Do Francka przyszoł roz Antek pra, no i pado mu
Do Francka przyszoł roz Antek pra, no i pado mu:
- Francek wejrzyj tam ino przez okno, nie chcę ci som powiedzieć, ale zdaje się, że twojego psa przejechało!
Francek wyjrzoł, spojrzoł i pado:
- Skąd! To przecież nie jest mój Azor.
- No ale wejrzyj se dobrze - pado Antek - to jest na pewno twój pies. Mo taki som czorny ogon z tymi biołymi plamami.
- Dyć ci padom, że to nie jest mój pies! - pado Francek i jeszcze roz wejrzoł, a potem dodał:
- Przecież mój pies nie jest taki plaskaty.
- Francek wejrzyj tam ino przez okno, nie chcę ci som powiedzieć, ale zdaje się, że twojego psa przejechało!
Francek wyjrzoł, spojrzoł i pado:
- Skąd! To przecież nie jest mój Azor.
- No ale wejrzyj se dobrze - pado Antek - to jest na pewno twój pies. Mo taki som czorny ogon z tymi biołymi plamami.
- Dyć ci padom, że to nie jest mój pies! - pado Francek i jeszcze roz wejrzoł, a potem dodał:
- Przecież mój pies nie jest taki plaskaty.
1419
Dowcip #13748. Do Francka przyszoł roz Antek pra, no i pado mu w kategorii: Humor po śląsku, Śmieszne kawały o psie, Żarty o Antku, Dowcipy o Franecku.
- Panie dochtorze, prędko, prędko, nasz Alojzik złykł korkociąg! - telefonowała matka do dochtora.
- Już lecę, zaroz tam będę, a coście dotąd robili?
- Otwarli my flachę nożem!
- Już lecę, zaroz tam będę, a coście dotąd robili?
- Otwarli my flachę nożem!
105
Dowcip #13749. - Panie dochtorze, prędko, prędko, nasz Alojzik złykł korkociąg! w kategorii: Kawały o alkoholu, Śmieszne kawały o lekarzach, Śmieszny humor o Ślązakach.
Przyszedł chłop do restauracji i obstalowoł se parówki i żemłę. Kelner przyniósł, a chłop patrzy na talerz i pado:
- Co to? Zmniejszyliście porcje?
- Nie, ino robiliśmy remont i wstawiliśmy większe stoły, to się tak teroz wszystkim będzie zdowało.
- Co to? Zmniejszyliście porcje?
- Nie, ino robiliśmy remont i wstawiliśmy większe stoły, to się tak teroz wszystkim będzie zdowało.
1810
Dowcip #13750. Przyszedł chłop do restauracji i obstalowoł se parówki i żemłę. w kategorii: Śmieszne kawały o jedzeniu, Żarty o Ślązakach, Dowcipy po śląsku, Kawały o remontach.
Idzie trzech króli do żłóbka. Na progu stajenki jeden z nich się potknął i krzyknął:
- O, Jezu!
Słysząc to Maryja trąciła Józefa łokciem i pedziała:
- No i widzisz - to jest imię - ”Jezus”, a nie jakiś tam Stefan.
- O, Jezu!
Słysząc to Maryja trąciła Józefa łokciem i pedziała:
- No i widzisz - to jest imię - ”Jezus”, a nie jakiś tam Stefan.
917
Dowcip #13751. Idzie trzech króli do żłóbka. w kategorii: Śmieszne kawały o Jezusie, Śmieszny humor o Ślązakach, Kawały religijne, Kawały o Trzech Królach.
Roz szoł chłop ze swoją babą, a oboje coś nieśli.
- Jadwiżko, nie mosz za ciężko?
- Nie.
- A nie obijo ci ta torba kolan?
- Nie.
- A nie wdziero ci się to trzymanie w rękę?
- Nie.
- No to zamień się ze mną.
- Jadwiżko, nie mosz za ciężko?
- Nie.
- A nie obijo ci ta torba kolan?
- Nie.
- A nie wdziero ci się to trzymanie w rękę?
- Nie.
- No to zamień się ze mną.
46
Dowcip #13752. Roz szoł chłop ze swoją babą, a oboje coś nieśli. w kategorii: Żarty o babie, Dowcipy o mężu i żonie, Kawały o Ślązakach, Kawały po śląsku, Śmieszny humor o chłopach.
Co to jest? Chodzi po ścianie i ryczy.
- Sztygar.
- Sztygar.
1511
Dowcip #13753. Co to jest? Chodzi po ścianie i ryczy. w kategorii: Śmieszny humor o Ślązakach, Śmieszne pytania zagadki.
Jedna baba spowiado się, że rozwaliła na głowie chłopa swego gornek z gliny. Ksiądz jej na to:
- A żałujecie to aby?
- Toć! Przecę za niego sto złotych dałach!
- A żałujecie to aby?
- Toć! Przecę za niego sto złotych dałach!
1014
Dowcip #13754. Jedna baba spowiado się w kategorii: Dowcipy o duchownych, Kawały o pieniądzach, Kawały o Ślązakach, Śmieszny humor o spowiedzi, Śmieszne żarty o bójkach.
Jednym młodym urodził się syn. Poszli do kościoła, żeby go ochrzcić. A dali mu na miano Jan. Ksiądz bierze ta wata, sól i oleje i pyto:
- A którego to Jana wybraliście?
- Jak to którego?
- No pytom jak się wasz synek będzie mianowoł, czy Jan Kanty, czy Jan od św. Krzyża, czy Jan od olejów czy może Jan Nepomuceński?
- Ach to o miano wom idzie? No to przecę Jan Kaczmarek!
- A którego to Jana wybraliście?
- Jak to którego?
- No pytom jak się wasz synek będzie mianowoł, czy Jan Kanty, czy Jan od św. Krzyża, czy Jan od olejów czy może Jan Nepomuceński?
- Ach to o miano wom idzie? No to przecę Jan Kaczmarek!
46
Dowcip #13755. Jednym młodym urodził się syn. Poszli do kościoła, żeby go ochrzcić. w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o duchownych, Śmieszne dowcipy o dzieciach, Śmieszne kawały o rodzicach, Śmieszne kawały o Ślązakach, Humor po śląsku.
- Tata, jako jest różnica między wizytą, a wizytacją? - pyta syn Masztalskiego.
- Wytłumaczę ci to, Synku, na przykładzie. Widzisz, jak my jadymy do mojej teściowej, a twojej, babci, to jest wizyta - odpowiada Masztalski - a jak ona przyjeżdżo do nos, to jest wizytacja.
- Wytłumaczę ci to, Synku, na przykładzie. Widzisz, jak my jadymy do mojej teściowej, a twojej, babci, to jest wizyta - odpowiada Masztalski - a jak ona przyjeżdżo do nos, to jest wizytacja.
412
Dowcip #13756. - Tata, jako jest różnica między wizytą, a wizytacją? w kategorii: Kawały o Masztalskim, Kawały o teściowej, Śmieszny humor o Ślązakach, Humor o synach, Śmieszne kawały o ojcu.
- Słuchaj ino synek, od porę dni już zaś mosz trochę lepsze te zadania domowe, nie robisz tyla błędów co przed niedzielą. Jak to się dzieje?
- Ano wiedzą panie rechtór, mój ojciec mo drugą zmianę!
- Ano wiedzą panie rechtór, mój ojciec mo drugą zmianę!
511