Bill Clinton i jego kierowca jechali przez wiele dni od jednego do
Bill Clinton i jego kierowca jechali przez wiele dni od jednego do drugiego wybrzeża. Pewnej nocy przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Clinton widząc co się stało, kazał kierowcy iść wytłumaczyć wszystko farmerowi i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca wrócił dopiero po godzinie z cygarem w zębach, butelką wina w ręce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Boże, co ci się stało? - pyta Bill.
- No cóż, farmer dał mi wino, jego żona dała mi cygaro, a ich dziewiętnastoletnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy.
- Cóżeś ty im powiedział?
- Że jestem kierowcą Billa Clintona i właśnie zabiłem świnię.
- Mój Boże, co ci się stało? - pyta Bill.
- No cóż, farmer dał mi wino, jego żona dała mi cygaro, a ich dziewiętnastoletnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy.
- Cóżeś ty im powiedział?
- Że jestem kierowcą Billa Clintona i właśnie zabiłem świnię.
68
Dowcip #7615. Bill Clinton i jego kierowca jechali przez wiele dni od jednego do w kategorii: Śmieszne żarty o kierowcach, Śmieszne żarty o Billu Clintonie, Śmieszne dowcipy o świniach.
Weterynarz dzwoni do Kowalskiej:
- Jest tu u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
- Oczywiście, psa może pan potem puścić wolno, zna drogę do domu.
- Jest tu u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
- Oczywiście, psa może pan potem puścić wolno, zna drogę do domu.
212
Dowcip #7616. Weterynarz dzwoni do Kowalskiej w kategorii: Kawały o Kowalskim, Śmieszne żarty o mężu, Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszny humor o żonie, Żarty o weterynarzu.
Kowalskiemu umarła żona. Kilka dni po pogrzebie przyszedł na grób, siadł na ławeczce i wspomina żonę:
- Duszko ty moja, gdybyś ty nie umarła to bym cię na rękach nosił, gotował bym, sprzątał, futro bym ci kupił ...
W tym momencie poruszyła się ziemia, bo właśnie kopal kret.
- Leż spokojnie duszko, na żartach się nie znasz?!
- Duszko ty moja, gdybyś ty nie umarła to bym cię na rękach nosił, gotował bym, sprzątał, futro bym ci kupił ...
W tym momencie poruszyła się ziemia, bo właśnie kopal kret.
- Leż spokojnie duszko, na żartach się nie znasz?!
35
Dowcip #7617. Kowalskiemu umarła żona. w kategorii: Śmieszne żarty o Kowalskim, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszny humor o śmierci.
Dwóch kumpli gra w golfa, chcą szybko rozegrać partię, osiemnaście dołków, ale przed nimi grają powolnie dwie kobiety. Franek mówi do Kazia:
- Ty idź do nich i spytaj się, czy możemy przed nimi grać?
Ten idzie, doszedł do połowy i zmartwiony wraca. Franek pyta go:
- Co się stało?
Na to Kazio:
- Ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka!
Franek podszedł do połowy i też wraca. Kazio pyta go:
- No co jest?
- Mały jest ten świat!
- Ty idź do nich i spytaj się, czy możemy przed nimi grać?
Ten idzie, doszedł do połowy i zmartwiony wraca. Franek pyta go:
- Co się stało?
Na to Kazio:
- Ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka!
Franek podszedł do połowy i też wraca. Kazio pyta go:
- No co jest?
- Mały jest ten świat!
38
Dowcip #7618. Dwóch kumpli gra w golfa, chcą szybko rozegrać partię w kategorii: Śmieszne żarty o kobietach, Śmieszne kawały o kochankach, Śmieszny humor o żonie, Żarty o kolegach, Żarty o grze w golfa.
Po otwarciu testamentu okazało się, że zmarły zostawił cały majątek nie żonie, lecz innej kobiecie. Rozżalona wdowa postanowiła zmienić napis na nagrobku. Załamany kamieniarz lamentuje:
- Nic już nie da się zrobić, wczoraj wykułem napis ’’Spoczywaj w pokoju’’.
Na to wdowa:
- To niech pan dopisze: ”Dopóki się nie spotkamy’’.
- Nic już nie da się zrobić, wczoraj wykułem napis ’’Spoczywaj w pokoju’’.
Na to wdowa:
- To niech pan dopisze: ”Dopóki się nie spotkamy’’.
37
Dowcip #7619. Po otwarciu testamentu okazało się w kategorii: Śmieszne dowcipy o kochankach, Dowcipy o mężu i żonie, Humor o mężu, Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o wdowie.
Umówił się wędkarz na ryby z kolegami o czwartej rano. Wstał, wyszedł przed dom i czekał godzinę. Nie przyjechali. Wraca więc do domu zmarznięty, cichuteńko kładzie się obok śpiącej żony i szepce:
- Ale zimno na dworze.
A na to żona nie otwierając oczu:
- Tak. A mój głupi chłop pojechał z kolegami na ryby ...
- Ale zimno na dworze.
A na to żona nie otwierając oczu:
- Tak. A mój głupi chłop pojechał z kolegami na ryby ...
37
Dowcip #7620. Umówił się wędkarz na ryby z kolegami o czwartej rano. w kategorii: Śmieszne kawały o kochankach, Śmieszny humor o mężu i żonie, Żarty o mężu, Żarty o wędkarzach, Humor o żonie.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Wiesz, zostałem ojcem.
- Gratulacje, a jak żona?
- No właśnie. Nie wiem jak jej powiedzieć ...
- Wiesz, zostałem ojcem.
- Gratulacje, a jak żona?
- No właśnie. Nie wiem jak jej powiedzieć ...
36
Dowcip #7621. Rozmawia dwóch kolegów w kategorii: Dowcipy o dzieciach, Humor o kochankach, Śmieszny humor o kolegach.
Dlaczego żona dzięcioła jest w złym humorze?
- Bo nie może spać!
- Bo nie może spać!
37
Dowcip #7622. Dlaczego żona dzięcioła jest w złym humorze? w kategorii: Śmieszne dowcipne zagadki, Żarty o spaniu, Żarty o dzięciołach.
Spotyka się dwoje przyjaciół.
- Co u Ciebie nowego, Stachu? - pyta jeden.
- Aaa, żona mnie zdradza. - odpowiada Staszek.
- Ale nie o to pytam, pytałem: co nowego?
- Co u Ciebie nowego, Stachu? - pyta jeden.
- Aaa, żona mnie zdradza. - odpowiada Staszek.
- Ale nie o to pytam, pytałem: co nowego?
37
Dowcip #7623. Spotyka się dwoje przyjaciół. w kategorii: Humor o żonie, Śmieszny humor o zdradzie, Śmieszne dowcipy o kolegach.
Siedzi pięciu znajomych w barze. Bawią się świetnie, oprócz jednego, który siedzi jakiś markotny.
- Słuchaj stary, co ci jest? Czemu jesteś taki ponury?
- Aaa, bo się okazało, że moja żona ma AIDS.
Zapadła cisza.
- Panowie, ja tylko żartowałem, a wy wszyscy tak pobledliście ...
- Słuchaj stary, co ci jest? Czemu jesteś taki ponury?
- Aaa, bo się okazało, że moja żona ma AIDS.
Zapadła cisza.
- Panowie, ja tylko żartowałem, a wy wszyscy tak pobledliście ...
28