Wchodzi facet do Banku, ubrany jak to zwykle w takich sytuacjach bywa
Wchodzi facet do Banku, ubrany jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, w długi czarny płaszcz, czarną wełnianą czapkę typu Leon Zawodowiec i szybkim krokiem podchodzi do okienka kasowego.
Szybkim ruchem wkłada rękę do kieszeni i cicho mówi do kasjerki:
- Wpadka!
- Chchyyybbbaa chchhodzi ppppanu o NAPAD...
- Nie, WPADKA, dobrze wiem co mówię, zapomniałem pistoletu!
Szybkim ruchem wkłada rękę do kieszeni i cicho mówi do kasjerki:
- Wpadka!
- Chchyyybbbaa chchhodzi ppppanu o NAPAD...
- Nie, WPADKA, dobrze wiem co mówię, zapomniałem pistoletu!
35
Dowcip #9462. Wchodzi facet do Banku, ubrany jak to zwykle w takich sytuacjach bywa w kategorii: Śmieszne kawały o złodziejach, Śmieszne kawały o banku, Dowcipy o broni palnej.
Pewnego dnia, podczas mszy, pojawia się znienacka Szatan, patrzy wielkimi ślepiami po ludziach, uśmiecha się szyderczo i siada na ołtarzu. Ludzie uciekają z kościoła i tylko jeden staruszek się nie rusza i patrzy na bestię. Wreszcie Szatan podchodzi do niego i pyta:
- Czy nie wiesz kim jestem?
- Oczywiście, że wiem.
- I nie boisz się mnie?
- Ani trochę.
Szatan lekko się zdziwił:
- Mnie się wszyscy boją, a Ty nie? Dlaczego się nie boisz?
- Jestem żonaty z Twoją siostrą od czterdziestu ośmiu lat.
- Czy nie wiesz kim jestem?
- Oczywiście, że wiem.
- I nie boisz się mnie?
- Ani trochę.
Szatan lekko się zdziwił:
- Mnie się wszyscy boją, a Ty nie? Dlaczego się nie boisz?
- Jestem żonaty z Twoją siostrą od czterdziestu ośmiu lat.
210
Dowcip #9463. Pewnego dnia, podczas mszy, pojawia się znienacka Szatan w kategorii: Kawały o diable, Śmieszne dowcipy o staruszkach, Śmieszne kawały o żonie, Żarty o kościele.
Dwóch prawników weszło do baru. Zamówili po drinku, po czym wyciągnęli z teczek po kanapce i zaczęli jeść. Natychmiast pojawił się przed nimi właściciel baru.
- Panowie, bez przesady... Nie możecie tu jeść swoich kanapek.
Prawnicy wzruszyli ramionami i zamienili się kanapkami.
- Panowie, bez przesady... Nie możecie tu jeść swoich kanapek.
Prawnicy wzruszyli ramionami i zamienili się kanapkami.
35
Dowcip #9464. Dwóch prawników weszło do baru. w kategorii: Śmieszne kawały o jedzeniu, Śmieszne kawały o prawnikach, Kawały o restauracji i barze.
Nad rzeką siedzą obok siebie z wędkami starszy pan i młody chłopak. Młodzieniec co chwila wyciąga z wody kolejną rybę, a starszy pan przygląda mu się z zazdrością. W końcu nie wytrzymuje i mówi:
- A lekcje, gówniarzu już odrobiłeś?!
- A lekcje, gówniarzu już odrobiłeś?!
25
Dowcip #9465. Nad rzeką siedzą obok siebie z wędkami starszy pan i młody chłopak. w kategorii: Śmieszne dowcipy o chłopcach, Śmieszne kawały o staruszkach, Żarty o wędkarzach.
W nocy facet idzie przez cmentarz i napotyka innego faceta, mówi:
- Zawsze boję się, chodzić po cmentarzu nocą.
Nieznajomy odpowiada:
- Też się bałem, kiedy żyłem.
- Zawsze boję się, chodzić po cmentarzu nocą.
Nieznajomy odpowiada:
- Też się bałem, kiedy żyłem.
520
Dowcip #9466. W nocy facet idzie przez cmentarz i napotyka innego faceta, mówi w kategorii: Dowcipy o facetach, Kawały o duchach, Śmieszny humor o cmentarzu.
- Panie, tu wolno łowić ryby tylko na zezwolenie!
- Dzięki, to ja już tu trzecią godzinę próbuję złapać na robaka.
- Dzięki, to ja już tu trzecią godzinę próbuję złapać na robaka.
59
Dowcip #9467. - Panie, tu wolno łowić ryby tylko na zezwolenie! w kategorii: Śmieszne kawały o wędkarzach.
Późnym wieczorem, leżąc w łóżkach, młode dziewczyny zwierzają się sobie z problemów miłosnych.
- Postanowiłam zerwać za swoim chłopakiem - mówi jedna z nich. - Traktuje mnie jak psa!
- Jest ci tak źle? - dziwią się przyjaciółki - Bije cie? Trzyma cię ciągle przy sobie?
- Gorzej! Wymaga ode mnie, abym mu była wierna.
- Postanowiłam zerwać za swoim chłopakiem - mówi jedna z nich. - Traktuje mnie jak psa!
- Jest ci tak źle? - dziwią się przyjaciółki - Bije cie? Trzyma cię ciągle przy sobie?
- Gorzej! Wymaga ode mnie, abym mu była wierna.
36
Dowcip #9468. Późnym wieczorem, leżąc w łóżkach w kategorii: Śmieszne żarty o facetach, Śmieszny humor o kobietach, Śmieszne żarty o kochankach.
Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant.
- Chciałbym ubezpieczyć dom.
- Bardzo proszę, szanowny panie. Zechce pan usiąść i chwilkę poczekać.
- Kiedy ja nie mam czasu, on już się pali.
- Chciałbym ubezpieczyć dom.
- Bardzo proszę, szanowny panie. Zechce pan usiąść i chwilkę poczekać.
- Kiedy ja nie mam czasu, on już się pali.
28
Dowcip #9469. Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant. w kategorii: Żarty o pożarze, Humor o ubezpieczeniach.
Proces sądowy:
- Jest pan oskarżony o to, że uderzył pan poszkodowanego dwa razy w twarz. Oskarżony, chce pan coś dodać?
- Nie Wysoki Sądzie, myślę, że mu to wystarczy.
- Jest pan oskarżony o to, że uderzył pan poszkodowanego dwa razy w twarz. Oskarżony, chce pan coś dodać?
- Nie Wysoki Sądzie, myślę, że mu to wystarczy.
38
Dowcip #9470. Proces sądowy w kategorii: Śmieszny humor o sądzie, Śmieszne żarty o bójkach, Żarty o oskarżonych.
Co jest gorsze od znalezienia robaka w właśnie ugryzionym jabłku?
- Znalezienie połowy robaka.
- Znalezienie połowy robaka.
57