Żona będąc z mężem w ZOO stanęła przy klatce z gorylem.
Żona będąc z mężem w ZOO stanęła przy klatce z gorylem. W pewnej chwili goryl machnął łapą i wciągnął żonę do klatki.
- Ratuj! Co mam robić?
- Powiedz mu to samo co mnie, że cię boli głowa!
- Ratuj! Co mam robić?
- Powiedz mu to samo co mnie, że cię boli głowa!
210
Dowcip #17900. Żona będąc z mężem w ZOO stanęła przy klatce z gorylem. w kategorii: Żarty erotyczne, Humor o mężu i żonie, Żarty o mężu, Dowcipy o żonie, Humor o ZOO, Śmieszne kawały o gorylu.
- Tak się uśmiałam wczoraj w teatrze na tej komedii, że wróciłam do domu półżywa.
- Powinnaś kochanie jeszcze raz obejrzeć tę sztukę.
- Powinnaś kochanie jeszcze raz obejrzeć tę sztukę.
16
Dowcip #17901. - Tak się uśmiałam wczoraj w teatrze na tej komedii w kategorii: Humor o mężu i żonie, Żarty o mężu, Śmieszny humor o żonie, Śmieszne dowcipy o teatrze.
Do Ziuty przyszła sąsiadka i użala się:
- Co ja mam z tym moim chłopem! To pijak! Przychodzi w środku nocy, budzi dzieci, mnie bije, demoluje mieszkanie.
- Ja też, moja miła, nie mam lekko. Wyobraź sobie, że mój stary to syfilityk.
W tym momencie uchylają się drzwi pokoju, Mietek wsuwa głowę:
- Kochanie, tyle razy ci mówiłem! Filatelista!
- Co ja mam z tym moim chłopem! To pijak! Przychodzi w środku nocy, budzi dzieci, mnie bije, demoluje mieszkanie.
- Ja też, moja miła, nie mam lekko. Wyobraź sobie, że mój stary to syfilityk.
W tym momencie uchylają się drzwi pokoju, Mietek wsuwa głowę:
- Kochanie, tyle razy ci mówiłem! Filatelista!
616
Dowcip #17902. Do Ziuty przyszła sąsiadka i użala się w kategorii: Humor o mężu i żonie, Żarty o mężu, Dowcipy o pijakach, Humor o żonie.
- Ile będzie kosztował przelot pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieźć za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot, który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, muszę przyznać, że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
- Mogę was przewieźć za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot, który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, muszę przyznać, że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
112
Dowcip #17903. - Ile będzie kosztował przelot pana samolocikiem do Edynburga? w kategorii: Żarty o Szkotach, Śmieszny humor o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszny humor o żonie, Dowcipy o samolotach.
Żona odwiedza męża w więzieniu. Po tym co zastała idzie się poskarżyć naczelnikowi:
- Panie naczelniku - mój mąż jest wykończony. Proszę dać mu lżejszą pracę!
- Nie rozumiem co ma Pani na myśli, przecież on cały czas siedzi w bibliotece i wydaje karty.
- No tak, ale prócz tego kopie jakiś tunel.
- Panie naczelniku - mój mąż jest wykończony. Proszę dać mu lżejszą pracę!
- Nie rozumiem co ma Pani na myśli, przecież on cały czas siedzi w bibliotece i wydaje karty.
- No tak, ale prócz tego kopie jakiś tunel.
017
Dowcip #17904. Żona odwiedza męża w więzieniu. w kategorii: Żarty o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Humor o więźniach, Śmieszne kawały o żonie, Kawały o pracy, Humor o więzieniu.
- Co słychać? Jak się miewa twoja żona?
Pyta kolega dawno nie widzianego kolegę i w tym momencie uprzytamnia sobie, że jego żona nie żyje. Więc szybko dodaje:
- Wciąż na tym samym cmentarzu?
Pyta kolega dawno nie widzianego kolegę i w tym momencie uprzytamnia sobie, że jego żona nie żyje. Więc szybko dodaje:
- Wciąż na tym samym cmentarzu?
