Przychodzi gość do restauracji i mówi
Przychodzi gość do restauracji i mówi:
- Poproszę danie dnia.
Kelner daje mu ślimaki, a on go się pyta:
- Panie jak to się je?
- Bierze się ślimaka puka i się siorbie?
Klient bierze pierwszego, puka i siorbie, bierze drugiego trzeciego. Przy trzecim ślimak nie chcę wyjść więc klient puka o stół. W końcu zagląda do środka, a ślimak mówi:
- Ssij malutki ssij!
- Poproszę danie dnia.
Kelner daje mu ślimaki, a on go się pyta:
- Panie jak to się je?
- Bierze się ślimaka puka i się siorbie?
Klient bierze pierwszego, puka i siorbie, bierze drugiego trzeciego. Przy trzecim ślimak nie chcę wyjść więc klient puka o stół. W końcu zagląda do środka, a ślimak mówi:
- Ssij malutki ssij!
15
Dowcip #15980. Przychodzi gość do restauracji i mówi w kategorii: Kawały erotyczne, Śmieszny humor o jedzeniu, Śmieszny humor o ślimakach, Humor o klientach.
Ślepy i jednoręki płyną malutka łódeczka po morzu. Jednoręki wiosłuje ile sił w ręku. W pewnym momencie wypadło mu wiosło. Patrzy i patrzy w wodę i mówi:
- No kurcze dopłynęliśmy!
A Ślepy wysiadł.
- No kurcze dopłynęliśmy!
A Ślepy wysiadł.
36
Dowcip #15981. Ślepy i jednoręki płyną malutka łódeczka po morzu. w kategorii: Śmieszny humor o pływaniu, Śmieszne kawały o niewidomych.
Siedzi Czukcza na brzegu Oceanu Lodowatego. Wynurza się amerykańska łódź podwodna.
- Rosjanie byli? - pyta jeden z marynarzy,
- Nie.
Po chwili wynurza się łódź sowiecka.
- Amerykanie byli?
- Tak. - odpowiedział Czukcza.
- A gdzie popłynęli?
- Na północny wschód.
- Nie mądrzcie się, ręką pokażcie!
- Rosjanie byli? - pyta jeden z marynarzy,
- Nie.
Po chwili wynurza się łódź sowiecka.
- Amerykanie byli?
- Tak. - odpowiedział Czukcza.
- A gdzie popłynęli?
- Na północny wschód.
- Nie mądrzcie się, ręką pokażcie!
115
Dowcip #15982. Siedzi Czukcza na brzegu Oceanu Lodowatego. w kategorii: Śmieszny humor o marynarzach, Śmieszny humor o Amerykanach, Humor o Czukczach.
Dwóch dresów rozmawia w siłowni:
- Słuchaj stary, byłem wczoraj na imprezie.
- No i co? No i co?
- No i wyrwałem super laskę.
- No i co? No i co?
- No i poszliśmy do niej.
- No i co? No i co?
- No i rozebraliśmy się.
- No i co? No i co?
- No i kazała mi zrobić to, co najlepiej potrafię.
- No i co? No i co?
- No i walnąłem jej z bani.
- Słuchaj stary, byłem wczoraj na imprezie.
- No i co? No i co?
- No i wyrwałem super laskę.
- No i co? No i co?
- No i poszliśmy do niej.
- No i co? No i co?
- No i rozebraliśmy się.
- No i co? No i co?
- No i kazała mi zrobić to, co najlepiej potrafię.
- No i co? No i co?
- No i walnąłem jej z bani.
27
Dowcip #15983. Dwóch dresów rozmawia w siłowni w kategorii: Śmieszne kawały o dresiarzach, Humor o kobietach, Śmieszne żarty o imprezie, Żarty o bójkach.
Rozmowa dwóch dresiarzy:
- BMW wypuszcza nowy model.
- Jaki?
- No, ze szklanymi drzwiami!
- Po co?
- No, żeby było widać cały pasek na dresie!
