Przychodzi blondynka do sklepu z łapkami na myszy i prosi sprzedawcę
Przychodzi blondynka do sklepu z łapkami na myszy i prosi sprzedawcę o dziesięć sztuk.
- Przepraszam, po co pani dziesięć łapek na myszy skoro wczoraj kupiła pani dziesięć?
- Tak, ale tamte są już zajęte.
- Przepraszam, po co pani dziesięć łapek na myszy skoro wczoraj kupiła pani dziesięć?
- Tak, ale tamte są już zajęte.
316
Dowcip #25572. Przychodzi blondynka do sklepu z łapkami na myszy i prosi sprzedawcę w kategorii: Żarty o blondynkach, Dowcipy o zakupach, Humor o myszach.
Nauczycielka zadała zadanie domowe. Uczniowie mają oglądać jakiś film i za tydzień opowiedzieć co tam było najciekawszego. Po tygodni pyta:
- Jasiu opowiedz jaki oglądałeś film.
- O Johnie Deppie.
- A o czym był?
- O tym jak powstaje prawdziwa czekolada.
- A jak powstaje?
- Z odchodów ludzkich.
- Jasiu opowiedz jaki oglądałeś film.
- O Johnie Deppie.
- A o czym był?
- O tym jak powstaje prawdziwa czekolada.
- A jak powstaje?
- Z odchodów ludzkich.
167
Dowcip #25573. Nauczycielka zadała zadanie domowe. w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o filmach, Śmieszne żarty o pracy domowej, Żarty o nauczycielce.
Rozmawiają wędkarze:
- Czemu łowisz ryby na ser, a nie na robaki?
- To proste. Jak ryba weźmie, to mam na kolację rybę, a jak nie weźmie to ser!
- Czemu łowisz ryby na ser, a nie na robaki?
- To proste. Jak ryba weźmie, to mam na kolację rybę, a jak nie weźmie to ser!
89
Dowcip #25574. Rozmawiają wędkarze w kategorii: Dowcipy o wędkarzach.
Przychodzi Jasiu do mamy i mówi:
- Mamo, siusiu mi się chce.
- Nie mówi się siusiu tylko gwizdać.
Drugiego dnia Jasiu śpi z dziadkiem. Wieczorem budzi się i mówi:
- Dziadku gwizdać mi się chce.
- To zagwiżdż mi do ucha.
- Mamo, siusiu mi się chce.
- Nie mówi się siusiu tylko gwizdać.
Drugiego dnia Jasiu śpi z dziadkiem. Wieczorem budzi się i mówi:
- Dziadku gwizdać mi się chce.
- To zagwiżdż mi do ucha.
34
Dowcip #25575. Przychodzi Jasiu do mamy i mówi w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne żarty o dziadku, Śmieszny humor o matce, Dowcipy o sikaniu.
Blondynka wchodzi do sklepu i pyta:
- Po ile są drożdże?
- Po cztery złote. - odpowiada sprzedawca.
- A okruszki? - pyta blondynka.
- Są za darmo. - odpowiada.
- To poproszę cztery kilo.
- Po ile są drożdże?
- Po cztery złote. - odpowiada sprzedawca.
- A okruszki? - pyta blondynka.
- Są za darmo. - odpowiada.
- To poproszę cztery kilo.
57
Dowcip #25576. Blondynka wchodzi do sklepu i pyta w kategorii: Humor o blondynkach, Kawały o zakupach.
Pewien facet usiłuje sprzedać swojego psa koledze.
- Kup go, to dobry interes! To pies, który mówi! Sprzedam ci go za pięćdziesiąt złotych!
- Pies, który mówi? Za pięćdziesiąt złotych? Żartujesz ze mnie?
Na to pies podnosi pysk i mówi:
- Błagam, kup mnie, nie chcę już dłużej zostać z tym człowiekiem, który mnie bije i nie daje mi jeść ... Ach, proszę! Będę ci zmywał, robił zakupy, ale nie zostawiaj mnie z tym potworem!
Kolega aż oniemiał ze zdziwienia.
- Ależ ten pies rzeczywiście mówi! Głupi jesteś, że chcesz go sprzedać za jedyne pięćdziesiąt złotych.
