Rozmawiają córka i matka na Dzikim Zachodzie
Rozmawiają córka i matka na Dzikim Zachodzie:
- Mamo, Bill się na pewno ze mną ożeni!
- Oświadczył ci się?
- Nie, ale już zastrzelił swoją żonę!
- Mamo, Bill się na pewno ze mną ożeni!
- Oświadczył ci się?
- Nie, ale już zastrzelił swoją żonę!
511
Dowcip #4371. Rozmawiają córka i matka na Dzikim Zachodzie w kategorii: Śmieszne kawały o kochankach, Śmieszne dowcipy o kowbojach, Śmieszne kawały o żonie, Żarty o córkach, Humor o matce, Humor o strzelaniu.
Maryjka do Masztalskiego:
- Wejrzyj się ino. Ten samolot już od godziny wisi w powietrzu.
- Pewnie skończyła mu się benzyna.
- Wejrzyj się ino. Ten samolot już od godziny wisi w powietrzu.
- Pewnie skończyła mu się benzyna.
515
Dowcip #4372. Maryjka do Masztalskiego w kategorii: Kawały o Masztalskim, Dowcipy o Ślązakach, Dowcipy o samolotach.
Masztalski wyłowił złotą rybkę.
- Spełnia trzy życzenia całej twojej rodziny!
Masztalski wciepoł złotą rybkę do wody. Przyszoł do dom, zwołał żonę i dzieci.
- Wiecie, złowiłech złotą rybkę i mi pedziała, co spełni trzy nasze życzenia.
Córka Masztalskiego, podskoczywszy z uciechy, krzyknęła:
- Chciałabych jeża!...
- Do rzyci z takim jeżem...! Aua, wyciągnijcie mi tego jeża!...
- Spełnia trzy życzenia całej twojej rodziny!
Masztalski wciepoł złotą rybkę do wody. Przyszoł do dom, zwołał żonę i dzieci.
- Wiecie, złowiłech złotą rybkę i mi pedziała, co spełni trzy nasze życzenia.
Córka Masztalskiego, podskoczywszy z uciechy, krzyknęła:
- Chciałabych jeża!...
- Do rzyci z takim jeżem...! Aua, wyciągnijcie mi tego jeża!...
35
Dowcip #4373. Masztalski wyłowił złotą rybkę. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Masztalskim, Dowcipy o córkach, Żarty o jeżu.
Roz w sądzie skarżyli takiego, jak to padają, recydywistę. Sędzia tak patrzy na niego i rzekł:
- Jak widać, to musicie być zepsutym człowiekiem. W jakim to towarzystwie się wychowali i obracali?
- No wiedzą, od młodości mom ino z sędziami i adwokatami doczynienio!
- Jak widać, to musicie być zepsutym człowiekiem. W jakim to towarzystwie się wychowali i obracali?
- No wiedzą, od młodości mom ino z sędziami i adwokatami doczynienio!
39
Dowcip #4374. Roz w sądzie skarżyli takiego, jak to padają, recydywistę. w kategorii: Dowcipy o adwokatach, Dowcipy o sędziach, Dowcipy o Ślązakach, Żarty po śląsku, Humor o sądzie, Żarty o oskarżonych.
To jest tako staro opowieść, ale prawdziwo. Jeden górnik spotkoł roz kamrata i pado mu:
- Ty Paulek, słyszołeś to jakie to nieszczęście naszego sztygra spotkało?
- Nie. A co mu się stało?
- A dyć borok z moją starą uciekł!
- Ty Paulek, słyszołeś to jakie to nieszczęście naszego sztygra spotkało?
- Nie. A co mu się stało?
- A dyć borok z moją starą uciekł!
39
Dowcip #4375. To jest tako staro opowieść, ale prawdziwo. w kategorii: Śmieszne kawały o kochankach, Żarty o Ślązakach, Śmieszne kawały o żonie.
Pado Franecek do Antka:
- Ty Antek, wczoraj żech się dopiero w Krakowie dowiedzioł jako jest różnica między teściem, a teściową.
