Zajączek do niedźwiedzia
Zajączek do niedźwiedzia:
- Wiesz, że dzisiaj jest zmiana czasu?
- Dłużej śpimy? - spytał miś z nadzieją w głosie.
- Odwrotnie.
- Aha, rozumiem. Śpimy dłużej.
- Wiesz, że dzisiaj jest zmiana czasu?
- Dłużej śpimy? - spytał miś z nadzieją w głosie.
- Odwrotnie.
- Aha, rozumiem. Śpimy dłużej.
28
Dowcip #7801. Zajączek do niedźwiedzia w kategorii: Śmieszne kawały o zmianie czasu.
Kto wymyślił triathlon?
- Polacy, bo to w Polsce idzie się na basen na piechotę, a wraca rowerem.
- Polacy, bo to w Polsce idzie się na basen na piechotę, a wraca rowerem.
14
Dowcip #7802. Kto wymyślił triathlon? w kategorii: Śmieszny humor o sporcie, Śmieszne pytania zagadki, Żarty o Polakach.
Ja i moja żona byliśmy szczęśliwi przez dwadzieścia cztery lata. Potem się poznaliśmy i się skończyło.
410
Dowcip #7803. Ja i moja żona byliśmy szczęśliwi przez dwadzieścia cztery lata. w kategorii: Kawały o małżeństwie.
Jacy ludzie są najlepszymi kierowcami?
- Pedofile, bo zwalniają przy szkołach.
- Pedofile, bo zwalniają przy szkołach.
456
Dowcip #7804. Jacy ludzie są najlepszymi kierowcami? w kategorii: Kawały o kierowcach, Śmieszne zagadki, Śmieszne żarty o pedofilach.
Ślązak do górala:
- Baco, coś to wasze powietrze podejrzane.
- A dlacego to?
- Coś go nie widać.
- Baco, coś to wasze powietrze podejrzane.
- A dlacego to?
- Coś go nie widać.
16
Dowcip #7805. Ślązak do górala w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Humor o Ślązakach.
Teściowa chciała sprawdzić swoich trzech zięciów. Poszła do domu jednego z nich, wchodzi do studni i krzyczy:
- Ratunku! Pomocy! Topię się!
Zięć wybiega i wyciąga teściową.
- Jutro będzie czekała na Ciebie nagroda.
I jutro rano, przed domem stoi nowiutki Fiat 126p z tabliczką, na której napisano: ”Dla kochanego zięcia - teściowa”.
Idzie do domu drugiego zięcia, wchodzi do studni i krzyczy:
- Ratunku! Pomocy! Tonę!
Zięć ją wyciąga, a ona na to:
- Jutro będzie nagroda.
I nazajutrz przed domem stał nowiutki Fiat 126p z tabliczką, na której napisano: ”Dla kochanego zięcia - teściowa”.
Idzie do trzeciego, wchodzi do studni i krzyczy:
- Ratunku! Na pomoc! Tonę!
Zięć podbiega do studni i odcina linę. Nazajutrz przed domem trzeciego zięcia stoi nowiusieńki Mercedes z tabliczką, na której napisano: ”Dla kochanego zięcia - teść”.
- Ratunku! Pomocy! Topię się!
Zięć wybiega i wyciąga teściową.
- Jutro będzie czekała na Ciebie nagroda.
I jutro rano, przed domem stoi nowiutki Fiat 126p z tabliczką, na której napisano: ”Dla kochanego zięcia - teściowa”.
Idzie do domu drugiego zięcia, wchodzi do studni i krzyczy:
- Ratunku! Pomocy! Tonę!
Zięć ją wyciąga, a ona na to:
- Jutro będzie nagroda.
I nazajutrz przed domem stał nowiutki Fiat 126p z tabliczką, na której napisano: ”Dla kochanego zięcia - teściowa”.
Idzie do trzeciego, wchodzi do studni i krzyczy:
- Ratunku! Na pomoc! Tonę!
Zięć podbiega do studni i odcina linę. Nazajutrz przed domem trzeciego zięcia stoi nowiusieńki Mercedes z tabliczką, na której napisano: ”Dla kochanego zięcia - teść”.
