Przychodzi koleś do szkoły muzycznej i prosi o formularz żeby się
Przychodzi koleś do szkoły muzycznej i prosi o formularz żeby się zapisać. Babka mu podała i przy odbiorze patrzy, a koleś wpisał w rubryce - praktyka muzyczna: ”pierdzenie muzyczne”. Babka go opieprzyła i chce go wyprosić, ale koleś upiera się, że on potrafi z nut wypierdzieć wszystko. Babka zdenerwowana zawołała dyrektora, który również opieprza gostka, a koleś prosi, żeby go wypróbowali. Dyrek dał mu jakieś pierwsze lepsze nuty i gościu wypierdział z nut idealnie. Dyrek w szoku daje mu jakieś nutki Chopina i koleś wypierdział idealnie. Dyrek się wkurzył i dał mu najtrudniejsze nuty, jakieś wariacje dla najlepszych wirtuozów, a koleś patrzy i patrzy w te nuty i mówi:
- Nie wypierdzę tego.
Dyrek zadowolony pyta się:
- A dlaczego?
Koleś na to:
- Bo tutaj są dwa miejsca, w których mógłbym się zesrać.
- Nie wypierdzę tego.
Dyrek zadowolony pyta się:
- A dlaczego?
Koleś na to:
- Bo tutaj są dwa miejsca, w których mógłbym się zesrać.
416
Dowcip #22668. Przychodzi koleś do szkoły muzycznej i prosi o formularz żeby się w kategorii: Żarty o muzyce, Śmieszny humor o pierdzeniu.
Ziuta kupiła płaszcz i chwali się przyjaciółce:
- Zobacz jaki ładny!
Na to przyjaciółka:
- Rzeczywiście, piękny. Musisz go tylko poszerzyć, podłożyć i przefarbować.
- Zobacz jaki ładny!
Na to przyjaciółka:
- Rzeczywiście, piękny. Musisz go tylko poszerzyć, podłożyć i przefarbować.
15
Dowcip #22669. Ziuta kupiła płaszcz i chwali się przyjaciółce w kategorii: Śmieszne kawały o kobietach, Humor o ubiorze.
Lech Wałęsa wpada do domu i krzyczy:
- Danusia, ubieraj się, idziemy na wesele.
- Tak szybko, przecież nie mamy prezentu - powiedziała Danuta.
- Ty głupia. - zaśmiał się Lech. - Idziemy na ”Wesele” Wyspiańskiego.
- Ty się nie śmiej Lechu, bo jak ostatnio szliśmy na ”Jezioro Łabędzie” to zabrałeś ze sobą wędki.
- Danusia, ubieraj się, idziemy na wesele.
- Tak szybko, przecież nie mamy prezentu - powiedziała Danuta.
- Ty głupia. - zaśmiał się Lech. - Idziemy na ”Wesele” Wyspiańskiego.
- Ty się nie śmiej Lechu, bo jak ostatnio szliśmy na ”Jezioro Łabędzie” to zabrałeś ze sobą wędki.
022
Dowcip #22670. Lech Wałęsa wpada do domu i krzyczy w kategorii: Śmieszny humor o Lechu Wałęsie, Śmieszny humor o żonie, Humor o teatrze.
Mama karci syna, że dał siostrze zbyt mały kawałek czekolady.
- Sama tak wybrała. - tłumaczy się chłopiec.
- To prawda. - staje w obronie brata dziewczynka - Zapytał, czy wolę mały kawałek czy wcale.
- Sama tak wybrała. - tłumaczy się chłopiec.
- To prawda. - staje w obronie brata dziewczynka - Zapytał, czy wolę mały kawałek czy wcale.
210
Dowcip #22671. Mama karci syna, że dał siostrze zbyt mały kawałek czekolady. w kategorii: Humor o rodzeństwie, Śmieszne kawały o słodyczach.