- No to powiedz mi gibko!
- No ta, że teść przychodzi z wizytą, a teściowo na wizytację!
- Ty Antek, wczoraj żech się dopiero w Krakowie dowiedzioł jako jest różnica między teściem, a teściową.
- No to powiedz mi gibko!
- No ta, że teść przychodzi z wizytą, a teściowo na wizytację!
618
Dowcip #4376. Pado Franecek do Antka w kategorii: Dowcipy o teściowej, Dowcipy o teściu, Żarty o Antku, Humor o Franecku.
Przyszli roz z powiotu tacy panowie i pytają gospodarza, wiela mu krowa dziennie mleka daje?
- A będzie z siedem litrów!
- A co z tym robicie?
- Trzy litry w doma zostają, a siedem sprzedowomy spółdzielni.
- A będzie z siedem litrów!
- A co z tym robicie?
- Trzy litry w doma zostają, a siedem sprzedowomy spółdzielni.
28
Dowcip #4377. Przyszli roz z powiotu tacy panowie i pytają gospodarza w kategorii: Żarty o Ślązakach, Śmieszne kawały o sprzedawcach, Humor o krowach.
Józik spotyka w restauracji Masztalskiego i szepcze mu na ucho:
- Ty, znowu ktoś jest u twojej żony.
- Pierona! Już nie wytrzymom!
- Bierz moją laskę i leć - radzi kamrat.
Masztalski wchodzi po chwili do chałupy i choć ciemno, wyraźnie widzi, że spod kołdry wystają cztery nogi. Wali na oślep laską po nogach, a potem wyżej i wyżej... Opamiętał się dopiero w kuchni, gdy przy piecu zobaczył żonę.
- Przywitałeś się już z teściami? - pyta żona. - Bardzo zdrożeni przyjechali i żech ich w naszej sypialni położyła.
- Ty, znowu ktoś jest u twojej żony.
- Pierona! Już nie wytrzymom!
- Bierz moją laskę i leć - radzi kamrat.
Masztalski wchodzi po chwili do chałupy i choć ciemno, wyraźnie widzi, że spod kołdry wystają cztery nogi. Wali na oślep laską po nogach, a potem wyżej i wyżej... Opamiętał się dopiero w kuchni, gdy przy piecu zobaczył żonę.
- Przywitałeś się już z teściami? - pyta żona. - Bardzo zdrożeni przyjechali i żech ich w naszej sypialni położyła.
419
Dowcip #4378. Józik spotyka w restauracji Masztalskiego i szepcze mu na ucho w kategorii: Dowcipy o Masztalskim, Żarty o teściowej, Humor o żonie, Żarty po śląsku, Humor o teściu.
Dowódca kompanii wzywa kaprala:
- Słuchajcie, Masztalskiemu trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
- Tak jest! Rozkaz!
- Kompania, zbiórka! - woła po chwili kapral. - Kto ma ojca, wystąp!... A ty, Masztalski, kaj się pchosz, baranie!
- Słuchajcie, Masztalskiemu trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
- Tak jest! Rozkaz!
- Kompania, zbiórka! - woła po chwili kapral. - Kto ma ojca, wystąp!... A ty, Masztalski, kaj się pchosz, baranie!
312
Dowcip #4379. Dowódca kompanii wzywa kaprala w kategorii: Śmieszne kawały o Masztalskim, Humor o wojsku, Humor o Ślązakach, Humor o tacie, Śmieszne kawały o śmierci.
Jedzie Czapajew w przedziale pociągu z dwiema damami.
- Niech pani nie kładzie jaj na srebro - radzi jedna z pań drugiej. - Od tego srebro matowieje.
- Trzeba się uczyć przez całe życie - powiedział Czapajew i przełożył papierośnicę z kieszeni spodni do marynarki.
- Niech pani nie kładzie jaj na srebro - radzi jedna z pań drugiej. - Od tego srebro matowieje.
- Trzeba się uczyć przez całe życie - powiedział Czapajew i przełożył papierośnicę z kieszeni spodni do marynarki.
410