Trwa proces: Oskarżony podaje swoją wersję wydarzeń
Trwa proces: Oskarżony podaje swoją wersję wydarzeń:
- Wracam do domu po podróży, otwieram drzwi do mieszkania, słyszę jakiś hałas, wchodzę do sypialni, widzę żona speszona i naga leży w łóżku, wyskakuję więc na balkon patrzę biegnie koleś w samych bokserkach, chwytam więc lodówkę i rzucam na niego.
Zostaje wprowadzony poszkodowany - ręka i noga w gipsie. Opowiada:
- Już od kilku lat uprawiam jogging. Także tego feralnego dnia, jak zawsze po pracy wyszedłem pobiegać, aż tu nagle upadła na mnie lodówka.
Wprowadzono świadka - cały w gipsie, od stóp do głów. Z dużym wysiłkiem cicho mówi:
- Siedzę więc w lodówce ...
- Wracam do domu po podróży, otwieram drzwi do mieszkania, słyszę jakiś hałas, wchodzę do sypialni, widzę żona speszona i naga leży w łóżku, wyskakuję więc na balkon patrzę biegnie koleś w samych bokserkach, chwytam więc lodówkę i rzucam na niego.
Zostaje wprowadzony poszkodowany - ręka i noga w gipsie. Opowiada:
- Już od kilku lat uprawiam jogging. Także tego feralnego dnia, jak zawsze po pracy wyszedłem pobiegać, aż tu nagle upadła na mnie lodówka.
Wprowadzono świadka - cały w gipsie, od stóp do głów. Z dużym wysiłkiem cicho mówi:
- Siedzę więc w lodówce ...
07
Dowcip #22885. Trwa proces: Oskarżony podaje swoją wersję wydarzeń w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Śmieszny humor o kochankach, Żarty o żonie, Dowcipy o sądzie.
Chłopak z miasta ożenił się z dziewczyną ze wsi, lecz bardzo wstydził się jej wiejskiej wymowy. Postanowił wysłać ją do Ameryki, aby tam nabyła manier, a przede wszystkim nauczyła się po ”miejsku” mówić. Po kilku tygodniach dziewczyna wraca. Wychodzi z samolotu i woła do męża:
- Heloł bejbi! Heloł bejbi!
- O, proszę, jak ładnie! - myśli mąż.
A ona krzyczy dalej:
- Heloł bejbi! Juści jezdem nazad!
- Heloł bejbi! Heloł bejbi!
- O, proszę, jak ładnie! - myśli mąż.
A ona krzyczy dalej:
- Heloł bejbi! Juści jezdem nazad!
73
Dowcip #22886. Chłopak z miasta ożenił się z dziewczyną ze wsi w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Humor o kobietach, Dowcipy o rolnikach, Żarty o żonie, Humor o wycieczce.
Kobieta i Mężczyzna wybierają się do teatru. Kobieta pyta się męża.
- Kochanie jak mam się ubrać?
A na to mąż:
- Szybko.
- Kochanie jak mam się ubrać?
A na to mąż:
- Szybko.
515
Dowcip #22887. Kobieta i Mężczyzna wybierają się do teatru. Kobieta pyta się męża. w kategorii: Żarty o facetach, Żarty o kobietach, Dowcipy o ubiorze.
Mąż do żony.
- Co byś zrobiła gdybym ci powiedział, że wygrałem w totolotka?
- Wzięła połowę kasy i odeszła od ciebie.
- To masz tu stówę i spadaj.
- Co byś zrobiła gdybym ci powiedział, że wygrałem w totolotka?
- Wzięła połowę kasy i odeszła od ciebie.
- To masz tu stówę i spadaj.
18
Dowcip #22888. Mąż do żony. w kategorii: Humor o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Żarty o pieniądzach, Humor o żonie, Żarty o Totolotku.
- Jak żyje mąż?
- Został ofiarą nauki.
- Promienie rentgenowskie?
- Linie papilarne ...
- Został ofiarą nauki.
- Promienie rentgenowskie?
- Linie papilarne ...
15
Dowcip #22889. - Jak żyje mąż? w kategorii: Żarty o mężu.
- Dlaczego płaczesz synku? - pyta troskliwy pan zapłakanego smarkacza na ulicy. - Zgubiłeś się swojej mamusi?
- Mamusi się nie zgubiłem! - odburkuje chłopiec. - Tylko ona znów wyszła za mąż, a mnie się zupełnie pomyliło, który z tych panów, którzy przychodzą w nocy, jest moim tatusiem!
- Mamusi się nie zgubiłem! - odburkuje chłopiec. - Tylko ona znów wyszła za mąż, a mnie się zupełnie pomyliło, który z tych panów, którzy przychodzą w nocy, jest moim tatusiem!
46
Dowcip #22890. - Dlaczego płaczesz synku? w kategorii: Dowcipy o chłopcach, Żarty o mężczyznach, Żarty o mamie.
Jak się nazywa żona popa?
- Poparzona.
- Poparzona.
47
Dowcip #22891. Jak się nazywa żona popa? w kategorii: Dowcipy o duchownych, Śmieszne dowcipne zagadki.
Pewien kierowca po długich namowach żony zgodził się ją zabrać w trasę. Stoją sobie w długaśnej kolejce na granicy gdy nagle drzwi otwiera tirówka i pyta:
- Fleta za dychę?
- Poszła stąd. - rzuca zdenerwowany kierowca i zapada krępująca cisza.
Po chwili żona się odzywa:
- Może trzeba było wziąć małemu tego fleta?
- Fleta za dychę?
- Poszła stąd. - rzuca zdenerwowany kierowca i zapada krępująca cisza.
Po chwili żona się odzywa:
- Może trzeba było wziąć małemu tego fleta?
424
Dowcip #22892. Pewien kierowca po długich namowach żony zgodził się ją zabrać w w kategorii: Żarty o kierowcach, Humor o żonie, Żarty o prostytutkach.
W barze poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie rozmawiają, od słowa do słowa, chłopak zaproponował jej, żeby poszli do niego do domu. Poszli, siedzą, piją, słuchają muzyki, no i chłopak proponuje mały seans w łóżku. Dziewczyna mu odpowiada:
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taką zasadę i nie chce jej zmieniać. Mianowicie chcę zostać dziewicą póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale muszę najpierw upewnić się, że go naprawdę kocham i jestem dla niego stworzona.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi Ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet, aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż to dopiero jest wkurzony.
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taką zasadę i nie chce jej zmieniać. Mianowicie chcę zostać dziewicą póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale muszę najpierw upewnić się, że go naprawdę kocham i jestem dla niego stworzona.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi Ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet, aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż to dopiero jest wkurzony.
17
Dowcip #22893. W barze poznali się chłopak i dziewczyna. w kategorii: Śmieszne żarty o facetach, Śmieszne dowcipy o kobietach, Dowcipy o mężu, Humor o seksie.
Rozmawiają dwie młode Francuzki:
- Podobno twój nowy mąż to prawdziwa złota rączka i wszystko sam robi w domu?
- Bez przesady, moja droga. Ja mu czasem pomagam.
- W jaki sposób?
- Ustami.
- Podobno twój nowy mąż to prawdziwa złota rączka i wszystko sam robi w domu?
- Bez przesady, moja droga. Ja mu czasem pomagam.
- W jaki sposób?
- Ustami.
110