03
Dowcip #17905. - Co słychać? Jak się miewa twoja żona? w kategorii: Śmieszny humor o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszny humor o żonie, Dowcipy o kolegach.
Na trzydziestą rocznicę ślubu mąż wybrał się z żoną do miasta, żeby jej coś kupić. Weszli do sklepu z ubraniami, gdzie żonie strasznie spodobały się delikatne koronkowe majteczki. Na to mąż:
- Coś ty Zośka, masz dupę, jak młockarnia, przecież w nie nie wejdziesz.
Żona się obraziła i powiedziała, że nic nie chce. Wrócili do domu położyli się spać, a mężowi zachciało się pieszczot. Na to żona:
- Co ja dla jednej słomki mam uruchamiać całą młockarnię?!
- Coś ty Zośka, masz dupę, jak młockarnia, przecież w nie nie wejdziesz.
Żona się obraziła i powiedziała, że nic nie chce. Wrócili do domu położyli się spać, a mężowi zachciało się pieszczot. Na to żona:
- Co ja dla jednej słomki mam uruchamiać całą młockarnię?!
107
Dowcip #17906. Na trzydziestą rocznicę ślubu mąż wybrał się z żoną do miasta w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Humor o dupie, Śmieszne kawały o mężu i żonie, Kawały o mężu, Humor o żonie, Śmieszne kawały o zakupach, Kawały o męskim członku, Śmieszne kawały o prezentach, Humor o bieliźnie.
Mąż przyłapał żonę z kochankiem.
- Ty tu? - patrzy na niego zdziwiona.- To z kim ja leżę w łóżku?
- Ty tu? - patrzy na niego zdziwiona.- To z kim ja leżę w łóżku?
02
Dowcip #17907. Mąż przyłapał żonę z kochankiem. w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszny humor o kochankach, Dowcipy o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Humor o żonie, Śmieszny humor o zdradzie.
Kobieta leży sobie w łóżku z kochankiem, nagle słyszy zgrzyt klucza w zamku. Czym prędzej każe ukryć się kochankowi pod łóżkiem. Mąż nieco zdziwiony widząc żonę w południe w pościeli wyjaśnił, że jest chory i dlatego szybciej wrócił z pracy. Chorował małżonek tydzień cały, w końcu ósmego dnia poszedł do pracy. Wtedy żona zagląda pod łóżko do kochanka i zmysłowym głosem pyta:
- Chcesz dupci?
- Chcę chlebusia. - cichutkim głosikiem odpowiada kochanek.
- Chcesz dupci?
- Chcę chlebusia. - cichutkim głosikiem odpowiada kochanek.
02
Dowcip #17908. Kobieta leży sobie w łóżku z kochankiem w kategorii: Humor o kochankach, Śmieszne kawały o mężu i żonie, Kawały o mężu, Humor o żonie, Śmieszne kawały o chorobach, Humor o zdradzie.
Po powrocie z miesiąca miodowego para młoda nie odzywa sie do siebie. Świeżo upieczeni mąż i żona nawet nie patrzą w swoim kierunku. Zaniepokojony tym stanem rzeczy najlepszy przyjaciel pana młodego postanowił z nim porozmawiać.
- Stary, co się dzieje?
- Po naszej nocy poślubnej, kiedy wstałem wziąć prysznic, odruchowo, tak jak zwykle, wyciągnąłem z portfela dwieście złotych i położyłem na poduszce.
- Nie martw się. Twoja żona to rozsądna babka, na pewno szybko o tym zapomni.
- Ale nie wiem czy ja zapomnę to, że gdy wróciłem z łazienki, na poduszce leżało piećdziesiąt złotych reszty.
- Stary, co się dzieje?
- Po naszej nocy poślubnej, kiedy wstałem wziąć prysznic, odruchowo, tak jak zwykle, wyciągnąłem z portfela dwieście złotych i położyłem na poduszce.
- Nie martw się. Twoja żona to rozsądna babka, na pewno szybko o tym zapomni.
- Ale nie wiem czy ja zapomnę to, że gdy wróciłem z łazienki, na poduszce leżało piećdziesiąt złotych reszty.
15