- Dlaczego ciągle spóźniasz się do pracy?- pyta szef pracownika.
- Dlaczego ciągle spóźniasz się do pracy?- pyta szef pracownika.
- Bo w windzie jest napisane ”tylko osiem osób”. A wie pan ile zajmuje mi znalezienie pozostałej siódemki?!
- Bo w windzie jest napisane ”tylko osiem osób”. A wie pan ile zajmuje mi znalezienie pozostałej siódemki?!
312
Dowcip #1364. - Dlaczego ciągle spóźniasz się do pracy?- pyta szef pracownika. w kategorii: Śmieszny humor o szefie, Żarty o windzie, Kawały o spóźnieniach, Dowcipy o pracownikach.
Dlaczego żona sołtysa w Wąchocku kupiła sobie pralkę automatyczną?
- Na czymś tą balię trzeba postawić, no nie?
- Na czymś tą balię trzeba postawić, no nie?
413
Dowcip #1365. Dlaczego żona sołtysa w Wąchocku kupiła sobie pralkę automatyczną? w kategorii: Śmieszne kawały o Wąchocku, Kawały o sołtysie Wąchocka, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszny humor zagadka.
Jakiego zeza ma córka sołtysa w Wąchocku?
- Takiego, że jak płacze, to jej łzy po plecach ciekną!
- Takiego, że jak płacze, to jej łzy po plecach ciekną!
213
Dowcip #1366. Jakiego zeza ma córka sołtysa w Wąchocku? w kategorii: Żarty o Wąchocku, Kawały o sołtysie Wąchocka, Śmieszne pytania zagadki, Kawały o córkach.
Dlaczego w Wąchocku kury chodzą w kapciach?
- Żeby asfaltu nie porysowały!
- Żeby asfaltu nie porysowały!
213
Dowcip #1367. Dlaczego w Wąchocku kury chodzą w kapciach? w kategorii: Kawały o Wąchocku, Śmieszne dowcipy zagadki, Dowcipy o kurach.
Wiecie dlaczego w Wąchocku pies się zabił o budę?
- Bo był przywiązany na sprężynie!
- Bo był przywiązany na sprężynie!
312
Dowcip #1368. Wiecie dlaczego w Wąchocku pies się zabił o budę? w kategorii: Czarny humor dowcipy, Dowcipy o Wąchocku, Żarty o zwierzętach, Śmieszne kawały zagadki, Dowcipy o psie.
Dlaczego sołtys Wąchocka zwija asfalt na noc?
- Żeby kury nie rozdziobały.
- Żeby kury nie rozdziobały.
212
Dowcip #1369. Dlaczego sołtys Wąchocka zwija asfalt na noc? w kategorii: Śmieszne dowcipy o Wąchocku, Dowcipy o sołtysie Wąchocka, Kawały o kurach.
- Maski włóż! ... Maski zdejm! .. Mówiłem ci, szeregowy Ecik, żebyś zdjął maskę!
- Melduję, panie kapitanie, że zdjąłech, ino jo mom taki głupi pysk.
- Melduję, panie kapitanie, że zdjąłech, ino jo mom taki głupi pysk.
424
Dowcip #1370. - Maski włóż! ... Maski zdejm! .. w kategorii: Dowcipy o wojsku, Żarty o Ślązakach, Kawały o Eciku.
- Takiś niedobry dla mnie, Masztalski - mówi teściowa - ale mógłbyś przynajmniej załatwić mi miejsce na Powązkach.
Masztalski oburzony, że teściowa tak źle o nim myśli, pojechał do Warszawy. Wraca na drugi dzień i oznajmia:
- Miejsce mosz załatwione!
- Nie może być! - cieszy się teściowa.
- Ino musisz się pospieszyć do środy, bo przepadnie.
Masztalski oburzony, że teściowa tak źle o nim myśli, pojechał do Warszawy. Wraca na drugi dzień i oznajmia:
- Miejsce mosz załatwione!
- Nie może być! - cieszy się teściowa.
- Ino musisz się pospieszyć do środy, bo przepadnie.
524
Dowcip #1371. - Takiś niedobry dla mnie w kategorii: Dowcipy o Masztalskim, Kawały o teściowej, Dowcipy po śląsku, Śmieszny humor o cmentarzu.
- Francek skąd mosz nowy rower?
- Ach wiesz byłech z Mariką na kąpielisku. Kąpalimy my się, potem całowali my się, potem my się już zaś kąpali, a potem... Marika powiedziała: ”A teroz se Francik weź to na co mosz ochotę”. No to mnie nie trza dwa razy godać. Łaps za koło i już moje.
- Ach wiesz byłech z Mariką na kąpielisku. Kąpalimy my się, potem całowali my się, potem my się już zaś kąpali, a potem... Marika powiedziała: ”A teroz se Francik weź to na co mosz ochotę”. No to mnie nie trza dwa razy godać. Łaps za koło i już moje.
26
Dowcip #1372. - Francek skąd mosz nowy rower? w kategorii: Dowcipy erotyczne, Kawały o rowerze, Śmieszny humor o kąpieli, Humor o Franecku.
W kremlowskim gabinecie Breżniewa trwa narada dotycząca problemów kosmonautyki.
- Amerykanie niestety wyprzedzili nas - stwierdził Breżniew - wylądowali na księżycu. My musimy polecieć na słońce!
- A nie spłoniemy? - spytał któryś z kosmonautów.
- Nie trzeba się martwić - odparł Breżniew. - Pomyśleliśmy o wszystkim. Polecicie nocą.
- Amerykanie niestety wyprzedzili nas - stwierdził Breżniew - wylądowali na księżycu. My musimy polecieć na słońce!
- A nie spłoniemy? - spytał któryś z kosmonautów.
- Nie trzeba się martwić - odparł Breżniew. - Pomyśleliśmy o wszystkim. Polecicie nocą.
319
Dowcip #1373. W kremlowskim gabinecie Breżniewa trwa narada dotycząca problemów w kategorii: Kawały o Rosjanach, Dowcipy o słońcu, Śmieszny humor o księżycu, Humor o Leonidzie Breżniewie.
