bigosu, który kucharz zrobił tydzień temu!
06
Dowcip #18630. Elegancko ubrany gość pyta recepcjonistę w kategorii: „Śmieszny humor o recepcjonistach”.

Wczasowicz szuka wolnego pokoju.
- Ile dziennie kosztuje? - pyta gospodyni.
- Pięćdziesiąt albo sto złotych.
- A jaka jest różnica między tymi pokojami?
- Te po pięćdziesiąt złotych są zawsze zajęte.
- Ile dziennie kosztuje? - pyta gospodyni.
- Pięćdziesiąt albo sto złotych.
- A jaka jest różnica między tymi pokojami?
- Te po pięćdziesiąt złotych są zawsze zajęte.
06
Dowcip #21351. Wczasowicz szuka wolnego pokoju. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o recepcjonistach”.
Pewien facet chciał przenocować w hotelu, ale wszystkie pokoje były zajęte.
- Może ma pan jednak jakiś wolny pokój, albo chociaż jakieś łóżko? Mogę spać gdziekolwiek. - poprosił recepcjonistę.
- No cóż, mam dwuosobowy pokój, w którym mieszka tylko jeden facet i prawdopodobnie byłby zadowolony ze współlokatora, bo to obniżyłoby mu koszty. Ale prawdę mówiąc on chrapie tak głośno, że skarżą się na niego lokatorzy sąsiednich pokoi, tak więc nie wiem, czy będzie pan zainteresowany.
- Nie ma sprawy, wezmę ten pokój.
Następnego ranka recepcjonista pyta faceta:
- Jak się panu spało?
- Lepiej niż kiedykolwiek.
- A co z chrapaniem, nie przeszkadzało panu?
- Nie, natychmiast go uciszyłem.
- W jaki sposób?
- Już był w łóżku chrapiąc, kiedy wszedłem do pokoju. Przechodząc pocałowałem go w policzek i powiedziałem ”Dobranoc, przystojniaku!”, a on nie zmrużył oka całą noc obserwując mnie!
- Może ma pan jednak jakiś wolny pokój, albo chociaż jakieś łóżko? Mogę spać gdziekolwiek. - poprosił recepcjonistę.
- No cóż, mam dwuosobowy pokój, w którym mieszka tylko jeden facet i prawdopodobnie byłby zadowolony ze współlokatora, bo to obniżyłoby mu koszty. Ale prawdę mówiąc on chrapie tak głośno, że skarżą się na niego lokatorzy sąsiednich pokoi, tak więc nie wiem, czy będzie pan zainteresowany.
- Nie ma sprawy, wezmę ten pokój.
Następnego ranka recepcjonista pyta faceta:
- Jak się panu spało?
- Lepiej niż kiedykolwiek.
- A co z chrapaniem, nie przeszkadzało panu?
- Nie, natychmiast go uciszyłem.
- W jaki sposób?
- Już był w łóżku chrapiąc, kiedy wszedłem do pokoju. Przechodząc pocałowałem go w policzek i powiedziałem ”Dobranoc, przystojniaku!”, a on nie zmrużył oka całą noc obserwując mnie!
17
Dowcip #24088. Pewien facet chciał przenocować w hotelu w kategorii: „Śmieszny humor o recepcjonistach”.
