Samolot wystartował z lotniska.
Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom:
- Panie i panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i ... o o jejku, o o jejku! ...
Po chwili ciszy intercom odzywa się znowu:
- Panie i panowie, najmocniej przepraszam jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.
Na to odzywa się jeden z pasażerów:
- To pewnie nic w porównaniu z tyłem moich.
- Panie i panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i ... o o jejku, o o jejku! ...
Po chwili ciszy intercom odzywa się znowu:
- Panie i panowie, najmocniej przepraszam jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.
Na to odzywa się jeden z pasażerów:
- To pewnie nic w porównaniu z tyłem moich.
214
Dowcip #14009. Samolot wystartował z lotniska. w kategorii: Humor o samolotach, Kawały o pilotach.
Szedł facet koło cukierni i coś go wpierniczyło.
25
Dowcip #14010. Szedł facet koło cukierni i coś go wpierniczyło. w kategorii: Dowcipy o facetach.
Jedzie wielka ciężarówka z prędkością dwieście. Z naprzeciwka leci wróbelek. Nagle ptaszek uderzył o maskę. Pisk opon, ostre hamowanie, wychodzi zatroskany kierowca. Zabrał rannego ptaszka do domu, kupił mu klatkę, włożył do niej chleb i wodę. Wróbelek budzi się po jakimś czasie, patrzy: kraty, obok niego leży chleb i woda.
- O Boże, zabiłem go!
- O Boże, zabiłem go!
214
Dowcip #14011. Jedzie wielka ciężarówka z prędkością dwieście. w kategorii: Kawały o kierowcach, Dowcipy o zwierzętach, Humor o ptakach, Kawały o autach.
Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności.
25
Dowcip #14012. Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. w kategorii: Żarty o mężczyznach.
Fizyk włączył laser i poczuł się urażony.
1015
Dowcip #14013. Fizyk włączył laser i poczuł się urażony. w kategorii: Dowcipy o fizykach, Humor z grą słów.
Korytarzem szkolnym zmierza na zajęcia dwóch nauczycieli. Jeden, młody dźwiga pod pachami pomoce naukowe, książki, plany i dziennik, a drugi - starszy już nauczyciel idzie tylko z małym notesem w dłoni... Młody pedagog podsumowuje tę sytuację:
- Panu to dobrze, Pan to wszystko ma już w głowie!
Na to odpowiada ten drugi:
- Znacznie niżej drogi kolego, znacznie niżej ...
- Panu to dobrze, Pan to wszystko ma już w głowie!
Na to odpowiada ten drugi:
- Znacznie niżej drogi kolego, znacznie niżej ...
39
Dowcip #14014. Korytarzem szkolnym zmierza na zajęcia dwóch nauczycieli. w kategorii: Dowcipy o nauczycielach, Humor szkolny.
Na przystanku autobusowym mały chłopiec z wielkim lizakiem trąca w nogę starszego pana.
- Czy pan lubi lizaki?
- Nie.
- To proszę mi go na chwilę potrzymać, bo muszę zawiązać sznurowadło.
- Czy pan lubi lizaki?
- Nie.
- To proszę mi go na chwilę potrzymać, bo muszę zawiązać sznurowadło.
410
Dowcip #14015. Na przystanku autobusowym mały chłopiec z wielkim lizakiem trąca w w kategorii: Humor o chłopcach, Kawały o staruszkach, Śmieszne dowcipy o słodyczach.
Które zwierzę jest bardziej pracowite: mrówka czy pszczoła?
- Mrówka, bo nie traci czasu na bzykanie!
- Mrówka, bo nie traci czasu na bzykanie!
617
Dowcip #14016. Które zwierzę jest bardziej pracowite: mrówka czy pszczoła? w kategorii: Śmieszne pytania zagadki, Śmieszny humor o mrówkach, Humor o pszczołach, Humor z grą słów.
Opowiem wam kawał bez sera.
- Bułka z masłem.
- Bułka z masłem.
2216
Dowcip #14017. Opowiem wam kawał bez sera. w kategorii: Kawały bezsensowne.
- Cześć Rysiek. Wiesz co, nie chcę, żebyś do nas więcej przychodził.
- Jak to, co się stało?
- No nie, po prostu nie przychodź.
- Ale co się stało, do cholery?
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam sto pięćdziesiąt złotych.
- Chyba nie myślisz, że to ja?
- No nie, pieniądze się znalazły, ale wiesz, niesmak pozostał.
- Jak to, co się stało?
- No nie, po prostu nie przychodź.
- Ale co się stało, do cholery?
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam sto pięćdziesiąt złotych.
- Chyba nie myślisz, że to ja?
- No nie, pieniądze się znalazły, ale wiesz, niesmak pozostał.
451