Wchodzi facet do hiszpańskiej restauracji
Wchodzi facet do hiszpańskiej restauracji, z karty wybiera danie ”Jaja a la corrida”. Zamawia je i dostaje dwie duże porcje. Od tego dnia staje się stałym klientem. Codziennie rano przychodzi i prosi o jaja. Pewnego dnia dostaje dwa małe jajeczka. Oburzony woła kelnera i pyta:
- Co jest? Zawsze były duże, a teraz, proszę, jakieś niewyrośnięte.
Kelner ze stoickim spokojem nachyla się do petenta i mówi:
- Bo widzi pan, na corridzie bywa rożnie. Raz ginie byk, a raz torreador.
- Co jest? Zawsze były duże, a teraz, proszę, jakieś niewyrośnięte.
Kelner ze stoickim spokojem nachyla się do petenta i mówi:
- Bo widzi pan, na corridzie bywa rożnie. Raz ginie byk, a raz torreador.
39
Dowcip #15974. Wchodzi facet do hiszpańskiej restauracji w kategorii: Śmieszne dowcipy o facetach, Kawały o jedzeniu, Śmieszne kawały o restauracji i barze, Kawały o jądrach męskich, Śmieszny humor o jajkach.
W restauracji:
- Zupa, którą mi pan podał smakuje jak szampon brzozowy zmieszany z olejem silnikowym i zaprawiony spirytusem kamforowym ...
- Mój Boże, - wzdycha kelner - czegóż to pan w życiu nie pił już ...
- Zupa, którą mi pan podał smakuje jak szampon brzozowy zmieszany z olejem silnikowym i zaprawiony spirytusem kamforowym ...
- Mój Boże, - wzdycha kelner - czegóż to pan w życiu nie pił już ...
04
Dowcip #15975. W restauracji w kategorii: Śmieszne żarty o jedzeniu, Śmieszny humor o kelnerach, Śmieszne dowcipy o restauracji i barze, Śmieszny humor o klientach.
W restauracji.
- Kelner, mój kotlet jest strasznie gorący!
- Niech pan spróbuje na niego pochuchać.
- Ale jest bardzo cienki i boję się, że sfrunie mi z talerza!
- Kelner, mój kotlet jest strasznie gorący!
- Niech pan spróbuje na niego pochuchać.
- Ale jest bardzo cienki i boję się, że sfrunie mi z talerza!
04
Dowcip #15976. W restauracji. w kategorii: Kawały o jedzeniu, Śmieszne kawały o kelnerach, Kawały o restauracji i barze, Śmieszny humor o klientach.
- Wczoraj spędziłem wspaniały wieczór. Byłem z żoną w restauracji.
- Czy mają dobrą orkiestrę?
- Znakomitą! Nie słyszałem ani słowa z tego, co Zośka do mnie mówiła!
- Czy mają dobrą orkiestrę?
- Znakomitą! Nie słyszałem ani słowa z tego, co Zośka do mnie mówiła!
113
Dowcip #15977. - Wczoraj spędziłem wspaniały wieczór. Byłem z żoną w restauracji. w kategorii: Śmieszny humor o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszny humor o żonie, Śmieszne kawały o restauracji i barze, Humor o muzykach.
Kierownik sali podaje gościowi menu i mówi:
- Specjalnością nasze restauracji są ślimaki.
- Wiem, wiem wczoraj jeden z nich mnie obsługiwał.
- Specjalnością nasze restauracji są ślimaki.
- Wiem, wiem wczoraj jeden z nich mnie obsługiwał.
05
Dowcip #15978. Kierownik sali podaje gościowi menu i mówi w kategorii: Śmieszne kawały o kelnerach, Kawały o ślimakach, Śmieszny humor o restauracji i barze, Śmieszny humor o klientach.
- Panie kelner, to wino jest ciepłe. - denerwuje się gość w restauracji.
- To niemożliwe! Przed chwila sam dolewałem do niego zimnej wody.
- To niemożliwe! Przed chwila sam dolewałem do niego zimnej wody.
49
Dowcip #15979. - Panie kelner, to wino jest ciepłe. w kategorii: Śmieszne dowcipy o alkoholu, Śmieszny humor o kelnerach, Śmieszne kawały o klientach.
Przychodzi gość do restauracji i mówi:
- Poproszę danie dnia.
Kelner daje mu ślimaki, a on go się pyta:
- Panie jak to się je?
- Bierze się ślimaka puka i się siorbie?
Klient bierze pierwszego, puka i siorbie, bierze drugiego trzeciego. Przy trzecim ślimak nie chcę wyjść więc klient puka o stół. W końcu zagląda do środka, a ślimak mówi:
- Ssij malutki ssij!
- Poproszę danie dnia.
Kelner daje mu ślimaki, a on go się pyta:
- Panie jak to się je?
- Bierze się ślimaka puka i się siorbie?
Klient bierze pierwszego, puka i siorbie, bierze drugiego trzeciego. Przy trzecim ślimak nie chcę wyjść więc klient puka o stół. W końcu zagląda do środka, a ślimak mówi:
- Ssij malutki ssij!
15
Dowcip #15980. Przychodzi gość do restauracji i mówi w kategorii: Kawały erotyczne, Śmieszny humor o jedzeniu, Śmieszny humor o ślimakach, Humor o klientach.
Ślepy i jednoręki płyną malutka łódeczka po morzu. Jednoręki wiosłuje ile sił w ręku. W pewnym momencie wypadło mu wiosło. Patrzy i patrzy w wodę i mówi:
- No kurcze dopłynęliśmy!
A Ślepy wysiadł.
- No kurcze dopłynęliśmy!
A Ślepy wysiadł.
36
Dowcip #15981. Ślepy i jednoręki płyną malutka łódeczka po morzu. w kategorii: Śmieszny humor o pływaniu, Śmieszne kawały o niewidomych.
Siedzi Czukcza na brzegu Oceanu Lodowatego. Wynurza się amerykańska łódź podwodna.
- Rosjanie byli? - pyta jeden z marynarzy,
- Nie.
Po chwili wynurza się łódź sowiecka.
- Amerykanie byli?
- Tak. - odpowiedział Czukcza.
- A gdzie popłynęli?
- Na północny wschód.
- Nie mądrzcie się, ręką pokażcie!
- Rosjanie byli? - pyta jeden z marynarzy,
- Nie.
Po chwili wynurza się łódź sowiecka.
- Amerykanie byli?
- Tak. - odpowiedział Czukcza.
- A gdzie popłynęli?
- Na północny wschód.
- Nie mądrzcie się, ręką pokażcie!
115
Dowcip #15982. Siedzi Czukcza na brzegu Oceanu Lodowatego. w kategorii: Śmieszny humor o marynarzach, Śmieszny humor o Amerykanach, Humor o Czukczach.
Dwóch dresów rozmawia w siłowni:
- Słuchaj stary, byłem wczoraj na imprezie.
- No i co? No i co?
- No i wyrwałem super laskę.
- No i co? No i co?
- No i poszliśmy do niej.
- No i co? No i co?
- No i rozebraliśmy się.
- No i co? No i co?
- No i kazała mi zrobić to, co najlepiej potrafię.
- No i co? No i co?
- No i walnąłem jej z bani.
- Słuchaj stary, byłem wczoraj na imprezie.
- No i co? No i co?
- No i wyrwałem super laskę.
- No i co? No i co?
- No i poszliśmy do niej.
- No i co? No i co?
- No i rozebraliśmy się.
- No i co? No i co?
- No i kazała mi zrobić to, co najlepiej potrafię.
- No i co? No i co?
- No i walnąłem jej z bani.
27