Spóźniony gość biegnie na pociąg i się modli
Spóźniony gość biegnie na pociąg i się modli:
- Bożę nie pozwól bym się spóźnił na ten pociąg, od niego zależy całe moje przyszłe życie zawodowe.
Nagle się potyka i wali mordą o chodnik, podnosi się i mówi:
- Dobra... Dobra ale nie musisz mnie od razu popychać.
- Bożę nie pozwól bym się spóźnił na ten pociąg, od niego zależy całe moje przyszłe życie zawodowe.
Nagle się potyka i wali mordą o chodnik, podnosi się i mówi:
- Dobra... Dobra ale nie musisz mnie od razu popychać.
19
Dowcip #3133. Spóźniony gość biegnie na pociąg i się modli w kategorii: Kawały o Bogu, Śmieszne żarty o pociągu, Śmieszne dowcipy o modlitwie.
Wsiada obcokrajowiec do taksówki i prosi o podwiezienie! Podczas jazdy pasażer pyta:
- A co to jest?
Taksówkarz:
- Hotel Plaza.
Pasażer:
- A ile go budowali?
Taksówkarz:
- Trzy lata!
Pasażer:
- E tam, u nas to by go w dwa lata zbudowali!
Taksówkarz już taki wkurzony, ale nic jedzie dalej! Pasażer znowu pyta:
- A co to jest?
Taksówkarz:
- Hotel Palma.
Pasażer:
- A w ile go zbudowali?
Taksówkarz:
- No w dwa lata!
Pasażer:
- E tam, u nas by taki w rok zbudowali!
Taksówkarz jeszcze bardziej wkurzony, ale nic nie może zrobić wiec jedzie dalej! Właśnie przejeżdżali kolo Wawelu. Pasażer znowu pyta:
- A co to jest?
A taksówkarz na to:
- Nie wiem, bo jak tu rano przejeżdżałem to tego jeszcze nie było!
- A co to jest?
Taksówkarz:
- Hotel Plaza.
Pasażer:
- A ile go budowali?
Taksówkarz:
- Trzy lata!
Pasażer:
- E tam, u nas to by go w dwa lata zbudowali!
Taksówkarz już taki wkurzony, ale nic jedzie dalej! Pasażer znowu pyta:
- A co to jest?
Taksówkarz:
- Hotel Palma.
Pasażer:
- A w ile go zbudowali?
Taksówkarz:
- No w dwa lata!
Pasażer:
- E tam, u nas by taki w rok zbudowali!
Taksówkarz jeszcze bardziej wkurzony, ale nic nie może zrobić wiec jedzie dalej! Właśnie przejeżdżali kolo Wawelu. Pasażer znowu pyta:
- A co to jest?
A taksówkarz na to:
- Nie wiem, bo jak tu rano przejeżdżałem to tego jeszcze nie było!
213
Dowcip #3134. Wsiada obcokrajowiec do taksówki i prosi o podwiezienie! w kategorii: Śmieszny humor o kierowcach, Śmieszne kawały o turystach, Śmieszne żarty o taksówkarzach.
Jasiu ubiera na karnawał maskę, aby nikt go nie poznał. Wyszedł z domu i idzie na karnawał do szkoły. Przechodzi przez ulicę, nie zauważył jadącej ciężarówki. Ciężarówka Jasia przejechała, Jasiu trafia do szpitala. Pyta się Boga:
- Czemu mnie nie uratowałeś.
- Bo Cię, cholera, nie poznałem.
- Czemu mnie nie uratowałeś.
- Bo Cię, cholera, nie poznałem.
211
Dowcip #3135. Jasiu ubiera na karnawał maskę, aby nikt go nie poznał. w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszne dowcipy o wypadkach samochodowych, Śmieszny humor o Bogu, Kawały o balu przebierańców.
Sopot ... Doda śpiewa ... Gdy skończyła, publiczność:
- Jeszcze raz, jeszcze raz!
I tak z dziesięć razy. Pod koniec Doda do publiczności:
- Ja już nie mogę śpiewać.
A publiczność na to:
- Śpiewaj, śpiewaj aż się nauczysz!
- Jeszcze raz, jeszcze raz!
I tak z dziesięć razy. Pod koniec Doda do publiczności:
- Ja już nie mogę śpiewać.
A publiczność na to:
- Śpiewaj, śpiewaj aż się nauczysz!
416
Dowcip #3136. Sopot ... Doda śpiewa ... w kategorii: Śmieszne kawały o śpiewaniu, Kawały o Dorocie Rabczewskiej.
Po co hip - hopowcy chodzą do lasu?
- Po ziomki.
- Po ziomki.
110
Dowcip #3137. Po co hip - hopowcy chodzą do lasu? w kategorii: Śmieszne dowcipy o lesie, Śmieszny humor o muzykach, Kawały z grą słów.
Przychodzi Jasio do sklepu i prosi o puszkę coca - coli. Ekspedientka podaje i czeka na pieniądze. Na to Jasio kładzie na ladzie wesz i mówi:
- Za wsze coca - cola!
- Za wsze coca - cola!
412
Dowcip #3138. Przychodzi Jasio do sklepu i prosi o puszkę coca - coli. w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszny humor o zakupach, Śmieszny humor o wszach.
Przychodzi facet do sklepu alkoholowego i mówi do ekspedientki:
- Poproszę dwie butelki wina.
Sprzedawczyni przynosi dwie butelki z winem. Facet wypina dupę. Ekspedientka pyta:
- Co pan robi?
Facet mówi:
- Kto wypina tego wina!
- Poproszę dwie butelki wina.
Sprzedawczyni przynosi dwie butelki z winem. Facet wypina dupę. Ekspedientka pyta:
- Co pan robi?
Facet mówi:
- Kto wypina tego wina!
38
Dowcip #3139. Przychodzi facet do sklepu alkoholowego i mówi do ekspedientki w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Śmieszne żarty o mężczyznach, Śmieszny humor o sprzedawcach.
Niewiadomo skąd w Nowym Jorku pojawił się potwór gigant, który niszczył wszystko w koło i zabijał ludzi. Próbowano wszystkich tradycyjnych metod, aby go zlikwidować. FBI w końcu wysłało agenta Muldera, z pełnomocnictwami do zrobienia wszystkiego - włącznie z użyciem bomby nuklearnej. Wszystko, byleby tylko pozbyć się potwora.
Mulder podchodzi do tego potwora i mówi:
- Cześć, jestem Fox Mulder. Czy ty jesteś tym złym potworem, który zjada ludzi i niszczy miasto?
- Tak.
- Dlaczego to robisz?
- Zwyczajnie, dla rozrywki.
- A czy mógłbym Cię o coś poprosić?
- Wal śmiało stary!
- Nie mógłbyś tego robić na jakiejś innej planecie?
- Nie ma sprawy koleś - powiedział potwór i odfrunął.
Mulder podchodzi do tego potwora i mówi:
- Cześć, jestem Fox Mulder. Czy ty jesteś tym złym potworem, który zjada ludzi i niszczy miasto?
- Tak.
- Dlaczego to robisz?
- Zwyczajnie, dla rozrywki.
- A czy mógłbym Cię o coś poprosić?
- Wal śmiało stary!
- Nie mógłbyś tego robić na jakiejś innej planecie?
- Nie ma sprawy koleś - powiedział potwór i odfrunął.
315
Dowcip #3140. Niewiadomo skąd w Nowym Jorku pojawił się potwór gigant w kategorii: Śmieszny humor o potworach, Śmieszny humor o Foxie Mulderze.
Pani wchodzi do klasy i mówi:
- Dziś przychodzi fotograf i zrobi zdjęcia. Gdy będziecie dorośli spojrzycie na zdjęcie i powiecie: ”To jest Janek. Jest lekarzem.”
Jeden uczeń mówi:
- A to jest nauczyciel. Nie żyje.
- Dziś przychodzi fotograf i zrobi zdjęcia. Gdy będziecie dorośli spojrzycie na zdjęcie i powiecie: ”To jest Janek. Jest lekarzem.”
Jeden uczeń mówi:
- A to jest nauczyciel. Nie żyje.
110
Dowcip #3141. Pani wchodzi do klasy i mówi w kategorii: Kawały o nauczycielach, Śmieszny humor o uczniach, Dowcipy o zdjęciach.
Spotyka się dwóch kumpli i jeden mówi:
- Codziennie rano wkładam penisa do szklanki z mlekiem.
- I?
- I mówię mu: ”Pij mleko, będziesz wielki”
- Codziennie rano wkładam penisa do szklanki z mlekiem.
- I?
- I mówię mu: ”Pij mleko, będziesz wielki”
210