LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Założyli się między sobą pilot i kierowca tira

Założyli się między sobą pilot i kierowca tira, kto kogo bardziej przestraszy swoim środkiem transportowym. Wsiedli do samolotu pilota i lecą pięćset kilometrów na godzinę. Pilot pyta kierowcę:
- No i jak? Boisz się?
- Skądże.
No to pilot przyśpieszył o następne pięćset na godzinę.
- A teraz? - pyta się pilot.
- Nie...
No to pilot wycisnął ze swojego samolotu następne pięćset kilometrów na godzinę.
- No i jak tam?
- Trochę się zaczynam bać. - przyznał kierowca drżącym głosem.
- No to teraz zrobimy spiralę śmierci. - uśmiechnął się pilot i rozpoczął akrobację.
- Starczy, boję się jak cholera. - ze ściśniętym gardłem i zwieraczami przerwał akrobacje kierowca tira.
Wylądowali. Odpoczęli. Przenieśli się do tira. Kierowca na pedał gazu. Sto kilometrów na godzinę na liczniku.
- Boisz się?
- Ty raczej pełzniesz niż jedziesz. - odpowiada ze śmiechem pilot.
Kierowca wyciąga spod fotela pół litra wódki, opróżnia ją paroma łykami i pyta pilota:
- No i jak, boisz się?
- Trochę... - odpowiada pilot zapinając pasy bezpieczeństwa.
Kierowca wyciska z tira jeszcze pięćdziesiąt kilometrów na godzinę, wypija następne pół litra i powoli zaczyna mu szumieć w głowie. Samochód zaczyna się zataczać od lewej do prawej, a uśmiechnięty kierowca pyta pilota:
- Boisz się?
- Jak cholera! Ty idiota jesteś! Zatrzymaj się!
Kierowca tylko uśmiechnął się pod wąsem, coraz trudniej utrzymać mu samochód na szosie. Widząc to pilot odpina pasy, chwyta za klamkę chcąc wyskoczyć z pędzącego samochodu. Ale kierowca przytrzymuje go za rękę i mówi:
- Dokąd? Zaraz robimy spiralę śmierci!!!
010

Dowcip #32417. Założyli się między sobą pilot i kierowca tira w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Śmieszne żarty o kierowcach, Humor o zakładach, Śmieszne kawały o pilotach, Śmieszne żarty o strachu.

Było sobie trzech pastorów, którzy postanowili się spotkać towarzysko i sobie porozmawiać. Pierwszy powiedział:
- Słuchajcie, muszę Wam się do czegoś przyznać. Mam problem z alkoholem. Nie mogę sobie z tym poradzić. Czasem skrycie piję w domu, gdy nikogo nie ma.
Na to drugi:
- Ja też muszę Wam się do czegoś przyznać. Jestem strasznym kobieciarzem. Mam problemy z tą dziedziną.
Gdy skończył, obaj patrzą na trzeciego, który wiercił się w miejscu czekając, czy też ma coś do wyznania. W końcu nie wytrzymał i powiedział:
- Ja z kolei mam straszny problem z plotkarstwem i nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie skończy się to spotkanie.
410

Dowcip #32418. Było sobie trzech pastorów w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Humor o seksie, Dowcipy o pastorze.

Krótko przed ślubem Ona mówi do Niego:
- Muszę Ci coś wyznać. Jestem prostytutką.
On:
- Kochanie, ależ to nic strasznego! Będziesz po prostu chodziła do swojego kościoła, a ja do swojego!
518

Dowcip #32419. Krótko przed ślubem Ona mówi do Niego w kategorii: Śmieszne żarty o prostytutkach, Śmieszne kawały o zakochanej parze.

Pewna kobieta doszła do wniosku, że jej życie erotyczne z mężem wymaga urozmaicenia. Poszła więc do sklepu dla dorosłych i kupiła fikuśne majteczki z wycięciem w najbardziej odpowiednim miejscu. Po powrocie do domu założyła je na siebie i czeka na męża. Jakiś czas później mąż wchodzi do domu. Żona podchodzi do niego zalotnie, unosi do góry sukienkę i mówi:
- Chcesz trochę tego?
- Nie, dziękuję. Zobacz co zrobiło z Twoją bielizną...
04

Dowcip #32420. Pewna kobieta doszła do wniosku w kategorii: Humor o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Śmieszny humor o żonie, Śmieszny humor o bieliźnie.