226
Dowcip #7806. Teściowa chciała sprawdzić swoich trzech zięciów. w kategorii: Żarty o teściowej, Śmieszny humor o samochodach, Dowcipy o zięciu, Humor o teściu.
Wilk z lisicą złapali zająca. Zając krzyczy:
- Nie zjadajcie mnie! Nie zjadajcie! Ja mam siedmioro dzieci!
- Zamknij ryj i nie krzycz. Wiesz gdzie jest sklep monopolowy?
- Wiem! Wiem!
- Masz tu kasę i leć kupić wódkę, tylko migiem. Przynieś ją tutaj.
- Och! Dziękuję już lecę! Zaraz będę!
Poleciał. Wilk z podziwem popatrzył na lisicę i mówi:
- Kurde, Ruda! Ty to masz łeb. Tego jeszcze nie widziałem, żeby zakąska wódkę przynosiła.
- Nie zjadajcie mnie! Nie zjadajcie! Ja mam siedmioro dzieci!
- Zamknij ryj i nie krzycz. Wiesz gdzie jest sklep monopolowy?
- Wiem! Wiem!
- Masz tu kasę i leć kupić wódkę, tylko migiem. Przynieś ją tutaj.
- Och! Dziękuję już lecę! Zaraz będę!
Poleciał. Wilk z podziwem popatrzył na lisicę i mówi:
- Kurde, Ruda! Ty to masz łeb. Tego jeszcze nie widziałem, żeby zakąska wódkę przynosiła.
010
Dowcip #7807. Wilk z lisicą złapali zająca. w kategorii: Humor o alkoholu, Dowcipy o lisie, Śmieszne żarty o zajączku, Śmieszne żarty o wilku.
Co mówi Trynkiewicz do księdza na imprezie?
- To co, po maluchu?
- To co, po maluchu?
824
Dowcip #7808. Co mówi Trynkiewicz do księdza na imprezie? w kategorii: Śmieszne żarty o Trynkiewiczu, Dowcipy o duchownych, Śmieszne dowcipne zagadki.
Do szefa przychodzi pracownik:
- Przepraszam, panie dyrektorze, ale od pół roku nie dostałem premii.
- Przeprosiny przyjęte. Do widzenia.
- Przepraszam, panie dyrektorze, ale od pół roku nie dostałem premii.
- Przeprosiny przyjęte. Do widzenia.
47
Dowcip #7809. Do szefa przychodzi pracownik w kategorii: Dowcipy o pieniądzach, Śmieszne żarty o szefie, Śmieszne żarty o pracownikach.
Donald Tusk i jego kierowca jeździli przez wiele dni po Polsce. Pewnej nocy, gdy jechali przez jakąś wieś, przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Tusk widząc co się stało, kazał kierowcy znaleźć jej właściciela i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca poszedł do pobliskiej wsi i wrócił dopiero po sześciu godzinach z cygarem w zębach, butelką wina w ręce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Boże, co Ci się stało? Pobili Cię?! - pyta Tusk.
- Eee, gdzie tam. - odpowiada kierowca. - Znalazłem dom tego rolnika. Stanąłem przy drzwiach, zapukałem i powiedziałem, co się wydarzyło. Rolnik rzucił mi się na szyję i dał mi swoje najlepsze wino, jego żona obiad, a ich dziewiętnastoletnia córka chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy. Najlepsze jest to, że cała wieś nazywa mnie teraz bohaterem!
- Nie wierzę ... Dziwny ten naród. - mówi Tusk. - Ale co Ty właściwie im powiedziałeś?
- Że jestem kierowcą Donalda Tuska i zabiłem świnię.
- Mój Boże, co Ci się stało? Pobili Cię?! - pyta Tusk.
- Eee, gdzie tam. - odpowiada kierowca. - Znalazłem dom tego rolnika. Stanąłem przy drzwiach, zapukałem i powiedziałem, co się wydarzyło. Rolnik rzucił mi się na szyję i dał mi swoje najlepsze wino, jego żona obiad, a ich dziewiętnastoletnia córka chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy. Najlepsze jest to, że cała wieś nazywa mnie teraz bohaterem!
- Nie wierzę ... Dziwny ten naród. - mówi Tusk. - Ale co Ty właściwie im powiedziałeś?
- Że jestem kierowcą Donalda Tuska i zabiłem świnię.
352