Pewnego dnia młody podróżnik idąc przez sawannę zobaczył samotnego
Pewnego dnia młody podróżnik idąc przez sawannę zobaczył samotnego słonia, który patrzył na niego błagająco. Ten podszedł bliżej, a słoń popatrzył na niego jak na przyjaciela. Ten podszedł do słonia i zobaczył, że słoń ma ranną łapę, opatrzył mu ją. Słoń owinął podróżnika trąbą i uściskał. Kiedy podróżnik odchodził od słonia zobaczył jak temu łezka spływa po policzku. Podróżnik zadał sobie pytanie: ”Ciekawe czy jeszcze w życiu spotkam tego słonia?” Lata mijały podróżnik się ożenił i miał dzieci. Pewnego dnia wybrał się z dziećmi do cyrku. Kiedy na arenę wprowadzono słonia ten popatrzał błagalnie na podróżnika łezka spłynęła mu po policzku. Facet był pewien, że to ten sam słoń, którego kiedyś spotkał. Po przedstawieniu podszedł do klatki gdzie był słoń. Ten popatrzał na niego jak stary przyjaciel. Facet wszedł do klatki przytulił się do słonia, ten go objął trąbą i zaczął dusić kiedy facet w końcu wykitował słoń rzucił zwłoki w kąt klatki. To nie był ten sam słoń.
716
Dowcip #7222. Pewnego dnia młody podróżnik idąc przez sawannę zobaczył samotnego w kategorii: Czarny humor śmieszne kawały, Dowcipy o cyrku, Kawały o zwierzętach, Śmieszne kawały ze słoniem.
Co powiedział prezydent Kaczyński do Busha podczas wizyty w czerwcu?
- Go to Hel.
hel - piekło
- Go to Hel.
hel - piekło
2710
Dowcip #7223. Co powiedział prezydent Kaczyński do Busha podczas wizyty w czerwcu? w kategorii: Żarty o Lechu Kaczyńskim, Śmieszne pytania zagadki, Śmieszny humor o George Bushu.
Idzie Jasiu do mamy i mówi:
- Mamo dzisiaj na lekcji robiliśmy eksperymenty.
- Dobrze Jasiu, a na którą masz jutro do szkoły?
- Do jakiej szkoły?
- Mamo dzisiaj na lekcji robiliśmy eksperymenty.
- Dobrze Jasiu, a na którą masz jutro do szkoły?
- Do jakiej szkoły?
27
Dowcip #7224. Idzie Jasiu do mamy i mówi w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Dowcipy o mamie, Śmieszne kawały o szkole.
- Małgosiu, czemu jesteś taka przygnębiona?
- Moja siostra twierdzi, że jestem wścibska.
- Powiedziała ci to?
- Nie, przeczytałam to w jej pamiętniku.
- Moja siostra twierdzi, że jestem wścibska.
- Powiedziała ci to?
- Nie, przeczytałam to w jej pamiętniku.
19
Dowcip #7225. - Małgosiu, czemu jesteś taka przygnębiona? w kategorii: Kawały o dziewczynkach, Śmieszny humor o Małgosi, Śmieszny humor o rodzeństwie.
Jasiu się pyta mamy:
- Gdzie są moje okulary?
Mama odpowiada:
- Tata schował do piwnicy bo myślał, że to rower.
- Gdzie są moje okulary?
Mama odpowiada:
- Tata schował do piwnicy bo myślał, że to rower.
68
Dowcip #7226. Jasiu się pyta mamy w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne kawały o ojcu, Humor o okularach.
Młody i stary nauczyciel idą szkolnym korytarzem na lekcje. Młody niesie ze sobą stosy skserowanych kartek, tekę wypchaną książkami i jeszcze dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali. Młody mówi z podziwem:
- No, no! Po tylu latach pracy, pan ma to wszystko w głowie?
- Nie, w dupie.
- No, no! Po tylu latach pracy, pan ma to wszystko w głowie?
- Nie, w dupie.
18
Dowcip #7227. Młody i stary nauczyciel idą szkolnym korytarzem na lekcje. w kategorii: Śmieszny humor o nauczycielach.
Na kursie do prawa jazdy uczeń pyta instruktora:
- Ile jeszcze żebym dobrze jeździł?
- Trzy.
- Godziny?
- Nie, auta.
- Ile jeszcze żebym dobrze jeździł?
- Trzy.
- Godziny?
- Nie, auta.
28
Dowcip #7228. Na kursie do prawa jazdy uczeń pyta instruktora w kategorii: Śmieszne kawały o kierowcach, Humor o uczniach, Dowcipy o samochodach, Śmieszne kawały o prawie jazdy.
Jak się liczy po włosku:
- Jeden włosek, drugi włosek ...
- Jeden włosek, drugi włosek ...
211
Dowcip #7229. Jak się liczy po włosku w kategorii: Śmieszne zagadki, Śmieszne żarty o włosach, Śmieszne żarty matematyczne.
Babcia się pyta Jasia:
- Ile to jest 2+2.
- Yy no ten, cztery.
- Brawo Jasiu dostajesz cztery cukierki.
- A mogłem powiedzieć osiem.
- Ile to jest 2+2.
- Yy no ten, cztery.
- Brawo Jasiu dostajesz cztery cukierki.
- A mogłem powiedzieć osiem.
36
Dowcip #7230. Babcia się pyta Jasia w kategorii: Humor o Jasiu, Kawały o babci, Śmieszne kawały o słodyczach.
Przychodzi facet do kolegi i mówi:
- Ja do Jarka.
- Phi, a ja tokarka.
- Ja do Jarka.
- Phi, a ja tokarka.
27