Idzie sobie turysta przez halę, patrzy, a tu juhas owieczkę stuka.
- Co też wy juhasie, zgłupieliście? W Zakopanem tyle pięknych kobietek, a wy tu owieczkę dupczycie?
- A poszedłbym do Zakopanego, ino mi nie ma kto owiecek popilnować! - wyjaśnił juhas.
Turysta był swój chłop i podjął się popilnować owieczek... Juhasowi trochę zeszło, więc turysta z nudów postanowił spróbować, co też ten juhas widział w tej owieczce. No i właśnie stuka sobie jedną, a tu wraca juhas i pyta ździebko zdziwiony:
- Co też wy panocku, zgłupieliście? Tyle piknych owiecek wokoło, a wy barana dupcycie?
014

Dowcip #32421. Idzie sobie turysta przez halę, patrzy, a tu juhas owieczkę stuka. w kategorii: Humor o turystach, Śmieszne kawały o owcach, Śmieszne żarty o seksie, Humor o Juhasie.

Lekarz do pacjenta:
- Nie wolno panu palić papierosów, pić alkoholu i kawy. Musi pan cały czas stosować surową dietę, żadnych tłuszczy, skrobi i węglowodanów. Ze względu na serce proszę zaprzestać uprawiania seksu. No i najważniejsze... Więcej radości z życia mój drogi, więcej radości z życia!
411

Dowcip #32422. Lekarz do pacjenta w kategorii: Dowcipy o lekarzach, Śmieszny humor o chorobach, Śmieszny humor o pacjentach.

Jaki jest szczyt zaufania?
- Kiedy kanibal kanibalowi robi loda.
1165

Dowcip #32423. Jaki jest szczyt zaufania? w kategorii: Szczyty kawały, Śmieszny humor zagadka, Humor o kanibalach.

Dwóch pięciolatków ogląda telewizję. Nagle na ekranie ukazuje się w prawie całej okazałości piękna modelka reklamująca jakąś bieliznę...
- Jeśli kiedykolwiek przestanę nienawidzić dziewczyny - mówi jeden malec do drugiego - zacznę od niej.
17

Dowcip #32424. Dwóch pięciolatków ogląda telewizję. w kategorii: Śmieszny humor o chłopcach, Śmieszny humor o kobietach.

Król ogłosił wszem i wobec, że wyda swoją jedyną, umiłowaną aczkolwiek nie najpiękniejszą córę za jednego ze swoich poddanych. Zwołał ich wszystkich przed swój pałac i przemówił trzymając małe, białe piórko w ręku:
- Ten, któremu to oto piórko opadnie na skroń, dostąpi zaszczytu poślubienia księżniczki...
Po tych słowach wypuścił król piórko w tłum. I wiatr zerwał się niezwykły, a wokół dało się słyszeć z tysięcy ust:
- Fuu, Fuu, Fuuu...
114

Dowcip #32425. Król ogłosił wszem i wobec, że wyda swoją jedyną w kategorii: Śmieszne żarty o ślubie, Humor o królewnie, Kawały o wyglądzie.

Jedzie sobie duchowny rowerem uliczkami. Wszędzie dookoła śliczne domki, trawniki skoszone... Pomyślał, że tylko u niego tak jakoś nieciekawie to wygląda. Jedzie dalej, kontempluje i nagle dostrzega chłopca siedzącego na trawniku obok kosiarki, w ręku trzyma kartkę z napisem: kosiarka na sprzedaż. Zaciekawiony podchodzi i pyta:
- Chłopcze, za ile mogę kupić od Ciebie tę kosiarkę?
- Za tyle, żeby mi wystarczyło na rower. - odparł rezolutny młodzieniaszek.
Duchowny powiedział:
- Masz, dam Ci mój rower za kosiarkę, pasuje?
- Pewnie!
Chłopiec wskoczył na rower i zaczyna śmigać, cieszy się strasznie. I w końcu znika duchownemu z oczu. Duchowny próbuje natomiast odpalić kosiarkę, ciągnie za linkę i ciągnie, i nic. Zawarczy kosiarka i milknie po chwili. Zaczyna wołać chłopca, po jakimś czasie chłopczyk wraca.
- Co jest z tą kosiarką? Nie mogę jej odpalić! - mówi duchowny.
- Bo najpierw musisz na nią zakląć siarczyście. - odpowiedziało dziecię.
- Ale ja nie mogę i nie umiem nawet... Już nie pamiętam nawet kiedy ostatni raz przeklinałem! Co ja teraz zrobię...?
A chłopiec w te słowa:
- Próbuj dalej odpalić, powinno samo przyjść!
05

Dowcip #32427. Jedzie sobie duchowny rowerem uliczkami. w kategorii: Humor o chłopcach, Kawały o duchownych, Śmieszne dowcipy o rowerze.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a

» Ogłoszenia motoryzacyjne

» Antonim

» Słownik haseł i definicji

» Odpowiedzi krzyżówkowe

» Odmiana słów

» Praca na cały etat dla opiekunek do dzieci

» Słownik rymów rzeczowniki

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników online

» Synonim

» Wyliczanki do klaskania

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost