Rozmawia dwóch facetów
Rozmawia dwóch facetów:
- Słuchaj czy są półmetrowe czarne koty?
- Pewnie. - odpowiada drugi.
- A metrowe czarne koty?
- No może się zdarzyć taki okaz.
- A półtorametrowe czarne koty to są?
- E stary, takich to chyba nie ma.
- O kurcze! No to przejechałem księdza!
- Słuchaj czy są półmetrowe czarne koty?
- Pewnie. - odpowiada drugi.
- A metrowe czarne koty?
- No może się zdarzyć taki okaz.
- A półtorametrowe czarne koty to są?
- E stary, takich to chyba nie ma.
- O kurcze! No to przejechałem księdza!
37
Dowcip #15052. Rozmawia dwóch facetów w kategorii: Śmieszne dowcipy o duchownych, Kawały o mężczyznach, Śmieszne żarty o kotach.
Dlaczego słoń ma trąbę?
- Żeby się tak gwałtownie nie zaczynał!
- Żeby się tak gwałtownie nie zaczynał!
25
Dowcip #15053. Dlaczego słoń ma trąbę? w kategorii: Śmieszny humor zagadka, Kawały o słoniu.
Co dla mężczyzny oznacza pomoc przy sprzątaniu?
- Podniesienie nogi, żebyś mogła poodkurzać.
- Podniesienie nogi, żebyś mogła poodkurzać.
25
Dowcip #15054. Co dla mężczyzny oznacza pomoc przy sprzątaniu? w kategorii: Kawały o mężczyznach, Śmieszne zagadki, Śmieszne dowcipy o sprzątaniu.
Umarł starszy pan. Przed niebieską bramą św. Piotr wita starszego pana i mówi, że teraz, po śmierci, inne zwyczaje, i że każdy może wybierać, gdzie chce zostać, w niebie lub w piekle. Tak więc najpierw pokaże mu niebo. Otwierają się wrota raju, a tam przepiękna anielica, w super mini spódniczce częstuje pana jego ulubioną whisky oraz cygarem. Następnie św. Piotr proponuje zjazd do piekła. Otwierają się wrota piekielne, a tam przepiękna diablica, w super krótkiej spódniczce częstuje starszego pana jego ulubioną whisky i cygarem.
Starszy pan pyta:
- Św. Piotrze, gdzie różnica? W niebie i piekle jest podobnie?
Św. Piotr na to:
- W niebie - nagroda dla starszego pana, w piekle - kara dla panienki.
Starszy pan pyta:
- Św. Piotrze, gdzie różnica? W niebie i piekle jest podobnie?
Św. Piotr na to:
- W niebie - nagroda dla starszego pana, w piekle - kara dla panienki.
37
Dowcip #15055. Umarł starszy pan. Przed niebieską bramą św. w kategorii: Śmieszne kawały o staruszkach, Śmieszne żarty o piekle, Humor o nagrodzie, Żarty o karze, Żarty o niebie, Dowcipy o Świętym Piotrze.
Pijak wychodzi z baru. Bardzo się zatacza. Nagle widzi strażaka, który odkręca hydrant. Podchodzi do niego i mówi:
- Panie, co pan tak kręcisz tą ulicą?
- Panie, co pan tak kręcisz tą ulicą?
24
Dowcip #15056. Pijak wychodzi z baru. Bardzo się zatacza. w kategorii: Śmieszne żarty o pijakach, Śmieszne dowcipy o strażakach.
Czy wiecie jaki jest szczyt śmiechu?
- Tak długo łaskotać żarówkę, aż się w elektrowni zaczną śmiać.
- Tak długo łaskotać żarówkę, aż się w elektrowni zaczną śmiać.
26
Dowcip #15057. Czy wiecie jaki jest szczyt śmiechu? w kategorii: Szczyty z humorem, Śmieszne żarty zagadki, Żarty o żarówce.
Pukają dwie sąsiadki do trzeciej. ”Puk, puk”.
- Kto tam?
- Sąsiadki.
- Nie, mam tylko reklamówki.