Sąsiadki rozmawiają na temat Zenka:
- To bardzo pobożny człowiek ...
- Skąd to pani wie?
- Nigdy nie przeklina i nie bije żony w niedzielę i święta.
- To bardzo pobożny człowiek ...
- Skąd to pani wie?
- Nigdy nie przeklina i nie bije żony w niedzielę i święta.
112
Dowcip #22672. Sąsiadki rozmawiają na temat Zenka w kategorii: Kawały o mężczyznach, Humor o sąsiadach.
Z weselnej zabawy wraca przez las drużba. Co chwilę potyka się o drzewa. W końcu zmęczony trudną wędrówką siada na pniu i mówi:
- Lepiej poczekam, aż ten tłum przejdzie.
- Lepiej poczekam, aż ten tłum przejdzie.
517
Dowcip #22673. Z weselnej zabawy wraca przez las drużba. w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Żarty o weselu, Śmieszne kawały o lesie.
Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Rozumiem mowę zwierząt.
- Tak? - pyta zdziwiony dyrektor.
- To chodźmy do krówek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodzą do krówek, a tu krasula: ”Muuuu!”
- Co ona powiedziała?
- Że daje dziesięć litrów mleka, a wy oficjalnie wpisujecie tylko cztery.
- O kurde! Ale chodźmy do świnek.
Wchodzą do świnek a tu: ”Chron, chron!”
- A ta co powiedziała?
- Że rodzi pięć prosiąt, a wy oficjalnie wpisujecie trzy.
- O ja pierdzielę. Chodźmy jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijają kozę, a ta: ”Meeeee!”
- Pan jej nie słucha, - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany.
- Rozumiem mowę zwierząt.
- Tak? - pyta zdziwiony dyrektor.
- To chodźmy do krówek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodzą do krówek, a tu krasula: ”Muuuu!”
- Co ona powiedziała?
- Że daje dziesięć litrów mleka, a wy oficjalnie wpisujecie tylko cztery.
- O kurde! Ale chodźmy do świnek.
Wchodzą do świnek a tu: ”Chron, chron!”
- A ta co powiedziała?
- Że rodzi pięć prosiąt, a wy oficjalnie wpisujecie trzy.
- O ja pierdzielę. Chodźmy jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijają kozę, a ta: ”Meeeee!”
- Pan jej nie słucha, - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany.
116
Dowcip #22674. Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się facet. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszny humor o mężczyznach, Śmieszny humor o zwierzętach.
- Chłopaki, co wy tam robicie z tym niewypałem?
- Piłujemy.
- Przecież on wam wybuchnie!
- Nie szkodzi. Mamy drugi.
- Piłujemy.
- Przecież on wam wybuchnie!
- Nie szkodzi. Mamy drugi.
715
Dowcip #22675. - Chłopaki, co wy tam robicie z tym niewypałem? w kategorii: Humor o mężczyznach, Śmieszne kawały o bombie.
Wieża kontroli lotów. Zgłasza się samolot, panika w głosie:
- Tu lot nr siedemnaście straciłem panowanie nad sterami!
Odpowiedź z wieży, spokojnym tonem:
- Zrozumiałem, skreślam.
- Tu lot nr siedemnaście straciłem panowanie nad sterami!
Odpowiedź z wieży, spokojnym tonem:
- Zrozumiałem, skreślam.
27
Dowcip #22676. Wieża kontroli lotów. w kategorii: Czarny humor śmieszne kawały, Śmieszny humor o samolotach.
Żona przyjeżdża z wakacji, a mieszkanie puste. Pyta się męża:
- Kochanie gdzie jest wszystko.
- Sprzedałem.
- A gdzie są pieniądze.
- W workach.
- A gdzie są worki?
- Tu pod oczami.
- Kochanie gdzie jest wszystko.
- Sprzedałem.
- A gdzie są pieniądze.
- W workach.
- A gdzie są worki?
- Tu pod oczami.
79