Poniedziałek rano, koleś dzwoni do swojego szefa
Poniedziałek rano, koleś dzwoni do swojego szefa:
- Przepraszam szefie ale nie przyjdę dziś do pracy, jestem chory.
- A co się dzieje? Coś poważnego? - pyta szef.
- Sam nie wiem, coś z oczami.
- Ale co? Zapalenie spojówek czy rogówka się odkleiła? - dopytuje zaniepokojony.
- Nie, nic z tych rzeczy, ja się porostu dzisiaj w robocie nie widzę.
- Przepraszam szefie ale nie przyjdę dziś do pracy, jestem chory.
- A co się dzieje? Coś poważnego? - pyta szef.
- Sam nie wiem, coś z oczami.
- Ale co? Zapalenie spojówek czy rogówka się odkleiła? - dopytuje zaniepokojony.
- Nie, nic z tych rzeczy, ja się porostu dzisiaj w robocie nie widzę.
12
Dowcip #23104. Poniedziałek rano, koleś dzwoni do swojego szefa w kategorii: Śmieszne dowcipy o szefie, Żarty o chorobach, Kawały o pracy, Dowcipy o pracownikach.
Dlaczego pies sołtysa Wąchocka zabił się o budę?
- Bo dowiedział się, że sołtys zapisał się do Związku Kynologicznego.
- Bo dowiedział się, że sołtys zapisał się do Związku Kynologicznego.
115
Dowcip #23105. Dlaczego pies sołtysa Wąchocka zabił się o budę? w kategorii: Śmieszny humor o sołtysie Wąchocka, Śmieszne zagadki, Śmieszne kawały o psach.
Dlaczego w Wąchocku zabrakło grzebieni?
- Bo przeczesują okoliczne lasy w poszukiwaniu dolara którego zgubił sołtys.
- Bo przeczesują okoliczne lasy w poszukiwaniu dolara którego zgubił sołtys.
410
Dowcip #23106. Dlaczego w Wąchocku zabrakło grzebieni? w kategorii: Żarty o Wąchocku, Kawały o sołtysie Wąchocka, Śmieszne dowcipy zagadki.
Do Czarnego Dunajca przyjechał kabaret z Krakowa. Występy artystów bardzo się bacom podobały. Każda piosenka, każdy skecz nagradzane były oklaskami. Finałem występów był striptease. Artystka młoda, ładna dziewczyna rozebrała się do naga. Na sali cisza jak makiem zasiał. Dziewczyna się wystraszyła, chwyciła ubranie i uciekła ze sceny. Rozeźlony konferansjer wyszedł zza kurtyny:
- Panowie, wyście nie dorośli do takich występów. Dziewczyna ładna, zgrabna, całkiem goła, a wy jak nieżywi. Nie słychać żadnych oklasków ...
Na to wstaje miejscowy sołtys i mówi:
- Występ się nam podobał i to bardzo. Ale jak tu klaskać jedną ręką ...
- Panowie, wyście nie dorośli do takich występów. Dziewczyna ładna, zgrabna, całkiem goła, a wy jak nieżywi. Nie słychać żadnych oklasków ...
Na to wstaje miejscowy sołtys i mówi:
- Występ się nam podobał i to bardzo. Ale jak tu klaskać jedną ręką ...
211
Dowcip #23107. Do Czarnego Dunajca przyjechał kabaret z Krakowa. w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne dowcipy o góralach, Śmieszny humor o nagości.
Dlaczego w Wąchocku otwarto Pewex?
- Bo sołtys centa znalazł.
A dlaczego zamknięto?
- Bo zgubił.
- Bo sołtys centa znalazł.
A dlaczego zamknięto?
- Bo zgubił.
146
Dowcip #23108. Dlaczego w Wąchocku otwarto Pewex? w kategorii: Kawały o Wąchocku, Dowcipy o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o sołtysie Wąchocka.
Idzie dwóch policjantów. Jeden znalazł lusterko i mówi do drugiego:
- Patrz, moje zdjęcie.
- Pokaż. - mówi ten drugi.
- Nie to moje zdjęcie! - powiedział.
Ten pierwszy schował lusterko do kieszeni i zabrał do domu. Przychodzi do domu. Córka zagląda do kieszeni ojca i mówi:
- Mama! Tata trzyma w kieszeni zdjęcie jakiejś laski!
