LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Do gabinetu dyrektora wpada bez pukania jego podwładny.

Do gabinetu dyrektora wpada bez pukania jego podwładny. Wylewa dyrektorowi kawę na koszulę, pokazuje mu język, puszcza bąka i wygarnia wszystko. W tym samym też momencie do gabinetu wpadają koledzy.
- Stasiu, Stasiu! To był żart, wcale nie wygrałeś w totka!
410

Dowcip #3227. Do gabinetu dyrektora wpada bez pukania jego podwładny. w kategorii: Śmieszny humor o szefie, Śmieszne kawały o kolegach, Humor o Totolotku, Dowcipy o pracownikach.

Ostatnie słowa w życiu:
Matki:
- Zrobiłam porządek w Twoim pokoju!
Elektryka:
- O! A co to za kabel?
Pasażera:
- Z prawej wolna!
Listonosza:
- Dooooobry piesek ...
Chemika:
- A teraz ten roztwór wlewamy tutaj.
Sapera:
- Dobra, tnę czerwony!
Ikara:
- Jakoś leci.
1251

Dowcip #3228. Ostatnie słowa w życiu w kategorii: Kawały o listonoszach, Śmieszny humor o matce, Kawały chemiczne, Kawały o śmierci, Humor o pasażerach, Żarty o saperach, Humor o elektrykach.

- Panie hrabio, złodziej w bibliotece!
- Tak Janie, a co czyta?
215

Dowcip #3229. - Panie hrabio, złodziej w bibliotece! w kategorii: Śmieszne kawały o Hrabim, Humor o złodziejach, Dowcipy o Janie.

W autobusie staruszka mówi do siedzącego obok niej młodzieńca:
- Pan to jest Chińczykiem.
- Nie, ja nie jestem Chińczykiem.
- Jest pan Chińczykiem.
- Nie, ja jestem Polakiem.
- W takim razie pański ojciec jest Chińczykiem.
- Nie, mój ojciec jest Polakiem.
- No to pańska matka jest Chinką.
- Nie, moja matka jest Polką.
- W każdym wypadku pan to jest Chińczykiem.
Zrezygnowany chłopak przytakuje:
- No, dobra! Jestem Chińczykiem!
- Na proszę! A na Chińczyka wcale pan nie wygląda!
415

Dowcip #3230. W autobusie staruszka mówi do siedzącego obok niej młodzieńca w kategorii: Śmieszne dowcipy o Chińczykach, Kawały o staruszkach, Śmieszne żarty o pasażerach, Humor o autobusach.

Przez pustynię zasuwa kangur. Nagle zatrzymuje się. Z torby wysuwa się głowa pingwina. Pingwin rozgląda się i puszcza pawia. W tym samym czasie na biegunie północnym mały kangur tupie z zimna i cedzi:
- Pieprzona wymiana studentów!
1119

Dowcip #3231. Przez pustynię zasuwa kangur. Nagle zatrzymuje się. w kategorii: Humor o studentach, Dowcipy o kangurach, Kawały o pustyni, Kawały o pingwinach.

Co w Związku Radzieckim robiono z bliźniakami?
- Jednego wysyłano w kosmos, a drugiego pokazywano jako dowód, że wrócił.
217

Dowcip #3232. Co w Związku Radzieckim robiono z bliźniakami? w kategorii: Kawały o ZSRR, Śmieszne żarty zagadki, Humor o kosmosie, Żarty o bliźniakach.

Na budowie:
- Panie majster, Kowalski spadł z rusztowania!
- To powiedzcie mu, żeby już nie wchodził na górę, bo zaraz fajrant.
- Ale on chyba wie, bo przelatywał koło zegara.
312

Dowcip #3233. Na budowie w kategorii: Dowcipy o Kowalskim, Kawały o budowlańcach, Kawały o szefie.

Elektryk do pomocnika:
- Franek, potrzymaj przez chwile te druty!
- Już trzymam.
- Czujesz coś?
- Nie ...
- W porządku. To znaczy, że pod wysokim napięciem są tamte druty.
919

Dowcip #3234. Elektryk do pomocnika w kategorii: Śmieszne żarty o elektrykach.

Diabeł złapał Niemca, Polaka i Rosjanina i mówi do nich:
- Wsadzę was do lochów, przyjdę za sto lat i zobaczę co tam u was słychać.
Przed odejściem powiedział, że mogą mieć po jednym życzeniu. Niemiec mówi więc, że chce wszystkie najpiękniejsze kobiety świata. Rosjanin, że chce pełno wódki. Polak powiedział, że chce dużo papierosów. Diabeł spełnił ich życzenia. Wraca po sto latach ... Najpierw podchodzi do Niemca i pyta:
- Cześć, jak było?
Niemiec odpowiada:
- Już nigdy nie spojrzę na kobietę!
Następnie diabeł podchodzi do Rosjanina i pyta:
- A jak tam u ciebie? Rosjanin pijany zaczyna bełkotać.
Diabeł podchodzi więc do Polaka i pyta:
- A co u ciebie słychać?
Polak patrzy z ubłaganiem na diabła i pyta:
- Masz zapałki?
318

Dowcip #3235. Diabeł złapał Niemca, Polaka i Rosjanina i mówi do nich w kategorii: Kawały o Polaku, Rusku i Niemcu, Kawały o alkoholu, Dowcipy o diable, Żarty o kobietach, Śmieszne kawały o papierosach, Śmieszne kawały o zapałkach.

Adam przechadza się po raju. Mija dzień, drugi, trzeci. Strasznie mu smutno było samemu.
- Panie Boże, - rzecze - gdybyś dał mi jakiegoś towarzysza ... Nie czułbym się tak samotnie.
Pan Bóg wysłuchał prośby Adama i w nocy kiedy zasnął wyjął jedno żebro i stworzył niewiastę o przecudnej urodzie. Mijały dni, Adam ponownie zjawia się u Pana Boga:
- Panie Boże dlaczego ta Ewa jest taka piękna? - pyta Adam.
- No... Żebyś mógł ją pokochać ... - odpowiada Pan Bóg.
- A dlaczego jest przy tym taka głupia? - ponownie zapytał Adam.
- Ona też musi Cię pokochać. - spokojnie odparł Pan Bóg.
515

Dowcip #3236. Adam przechadza się po raju. Mija dzień, drugi, trzeci. w kategorii: Humor o Adamie i Ewie, Żarty religijne, Humor o Bogu.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a OnLine

» Nowe samochody osobowe

» Internetowy słownik wyrazów przeciwstawnych

» Słownik definicji

» Hasła i odpowiedzi do krzyżówek

» Odmiana przez przypadki przymiotników

» Opiekun do seniora

» Słownik rymów do imion

» Stopniowanie przymiotników online

» Internetowy słownik wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki do pokazywania

» Zagadki edukacyjne dla dzieci z odpowiedziami do druku

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost