Spotykają się trzy murzynki i kłócą się
Spotykają się trzy murzynki i kłócą się, która ma najczarniejszego męża. Pierwsza mówi:
- Jak mój mąż zranił się w rękę to czarna krew leciała.
Na to druga:
- E tam, jak mój mąż złamał sobie nogę to czarna kość wystawała.
Na to trzecia:
- Pff... To jeszcze nic, jak mój mąż piernie to dwa wiadra sadzy z pokoju wynoszę.
- Jak mój mąż zranił się w rękę to czarna krew leciała.
Na to druga:
- E tam, jak mój mąż złamał sobie nogę to czarna kość wystawała.
Na to trzecia:
- Pff... To jeszcze nic, jak mój mąż piernie to dwa wiadra sadzy z pokoju wynoszę.
414
Dowcip #29511. Spotykają się trzy murzynki i kłócą się w kategorii: Kawały o Murzynach, Żarty o mężu i żonie, Żarty o pierdzeniu.
- Dzisiaj w nocy sniła mi się twoja żona.
- Tak? I co mówiła?
- Nic.
- Eee, to nie była moja żona.
- Tak? I co mówiła?
- Nic.
- Eee, to nie była moja żona.
320
Dowcip #29512. - Dzisiaj w nocy sniła mi się twoja żona. w kategorii: Śmieszne żarty o żonie, Śmieszne kawały o kolegach, Kawały o snach.
Trzy żony założyły się, która ma największą pochwę i pierwsza położyła pomarańcza na fotelu kucnęła ”jest pomarańcz nie ma pomarańcza”. Druga żona położyła ananasa kucnęła ”jest ananas nie ma ananasa”. trzecia żona położyła arbuza kucnęła ”jest arbuz nie ma fotela”.
1311
Dowcip #29513. Trzy żony założyły się w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Żarty o kobietach.
Pewna para była małżeństwem od lat. Za każdym razem gdy się kochali, mąż domagał się zgaszenia światła. Pewnego dnia żona stwierdziła, że to jest nieco śmieszne i tym razem gdy będą się kochać zapali światło. Tak więc w nocy, gdy byli już w pełnej rozkoszy żona zapaliła światło i popatrzyła w dół na swojego męża! Patrzy, a on trzyma w ręku wibrator! Zdenerwowana zaczęła na niego wrzeszczeć!
- Ty impotencie! Ty dupku! Jak mogłeś mnie okłamywać przez tyle lat?!? Lepiej mi to szybko wytłumacz!
Mąż spojrzał jej prosto w oczy i spokojnie powiedział:
- Wytłumaczę ci skąd ten wibrator ale ty najpierw wytłumacz skąd mamy dzieci!
- Ty impotencie! Ty dupku! Jak mogłeś mnie okłamywać przez tyle lat?!? Lepiej mi to szybko wytłumacz!
Mąż spojrzał jej prosto w oczy i spokojnie powiedział:
- Wytłumaczę ci skąd ten wibrator ale ty najpierw wytłumacz skąd mamy dzieci!
320
Dowcip #29514. Pewna para była małżeństwem od lat. w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Kawały o dzieciach, Kawały o mężu i żonie, Żarty o mężu, Kawały o żonie, Żarty o wibratorze.
- Kochanie, czy mógłbyś mnie zdradzić z inną kobietą? - pyta żona męża.
- Mówisz i masz - mówi rozradowany mąż.
- Mówisz i masz - mówi rozradowany mąż.
614
Dowcip #29515. - Kochanie, czy mógłbyś mnie zdradzić z inną kobietą? w kategorii: Żarty o mężu i żonie, Śmieszny humor o zdradzie.
Facet nazywał się Wilson i miał fabrykę sprzętu żelaznego: śrubki, gwoździe, nakrętki, łopaty, grabie itp. Postanowił zatrudnić gościa od reklamy, żeby nakręcił mu film reklamujący jego gwoździe. Facet przychodzi po tygodniu i pokazuje mu film, a tam rzymski żołnierz przybija gwoździami Jezusa do krzyża, pod spodem napis:
”Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko”.
Wilson wpada w szał, mówi że nie może czegoś takie puścić w TV itp., że to jego by ukrzyżowali za taki film. Każe mu przyjść za tydzień z innym filmem i nie ma tam być Rzymianina krzyżującego Jezusa. Facet przychodzi po tygodniu i pokazuje film, a tam ukrzyżowany Jezus, żołnierz stojący obok z założonymi rękami i napis:
”Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko.”.
Wilson się wściekł, że nie może tego puścić w TV itp., chce filmu, ale bez ukrzyżowanego Jezusa, bez Jezusa w ogóle. Facet od reklamy zrobił kwaśną minę i poszedł. Wraca za tydzień i pokazuje trzeci film. Tam widać taką górkę i kawałek pola. Chwila ciszy. Potem zza górki wybiega jakiś gość w łachmanach, długie włosy, zaniedbany. Zbiega z tej górki, przez pole oglądając się co chwilę do tyłu. Chwila ciszy. Wybiegają rzymscy żołnierze i za nim przez to pole. Jeden się zatrzymuje przy kamerze i dysząc mówi:
”Gdybyśmy mieli gwoździe Wilsona.”
”Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko”.
Wilson wpada w szał, mówi że nie może czegoś takie puścić w TV itp., że to jego by ukrzyżowali za taki film. Każe mu przyjść za tydzień z innym filmem i nie ma tam być Rzymianina krzyżującego Jezusa. Facet przychodzi po tygodniu i pokazuje film, a tam ukrzyżowany Jezus, żołnierz stojący obok z założonymi rękami i napis:
”Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko.”.
Wilson się wściekł, że nie może tego puścić w TV itp., chce filmu, ale bez ukrzyżowanego Jezusa, bez Jezusa w ogóle. Facet od reklamy zrobił kwaśną minę i poszedł. Wraca za tydzień i pokazuje trzeci film. Tam widać taką górkę i kawałek pola. Chwila ciszy. Potem zza górki wybiega jakiś gość w łachmanach, długie włosy, zaniedbany. Zbiega z tej górki, przez pole oglądając się co chwilę do tyłu. Chwila ciszy. Wybiegają rzymscy żołnierze i za nim przez to pole. Jeden się zatrzymuje przy kamerze i dysząc mówi:
”Gdybyśmy mieli gwoździe Wilsona.”
521
Dowcip #29516. Facet nazywał się Wilson i miał fabrykę sprzętu żelaznego w kategorii: Kawały o Jezusie, Kawały o żołnierzach, Żarty o reklamie.
Na Manhattanie płonie wielki wieżowiec. Zjechała się straż pożarna, rozpoczęła się akcja ratownicza, jednak ogień szybko strawił klatki schodowe i nie wszystkim udało się uciec. W pewnym momencie na dole, na ulicy pojawia się pijany Polak i zobaczywszy co się dzieje, krzyczy:
- Ludzie skaczta, będę was łapał!
Wszyscy zignorowali jego pijackie wrzaski, ale kiedy ogień zaczął wdzierać się do pomieszczeń i uwięzieni ludzie stali już na parapetach, to właściwie nie mieli innego wyjścia. Zaczęli skakać z okien i nagle się okazało, że pijaczek skrzętnie się uwijał i wszystkich łapał i ratował. Zdziwiony tłum bił brawo i wszyscy podziwiali dzielnego Polaka. Nagle w oknie pojawił się rosły murzyn i bez wahania rzucił się w dół. A Polak w ostatniej chwili cofnął wyciągnięte ręce i krzyczy:
- Ej, no! Ale spalonych nie rzucajta!
- Ludzie skaczta, będę was łapał!
Wszyscy zignorowali jego pijackie wrzaski, ale kiedy ogień zaczął wdzierać się do pomieszczeń i uwięzieni ludzie stali już na parapetach, to właściwie nie mieli innego wyjścia. Zaczęli skakać z okien i nagle się okazało, że pijaczek skrzętnie się uwijał i wszystkich łapał i ratował. Zdziwiony tłum bił brawo i wszyscy podziwiali dzielnego Polaka. Nagle w oknie pojawił się rosły murzyn i bez wahania rzucił się w dół. A Polak w ostatniej chwili cofnął wyciągnięte ręce i krzyczy:
- Ej, no! Ale spalonych nie rzucajta!
1042
Dowcip #29517. Na Manhattanie płonie wielki wieżowiec. w kategorii: Śmieszny humor o Murzynach, Śmieszne żarty o pożarze.
Masztalski przechodzi badania testowe. Psychiatra, narysowawszy trójkąt, pyta:
- Co to jest?
- Goła kobieta. Psychiatra rysuje trapez.
- A to co?
- Goła kobieta.
- A to co? - pyta psychiatra narysowawszy koło.
- Goła kobieta.
- Panie Masztalski, pan nie tylko jest chory psychicznie, pan jest na dodatek erotomanem!
- Jo, erotoman? A kto mi te wszystkie świństwa rysowoł?
- Co to jest?
- Goła kobieta. Psychiatra rysuje trapez.
- A to co?
- Goła kobieta.
- A to co? - pyta psychiatra narysowawszy koło.
- Goła kobieta.
- Panie Masztalski, pan nie tylko jest chory psychicznie, pan jest na dodatek erotomanem!
- Jo, erotoman? A kto mi te wszystkie świństwa rysowoł?
38
Dowcip #29518. Masztalski przechodzi badania testowe. w kategorii: Kawały o Masztalskim, Żarty o kobietach, Humor o psychiatrze, Żarty o nagości.
Samolot pasażerski w podróży międzykontynentalnej dostał się w sam środek burzy. Deszcz i grad waliły w kadłub, wiatr rzucał go na prawo i lewo, a dookoła biły pioruny. Pasażerowie krzyczeli z przerażenia. Było więcej niż pewne, że samolot zaraz się rozbije i wszyscy zginą. W pewnym momencie podniosła się młoda kobieta i zawołała:
- Dłużej już tego nie zniosę! Nie mogę tak bezczynnie siedzieć i czekać na śmierć jak jakieś zwierzę! Jeśli mam już umrzeć, chcę przed śmiercią poczuć się w pełni kobietą. Czy jest tu jakikolwiek mężczyzna zdolny uczynić coś, abym do końca mogła czuć się kobietą?
