Przychodzi Helmans do lekarza, a lekarz też majonez.
Przychodzi Helmans do lekarza, a lekarz też majonez.
115
Dowcip #30719. Przychodzi Helmans do lekarza, a lekarz też majonez. w kategorii: Śmieszne żarty abstrakcyjne, Śmieszne kawały absurdalne, Śmieszne żarty o lekarzach.
- Pani Krysiu, - mówi pacjent do pielęgniarki. - Proszę mi powiedzieć, dlaczego ci dwaj faceci chodzą zawsze razem. Obserwuję ich już od dłuższego czasu i bardzo mnie to intryguje.
- Ach panie Kowalski, to są lekarze bardzo wąskiej specjalizacji: ten wysoki umie zrobić lewatywę, a ten mały rudy wie gdzie jest odbytnica.
- Ach panie Kowalski, to są lekarze bardzo wąskiej specjalizacji: ten wysoki umie zrobić lewatywę, a ten mały rudy wie gdzie jest odbytnica.
918
Dowcip #30720. - Pani Krysiu, - mówi pacjent do pielęgniarki. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Kowalskim, Żarty o lekarzach, Kawały o pielęgniarkach.
Co Iza Małysz trzyma w szufladzie?
- Małyszki.
- Małyszki.
85
Dowcip #30721. Co Iza Małysz trzyma w szufladzie? w kategorii: Humor o Adamie Małyszu, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszne pytania zagadki.
Czym się różni Adam Małysz od Stalina?
- Władza Stalina była mniej absolutna.
- Władza Stalina była mniej absolutna.
63
Dowcip #30722. Czym się różni Adam Małysz od Stalina? w kategorii: Żarty o Adamie Małyszu, Śmieszne kawały zagadki, Dowcipy o Józefie Stalinie.
W obozie koncentracyjnym Hans w swoje urodziny urządził zawody:
- Kto skoczy z komina i nic mu się nie stanie, dostaje natychmiast obywatelstwo niemieckie i wychodzi na wolność.
Skaczą ochotnicy, ale każdy łamie sobie, a to ręce, a to nogi. Nagle jedna z więźniarek mówi do swojego męża:
- Idź spróbuj, a może się uda.
Więzień wchodzi na komin skacze i po chwili widać tuman kurzu który opada i wylania się z niego skoczek, otrzepuje ubranie i idzie w stronę baraku, w którym Hans nadaje obywatelstwa.
Podbiega do niego żona i mówi:
- A nie mówiłam Jóźwik jesteśmy wolni!
Na to Jóźwik:
- Odejdź Żydówo.
- Kto skoczy z komina i nic mu się nie stanie, dostaje natychmiast obywatelstwo niemieckie i wychodzi na wolność.
Skaczą ochotnicy, ale każdy łamie sobie, a to ręce, a to nogi. Nagle jedna z więźniarek mówi do swojego męża:
- Idź spróbuj, a może się uda.
Więzień wchodzi na komin skacze i po chwili widać tuman kurzu który opada i wylania się z niego skoczek, otrzepuje ubranie i idzie w stronę baraku, w którym Hans nadaje obywatelstwa.
Podbiega do niego żona i mówi:
- A nie mówiłam Jóźwik jesteśmy wolni!
Na to Jóźwik:
- Odejdź Żydówo.
86
Dowcip #30723. W obozie koncentracyjnym Hans w swoje urodziny urządził zawody w kategorii: Śmieszne żarty o Niemcach, Dowcipy o mężu i żonie.
Strażak wrócił z pracy do domu i mówi do małżonki:
- Słuchaj, mamy wspaniały system u nas w remizie. Kiedy zadzwoni pierwszy dzwonek ubieramy nasze kurtki. Kiedy zadzwoni dzwonek drugi zjeżdżamy po rurze na dół. Dzwoni trzeci dzwonek i wszyscy już siedzimy w wozie. Od dzisiaj chcę, żeby w tym domu obowiązywała podobna zasada. Kiedy powiem do Ciebie ”Dzwonek pierwszy” masz się rozebrać. Kiedy powiem ”dzwonek drugi” masz wskoczyć do łóżka. Kiedy powiem ”dzwonek trzeci” -zaczynamy całonocne pieprzenie.
Następnej nocy mąż wraca do domu i woła:
- Dzwonek pierwszy.
Żona rozebrała się do naga.
- Dzwonek drugi - zawołał strażak i żona wskoczyła do łóżka.
- Dzwonek trzeci - i zaczęli uprawiać seks.
Po dwóch minutach żona woła:
- Dzwonek czwarty!
- Co to jest dzwonek czwarty? - pyta zdziwiony mąż.
- Więcej węża - odpowiada żona - jesteś cholernie daleko od ognia.
- Słuchaj, mamy wspaniały system u nas w remizie. Kiedy zadzwoni pierwszy dzwonek ubieramy nasze kurtki. Kiedy zadzwoni dzwonek drugi zjeżdżamy po rurze na dół. Dzwoni trzeci dzwonek i wszyscy już siedzimy w wozie. Od dzisiaj chcę, żeby w tym domu obowiązywała podobna zasada. Kiedy powiem do Ciebie ”Dzwonek pierwszy” masz się rozebrać. Kiedy powiem ”dzwonek drugi” masz wskoczyć do łóżka. Kiedy powiem ”dzwonek trzeci” -zaczynamy całonocne pieprzenie.
Następnej nocy mąż wraca do domu i woła:
- Dzwonek pierwszy.
Żona rozebrała się do naga.
- Dzwonek drugi - zawołał strażak i żona wskoczyła do łóżka.
- Dzwonek trzeci - i zaczęli uprawiać seks.
Po dwóch minutach żona woła:
- Dzwonek czwarty!
- Co to jest dzwonek czwarty? - pyta zdziwiony mąż.
- Więcej węża - odpowiada żona - jesteś cholernie daleko od ognia.
617
Dowcip #30724. Strażak wrócił z pracy do domu i mówi do małżonki w kategorii: Kawały o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Humor o strażakach, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszne żarty o seksie, Żarty o męskim członku.
Po nocy poślubnej żona mówi do męża:
- Teraz to ja będę chodziła do barów z kolegami, piła piwo, non - stop balowała, a ty zaczniesz gotować obiady, prać, prasować i zajmować się całym domem! A jak nie, to nie chcę cię więcej widzieć na oczy!
I nie widziała go jeden dzień, drugi, trzeci dzień, a po czwartym opuchlizna zeszła.
- Teraz to ja będę chodziła do barów z kolegami, piła piwo, non - stop balowała, a ty zaczniesz gotować obiady, prać, prasować i zajmować się całym domem! A jak nie, to nie chcę cię więcej widzieć na oczy!
I nie widziała go jeden dzień, drugi, trzeci dzień, a po czwartym opuchlizna zeszła.
42
Dowcip #30725. Po nocy poślubnej żona mówi do męża w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Dowcipy o żonie, Śmieszne żarty o bójkach.
W pewnym mieście zorganizowano zawody w piciu napoju narodowego.
Odzywa się komentator:
- Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił napój narodowy Francji, czyli wino, butelkami. I pierwsza, druga, piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.
- Ale na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pil napój narodowy Polski, czyli żytnią, butelkami. No i pierwsza, druga, dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski.
- Ale na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski, będzie pil napój narodowy Rosji, czyli bimber, czerpakiem prosto z wiadra. No i pierwszy czerpak,
drugi,piętnasty i złamał się, złamał się czerpak zawodnik rosyjski, będzie pil bimber prosto z wiadra.
Odzywa się komentator:
- Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił napój narodowy Francji, czyli wino, butelkami. I pierwsza, druga, piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.
- Ale na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pil napój narodowy Polski, czyli żytnią, butelkami. No i pierwsza, druga, dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski.
- Ale na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski, będzie pil napój narodowy Rosji, czyli bimber, czerpakiem prosto z wiadra. No i pierwszy czerpak,
drugi,piętnasty i złamał się, złamał się czerpak zawodnik rosyjski, będzie pil bimber prosto z wiadra.
1110
Dowcip #30726. W pewnym mieście zorganizowano zawody w piciu napoju narodowego. w kategorii: Dowcipy o Francuzach, Humor o Rosjanach, Śmieszne dowcipy o alkoholu, Śmieszne żarty o Polakach, Śmieszny humor o zawodach.
Niemiec, Rusek i Polak lecą samolotem. Nagle nastąpiła awaria. Każdy chwycił się jakiejś części samolotu. Niemiec chwycił fotel, Rusek chwycił silnik, a Polak chwycił kierownicę. Kto był pierwszy na ziemi?
- Adam i Ewa.
- Adam i Ewa.
1110
Dowcip #30727. Niemiec, Rusek i Polak lecą samolotem. Nagle nastąpiła awaria. w kategorii: Dowcipy o Adamie i Ewie, Dowcipy Polak, Rusek i Niemiec, Śmieszne dowcipy zagadki, Humor o samolotach.
Diabeł złapał Polska Niemca i Ruska i mówi:
- Kto wypije najwięcej wody dostanie 1000000 milionów.
Rusek wypił butelkę wódy i rzygnął, Niemiec wyipił wiadro wody i rzygnął. Niemiec mówi do Ruska:
- Czemu płaczesz?
- Bo rzygałem.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo polak jedzie z cysterną.
- Kto wypije najwięcej wody dostanie 1000000 milionów.
Rusek wypił butelkę wódy i rzygnął, Niemiec wyipił wiadro wody i rzygnął. Niemiec mówi do Ruska:
- Czemu płaczesz?
- Bo rzygałem.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo polak jedzie z cysterną.
1214