Jest wart fortunę! Dlaczego chcesz się go pozbyć?
- Bo mam go już dość! To nałogowy kłamca.
- Kup go, to dobry interes! To pies, który mówi! Sprzedam ci go za pięćdziesiąt złotych!
- Pies, który mówi? Za pięćdziesiąt złotych? Żartujesz ze mnie?
Na to pies podnosi pysk i mówi:
- Błagam, kup mnie, nie chcę już dłużej zostać z tym człowiekiem, który mnie bije i nie daje mi jeść ... Ach, proszę! Będę ci zmywał, robił zakupy, ale nie zostawiaj mnie z tym potworem!
Kolega aż oniemiał ze zdziwienia.
- Ależ ten pies rzeczywiście mówi! Głupi jesteś, że chcesz go sprzedać za jedyne pięćdziesiąt złotych.
Jest wart fortunę! Dlaczego chcesz się go pozbyć?
- Bo mam go już dość! To nałogowy kłamca.
15
Dowcip #25577. Pewien facet usiłuje sprzedać swojego psa koledze. w kategorii: Kawały o mężczyznach, Żarty o zwierzętach, Humor o psie.
Rozmawiają dwaj bracia:
- A może mamusia zamieszkałaby na trochę u Ciebie?
- A chodzisz do kościoła?
- Tak.
- Więc stosuj się do zasad i nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe.
- A może mamusia zamieszkałaby na trochę u Ciebie?
- A chodzisz do kościoła?
- Tak.
- Więc stosuj się do zasad i nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe.
12
Dowcip #25578. Rozmawiają dwaj bracia w kategorii: Kawały o matce, Humor o rodzeństwie.
Jasiu zapisał się do wojska, kierownik mówi:
- W tył zwrot!
Jasiu zwymiotował do tyłu.
- W tył zwrot!
Jasiu zwymiotował do tyłu.
128
Dowcip #25579. Jasiu zapisał się do wojska, kierownik mówi w kategorii: Żarty o Jasiu, Dowcipy o wojsku.
Jasiu przychodzi do domu i mówi:
- Babciu, mogę się z Tobą wykąpać?
- Oczywiście.
Gdy się tak kąpią jest dużo piany.
Jasio się pyta babci:
- Babciu, co masz pod pianką?
- Latareczkę.
Aha. Potem pyta się mamy:
- Mamo, mogę się z Tobą wykąpać?
- Oczywiście.
Jest dużo piany i Jasio się pyta:
- Mamo, co masz pod pianką?
- Dżunglę.
Potem Jasio się pyta o to samo taty:
- Tato, mogę się z Tobą wykąpać?
- Oczywiście.
Jest dużo piany i Jasio się pyta:
- Tato, co masz pod pianką?
- Wężyka.
W nocy Jasio wyskakuje z łóżka i woła:
- Babciu, oświeć latareczkę bo wężyk nie może trafić do dżungli!
- Babciu, mogę się z Tobą wykąpać?
- Oczywiście.
Gdy się tak kąpią jest dużo piany.
Jasio się pyta babci:
- Babciu, co masz pod pianką?
- Latareczkę.
Aha. Potem pyta się mamy:
- Mamo, mogę się z Tobą wykąpać?
- Oczywiście.
Jest dużo piany i Jasio się pyta:
- Mamo, co masz pod pianką?
- Dżunglę.
Potem Jasio się pyta o to samo taty:
- Tato, mogę się z Tobą wykąpać?
- Oczywiście.
Jest dużo piany i Jasio się pyta:
- Tato, co masz pod pianką?
- Wężyka.
W nocy Jasio wyskakuje z łóżka i woła:
- Babciu, oświeć latareczkę bo wężyk nie może trafić do dżungli!
168
Dowcip #25580. Jasiu przychodzi do domu i mówi w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Dowcipy o Jasiu, Humor o babci, Śmieszne dowcipy o rodzicach, Dowcipy o mamie, Humor o ojcu.
Do czego są potrzebne dwa zęby teściowej?
- Jeden do otwierania piwa, a drugi żeby ją bolał.
- Jeden do otwierania piwa, a drugi żeby ją bolał.
54