- BMW wypuszcza nowy model.
- Jaki?
- No, ze szklanymi drzwiami!
- Po co?
- No, żeby było widać cały pasek na dresie!
26
Dowcip #15984. Rozmowa dwóch dresiarzy w kategorii: Śmieszny humor o dresiarzach, Kawały o autach.
Spotyka się dwóch dresiarzy i jeden mówi:
- Wiesz stary, wczoraj byłem na imprezie i poznałem fajną dziewczynę ...
- No i co? - pyta drugi.
- No i zaprosiłem ją do mnie ...
- I co?
- I poprosiła mnie, żebym zrobił to co potrafię najlepiej ...
- No i co?
- No to przywaliłem jej z misia.
- Wiesz stary, wczoraj byłem na imprezie i poznałem fajną dziewczynę ...
- No i co? - pyta drugi.
- No i zaprosiłem ją do mnie ...
- I co?
- I poprosiła mnie, żebym zrobił to co potrafię najlepiej ...
- No i co?
- No to przywaliłem jej z misia.
24
Dowcip #15985. Spotyka się dwóch dresiarzy i jeden mówi w kategorii: Humor o dresiarzach, Śmieszne żarty o kobietach, Żarty o imprezie, Dowcipy o bójkach.
Rozmowa w tramwaju dwóch dresiarzy:
- Stefan skasuj bilet.
- Komu?
- Stefan skasuj bilet.
- Komu?
36
Dowcip #15986. Rozmowa w tramwaju dwóch dresiarzy w kategorii: Humor o dresiarzach, Żarty o tramwaju, Żarty o biletach.
Jedzie piędziesięcio letni dziadek maluchem. Nagle nie wyhamował i uderzył w BMW. Z BMW wysiada czterech dresiarzy, podchodzą do dziadka i mówią:
- Kasa gościu, biegiem.
- Ale ja nie mam.
- To dzwoń do syna niech przywiezie.
Dziadek zadzwonił do syna, po pięciu minutach podjechały dwa najnowsze Mercedesy, wysiada z nich ośmiu byków. Jeden z nich podchodzi do dziadka i mówi:
- Cześć tato. Co? Cofali i uderzyli?! To niech płacą teraz!
- Kasa gościu, biegiem.
- Ale ja nie mam.
- To dzwoń do syna niech przywiezie.
Dziadek zadzwonił do syna, po pięciu minutach podjechały dwa najnowsze Mercedesy, wysiada z nich ośmiu byków. Jeden z nich podchodzi do dziadka i mówi:
- Cześć tato. Co? Cofali i uderzyli?! To niech płacą teraz!
15
Dowcip #15987. Jedzie piędziesięcio letni dziadek maluchem. w kategorii: Śmieszne żarty o dresiarzach, Żarty o staruszkach, Dowcipy o wypadkach samochodowych, Żarty o maluchu.
Idzie sobie chłopak ulicą w Nowej Hucie. Podchodzi do niego kilku typków w dresach i pyta:
- Wisła czy Cracovia?
- Spokojnie panowie. Ja z Warszawy jestem.
- Wisła czy Cracovia?
- Spokojnie panowie. Ja z Warszawy jestem.
512
Dowcip #15988. Idzie sobie chłopak ulicą w Nowej Hucie. w kategorii: Żarty o dresiarzach, Humor o mężczyznach.
Jedzie facet swoim nowym porsche ponad dwieście na godzinę i za zakrętem uderza w jadącą z naprzeciwka furmankę. Rozbija furę w drobny mak, konie ledwo żyją, a woźnicy urwało nogi. Kierowca wysiada, bierze z bagażnika siekierkę i po kolei dobija męczące się konie. Staje, rozgląda się i zatrzymuje wzrok na woźnicy. Woźnica, przykrywając kikuty kocem, mówi:
- Patrz pan, nawet mnie nie drasnęło.
- Patrz pan, nawet mnie nie drasnęło.
47