Rozmawiaja dwaj psychiatrzy.
Rozmawiaja dwaj psychiatrzy.
- Wiesz - mówi jeden z nich - mam fantastycznego pacjenta. Cierpi na rozdwojenie jaźni i obaj płacą.
- Wiesz - mówi jeden z nich - mam fantastycznego pacjenta. Cierpi na rozdwojenie jaźni i obaj płacą.
38
Dowcip #6559. Rozmawiaja dwaj psychiatrzy. w kategorii: Humor o lekarzach, Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o wariatach, Humor o chorobach, Humor o psychiatryku.
Rozmawia ze sobą dwóch psychiatrów:
- Wczoraj ten pacjent z sali siedemnaście oświadczył mi się.
- O, widzę że mu się pogorszyło.
- Co? Sugerujesz, że ze mną jest coś nie tak?
- Wczoraj ten pacjent z sali siedemnaście oświadczył mi się.
- O, widzę że mu się pogorszyło.
- Co? Sugerujesz, że ze mną jest coś nie tak?
39
Dowcip #6560. Rozmawia ze sobą dwóch psychiatrów w kategorii: Dowcipy o lekarzach, Żarty o wariatach, Śmieszne dowcipy o psychiatrze.
W szpitalu anemik woła do pielęgniarki:
- Siostro, przewiew!
- No i co z tego? Zamknąć okno?
- Do widzenia siostro...
- Siostro, przewiew!
- No i co z tego? Zamknąć okno?
- Do widzenia siostro...
417
Dowcip #6561. W szpitalu anemik woła do pielęgniarki w kategorii: Śmieszny humor o pielęgniarkach, Śmieszne dowcipy o anemikach.
Dwóch wariatów bawi się w chowanego. Jeden mówi do drugiego:
- Ja schowam się w szafie, a ty mnie szukaj.
Szuka dziesięć minut, dwadzieścia minut, godzinę i tak cały dzień. Wkurzył się. Puka do tej szafy i mówi:
- Wyłaź z tej szafy bo nie mogę cię znaleźć.
- Ja schowam się w szafie, a ty mnie szukaj.
Szuka dziesięć minut, dwadzieścia minut, godzinę i tak cały dzień. Wkurzył się. Puka do tej szafy i mówi:
- Wyłaź z tej szafy bo nie mogę cię znaleźć.
15
Dowcip #6562. Dwóch wariatów bawi się w chowanego. w kategorii: Żarty o wariatach, Kawały o grach i zabawach.
Co robi pająk w komputerze?
- Szuka swojego miejsca w sieci.
- Szuka swojego miejsca w sieci.
57
Dowcip #6563. Co robi pająk w komputerze? w kategorii: Śmieszne dowcipy komputerowe, Humor o zwierzętach, Śmieszne dowcipne zagadki, Śmieszne kawały o pająkach.
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Przepraszam, po ile jest piernik?
- Dwa złote za kilogram - odpowiada sprzedawca.
- Hmmm, to drogo. A po ile są okruszki? - pyta zajączek.
- Hehe - śmieje się sprzedawca - okruszki są za darmo.
Na to zajączek uradowany:
- To poproszę dwa kilo okruszków.
- Przepraszam, po ile jest piernik?
- Dwa złote za kilogram - odpowiada sprzedawca.
- Hmmm, to drogo. A po ile są okruszki? - pyta zajączek.
- Hehe - śmieje się sprzedawca - okruszki są za darmo.
Na to zajączek uradowany:
- To poproszę dwa kilo okruszków.
26
Dowcip #6564. Przychodzi zajączek do sklepu i pyta w kategorii: Kawały o zajączku, Śmieszne kawały o zwierzętach, Kawały o zakupach, Śmieszne kawały o sprzedawcach.
Mówi wąż do węża:
- Ssssssssssłłuchaj, czy myyy jesssssteśśśmy jadowite?
- A dlaczego się pytasz?
- Bo chyba w język ssssie ugryzłem.
- Ssssssssssłłuchaj, czy myyy jesssssteśśśmy jadowite?
- A dlaczego się pytasz?
- Bo chyba w język ssssie ugryzłem.
47
Dowcip #6565. Mówi wąż do węża w kategorii: Humor o zwierzętach, Śmieszne kawały o wężu.
Co robi jeż w fabryce kondonów?
- Kinder niespodzianki.
- Kinder niespodzianki.
48
Dowcip #6566. Co robi jeż w fabryce kondonów? w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne żarty zagadki, Śmieszne kawały o prezerwatywach, Żarty o jeżu.
Przychodzi żółw do restauracji i mówi:
- Poproszę szklankę wody.
Kelner mu podał. Żółw wychodzi wraca i mówi:
- Proszę szklankę wody.
Kelner nieco zirytowany podał mu wodę, po chwili żółw znów prosi szklankę wody. Kelner się pyta:
- Na co panu tyle wody?
A żółw na to:
- My tu gadu gadu, a mi się tam chałupa pali.
- Poproszę szklankę wody.
Kelner mu podał. Żółw wychodzi wraca i mówi:
- Proszę szklankę wody.
Kelner nieco zirytowany podał mu wodę, po chwili żółw znów prosi szklankę wody. Kelner się pyta:
- Na co panu tyle wody?
A żółw na to:
- My tu gadu gadu, a mi się tam chałupa pali.
67
Dowcip #6567. Przychodzi żółw do restauracji i mówi w kategorii: Śmieszne kawały o kelnerach, Śmieszne kawały o zwierzętach, Dowcipy o restauracji i barze, Humor o żółwiu, Dowcipy o pożarze.
Przychodzi zajączek do sklepu i mówi do sprzedawcy:
- Poproszę kilogram soli.
- Przykro mi króliczku waga się zepsuła nasypie ci na oko.
- Na dupę sobie.- mówi królik.
- Poproszę kilogram soli.
- Przykro mi króliczku waga się zepsuła nasypie ci na oko.
- Na dupę sobie.- mówi królik.
35