Kobieta rozejrzała się po pokładzie samolotu i zobaczyła czyjąś rękę uniesioną do góry, a w ślad za ręką podniósł się wysoki, przystojny, umięśniony mężczyzna. Ze zrozumieniem uśmiechnął się do kobiety i idąc w jej stronę zaczął zdejmować odpinać i zdejmować z siebie koszulę. Nawet w tym skąpym świetle kobieta z łatwością mogła dostrzec jego potężne muskuły. Stanął przed nią z koszulą w ręku i rzekł:
- Z łatwością mogę sprawić, że poczujesz się przed śmiercią jak prawdziwa kobieta. Czy na pewno tego chcesz?
- Pragnę tego! - ochoczo odrzekła kobieta.
Na to mężczyzna wręczył jej swoją koszulę mówiąc:
- Upierz ją!
- Dłużej już tego nie zniosę! Nie mogę tak bezczynnie siedzieć i czekać na śmierć jak jakieś zwierzę! Jeśli mam już umrzeć, chcę przed śmiercią poczuć się w pełni kobietą. Czy jest tu jakikolwiek mężczyzna zdolny uczynić coś, abym do końca mogła czuć się kobietą?
Kobieta rozejrzała się po pokładzie samolotu i zobaczyła czyjąś rękę uniesioną do góry, a w ślad za ręką podniósł się wysoki, przystojny, umięśniony mężczyzna. Ze zrozumieniem uśmiechnął się do kobiety i idąc w jej stronę zaczął zdejmować odpinać i zdejmować z siebie koszulę. Nawet w tym skąpym świetle kobieta z łatwością mogła dostrzec jego potężne muskuły. Stanął przed nią z koszulą w ręku i rzekł:
- Z łatwością mogę sprawić, że poczujesz się przed śmiercią jak prawdziwa kobieta. Czy na pewno tego chcesz?
- Pragnę tego! - ochoczo odrzekła kobieta.
Na to mężczyzna wręczył jej swoją koszulę mówiąc:
- Upierz ją!
1319
Dowcip #29519. Samolot pasażerski w podróży międzykontynentalnej dostał się w sam w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Żarty o kobietach, Dowcipy o samolotach.
Pewien mężczyzna postanowił się wybrać na ryby, kolega polecił mu takie super jezioro gdzie jak mówił ryby biorą cały czas, więc ten mężczyzna wziął wolne, wypożyczył łódkę i pojechał nad te jezioro. Rozstawił się z łódką i łowi, jedna godzina nic, druga godzina nic, trzecia godzina nic i to nagle w czwartej godzinie coś bierze, wyciąga patrzy, a tu gówno. Widzi jak drogą nadchodzi jakich tubylec podpływa do niego i zagaduje:
- Panie nie wie pan co jest z tym jeziorem, kolega powieszał mi, że to taka super miejscówa - wyciągasz i ryba, a ja tu łowie od czterech godzin i nic nie złowiłem oprócz tego gówna...skąd to.
Na to tubylec mu odpowiada:
- Wie Pan bo z tym jeziorem wiąże się pewna legenda i ona brzmi tak: Był kiedyś chłopak i dziewczyna, którzy się w sobie razem zakochali, ożenili się ale chłopak musiał jechać na wojnę i bardzo długo nie wracał, wiec ta dziewczyna pomyślała, że on umarł i żeby nie cierpieć popełniła samobójstwo topiąc się w tym jeziorze, lecz po pewnym czasie wrócił tutaj jej chłopak i kiedy on dowiedział się, że jego dziewczyna się utopiła postanowił być jej wierny i też się upił...
- Panie, panie ale co skąd te gówno.
- A nie wiem ktoś nasrał.
- Panie nie wie pan co jest z tym jeziorem, kolega powieszał mi, że to taka super miejscówa - wyciągasz i ryba, a ja tu łowie od czterech godzin i nic nie złowiłem oprócz tego gówna...skąd to.
Na to tubylec mu odpowiada:
- Wie Pan bo z tym jeziorem wiąże się pewna legenda i ona brzmi tak: Był kiedyś chłopak i dziewczyna, którzy się w sobie razem zakochali, ożenili się ale chłopak musiał jechać na wojnę i bardzo długo nie wracał, wiec ta dziewczyna pomyślała, że on umarł i żeby nie cierpieć popełniła samobójstwo topiąc się w tym jeziorze, lecz po pewnym czasie wrócił tutaj jej chłopak i kiedy on dowiedział się, że jego dziewczyna się utopiła postanowił być jej wierny i też się upił...
- Panie, panie ale co skąd te gówno.
- A nie wiem ktoś nasrał.
38