Mama patrzy na to zdjęcie i mówi:
- No coś ty. To jakaś stara rura.
- Patrz, moje zdjęcie.
- Pokaż. - mówi ten drugi.
- Nie to moje zdjęcie! - powiedział.
Ten pierwszy schował lusterko do kieszeni i zabrał do domu. Przychodzi do domu. Córka zagląda do kieszeni ojca i mówi:
- Mama! Tata trzyma w kieszeni zdjęcie jakiejś laski!
Mama patrzy na to zdjęcie i mówi:
- No coś ty. To jakaś stara rura.
54
Dowcip #23109. Idzie dwóch policjantów. w kategorii: Śmieszne dowcipy o policjantach, Śmieszny humor o lusterku, Żarty o zdjęciach.
Siedzą dwa dziadki na ławeczce w parku, nagle przechodzą obok nich dwie super laski. Jeden dziadek mówi do drugiego:
- Ej, Stasiek poderwiemy dupcie?!
Na to drugi:
- Nie, jeszcze posiedzimy.
- Ej, Stasiek poderwiemy dupcie?!
Na to drugi:
- Nie, jeszcze posiedzimy.
310
Dowcip #23110. Siedzą dwa dziadki na ławeczce w parku w kategorii: Dowcipy o kobietach, Śmieszne dowcipy o staruszkach.
Informatyk umarł i Św.Piotr pokazuje mu Niebo. Po oględzinach mówi:
- Ale tutaj jest strasznie nudno Św. Piotr się wkurzył i pokazuje Piekło. A tam laseczki, plaża, ciepełko i czego dusza zapragnie. Bill bez namysłu mówi:
- To ja wole iść do Piekła!
Po tygodniu informatyk przychodzi z pretensjami do Św.Piotra:
- Piekło do którego trafiłem jest zupełnie inne, dziewczyny brzydkie, plaża brudna i ciągle pada ...
- Wiem, bo to była wersja demo!
- Ale tutaj jest strasznie nudno Św. Piotr się wkurzył i pokazuje Piekło. A tam laseczki, plaża, ciepełko i czego dusza zapragnie. Bill bez namysłu mówi:
- To ja wole iść do Piekła!
Po tygodniu informatyk przychodzi z pretensjami do Św.Piotra:
- Piekło do którego trafiłem jest zupełnie inne, dziewczyny brzydkie, plaża brudna i ciągle pada ...
- Wiem, bo to była wersja demo!
1112
Dowcip #23111. Informatyk umarł i Św.Piotr pokazuje mu Niebo. w kategorii: Śmieszny humor o informatykach, Żarty o piekle, Śmieszne kawały o Świętym Piotrze.
Jedzie turystka samochodem przez las i nagle samochód się jej zepsuł. Na jej szczęście dwóch baców jechało furmanką. Zatrzymała ich i pożaliła się swoim problemem z samochodem. Górale mechanikami wielkimi nie byli, ale auto dało się naprawić. Turystka z wdzięczności postanowiła im się oddać. Mówi do nich:
- Panowie jak chcecie sobie ulżyć to musicie prezerwatywy założyć żebym potem ja nie miała dzieci.
Górale się zgodzili, po minutach wszyscy rozjechali się w swoją stronę.
- Tydzień po zdarzeniu górale spotykają się w pobliskiej karczmie.
- Te Franek zależy Tobie żeby ona tych dzieci nie miała?
- No ni, a Tobie?
- No też ni.
- To co zdejmujemy te gumki?
- Panowie jak chcecie sobie ulżyć to musicie prezerwatywy założyć żebym potem ja nie miała dzieci.
Górale się zgodzili, po minutach wszyscy rozjechali się w swoją stronę.
- Tydzień po zdarzeniu górale spotykają się w pobliskiej karczmie.
- Te Franek zależy Tobie żeby ona tych dzieci nie miała?
- No ni, a Tobie?
- No też ni.
- To co zdejmujemy te gumki?
39
Dowcip #23112. Jedzie turystka samochodem przez las i nagle samochód się jej zepsuł. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Żarty o kobietach, Śmieszne dowcipy o samochodach, Żarty o prezerwatywach.
Jak nazywa się mały rosyjski chłopiec?
- Mikrusek.
- Mikrusek.
14