- Kto tam?
- Sąsiadki.
- Nie, mam tylko reklamówki.
511
Dowcip #15058. Pukają dwie sąsiadki do trzeciej. ”Puk, puk”. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kobietach, Żarty o sąsiadach.
Więzienie. Dzień egzekucji. Na korytarzu kolejka skazańców. Wchodzi pierwszy. Kat ma małe pytanko:
- Krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
- Eee, niech będzie krzesełko.
Koleś siada na krzesełku, kat zaciera łapska i ciągnie za wajchę ... Nic się nie dzieje ... Jeszcze raz - nic.
- No cóż,- zgodnie z zasadą - jesteś ułaskawiony ... Następny!
- Ooo, dzięki! - więzień wstaje z krzesła i wychodząc, kiedy mijał się z następnym klientem wycedził:
- Krzesło jest popsute.
Kumpel wyczaił, o co chodzi. Kat pyta go:
- No to co... krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
- Krzesełko!
- Dobrze - pan siada.
I znowu kat zaciera łapska i ciągnie za wajchę ... Nic, jeszcze raz - nic, jeszcze raz - nic.
- No cóż, - zgodnie z zasadą - jesteś ułaskawiony, następny!
Ten też podczas wyjścia zdążył przekazać cichaczem następnemu:
- Krzesło jest popsute.
Wchodzi trzeci koleś a kat:
- No to co krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
A ten:
- Ja wiem, hmmm ... Krzesło popsute - to nie wiem, może rozstrzelanie?
- Krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
- Eee, niech będzie krzesełko.
Koleś siada na krzesełku, kat zaciera łapska i ciągnie za wajchę ... Nic się nie dzieje ... Jeszcze raz - nic.
- No cóż,- zgodnie z zasadą - jesteś ułaskawiony ... Następny!
- Ooo, dzięki! - więzień wstaje z krzesła i wychodząc, kiedy mijał się z następnym klientem wycedził:
- Krzesło jest popsute.
Kumpel wyczaił, o co chodzi. Kat pyta go:
- No to co... krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
- Krzesełko!
- Dobrze - pan siada.
I znowu kat zaciera łapska i ciągnie za wajchę ... Nic, jeszcze raz - nic, jeszcze raz - nic.
- No cóż, - zgodnie z zasadą - jesteś ułaskawiony, następny!
Ten też podczas wyjścia zdążył przekazać cichaczem następnemu:
- Krzesło jest popsute.
Wchodzi trzeci koleś a kat:
- No to co krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
A ten:
- Ja wiem, hmmm ... Krzesło popsute - to nie wiem, może rozstrzelanie?
310
Dowcip #15059. Więzienie. Dzień egzekucji. Na korytarzu kolejka skazańców. w kategorii: Humor o więźniach, Żarty o karze, Kawały o śmierci, Dowcipy o strzelaniu.
Kłótnia między rodzeństwem. Mama rozdziela dzieci i mówi do syna:
- Jak ty możesz mówić, że ona jest głupia! Przeproś ją natychmiast i powiedz, że żałujesz!
Brat do siostry:
- Żałuję, że jesteś głupia.
- Jak ty możesz mówić, że ona jest głupia! Przeproś ją natychmiast i powiedz, że żałujesz!
Brat do siostry:
- Żałuję, że jesteś głupia.
36
Dowcip #15060. Kłótnia między rodzeństwem. w kategorii: Śmieszny humor o mamie, Żarty o bójkach, Humor o rodzeństwie.
O dwunastej w nocy dzwoni wariat do wariata:
- Dzień dobry. Czy to numer 55 55 55?
- Nie, to numer 555 555.
- Aha, to przepraszam, że pana obudziłem.
- Aaa nic nie szkodzi i tak musiałem wstać, bo ktoś dzwonił.
- Dzień dobry. Czy to numer 55 55 55?
- Nie, to numer 555 555.
- Aha, to przepraszam, że pana obudziłem.
- Aaa nic nie szkodzi i tak musiałem wstać, bo ktoś dzwonił.
38