Na rynku zebrano mieszkańców
Na rynku zebrano mieszkańców, żeby przeprowadzić ankietę na temat seksu. Pada pierwsze pytanie:
- Kto współżyje codziennie proszę podnieść rękę.
Część ludzi podniosła rękę. Ankieter policzył i mówi:
- Kto współżyje raz w tygodniu proszę podnieść rękę.
Następnie podnieśli ręce współżyjący raz na dwa tygodnie, raz na miesiąc, itd. W końcu ankieter mówi:
- Kto współżyje raz na rok, niech podniesie rękę.
- To ja, to ja. - woła radośnie jakiś facet.
- To z czego się Pan tak cieszy?
- Bo to już jutro!
- Kto współżyje codziennie proszę podnieść rękę.
Część ludzi podniosła rękę. Ankieter policzył i mówi:
- Kto współżyje raz w tygodniu proszę podnieść rękę.
Następnie podnieśli ręce współżyjący raz na dwa tygodnie, raz na miesiąc, itd. W końcu ankieter mówi:
- Kto współżyje raz na rok, niech podniesie rękę.
- To ja, to ja. - woła radośnie jakiś facet.
- To z czego się Pan tak cieszy?
- Bo to już jutro!
38
Dowcip #14095. Na rynku zebrano mieszkańców w kategorii: Żarty o facetach, Kawały o seksie.
Zniszczona droga gdzieś w okolicach Hrubieszowa. Jadący nią olbrzymi, zdezelowany kombajn ”Bizon” zawadza o zaparkowanego prawidłowo na poboczu Volkswagena i wyrywa mu drzwi. Z samochodu wyskakuje zły jak diabli gość w nienagannie skrojonym, eleganckim garniturze, dogania kombajn, wdrapuje się na schodki i otwiera drzwi od kabiny.
- Czego, ku*wa? - pyta zarośnięty, ziejący alkoholem, ważący ze sto pięćdziesiąt kilogramów kombajnista.
- Ja ... Tego no - jąka się wystraszony facet - Ma pan może pożyczyć klucz dziewiętnastkę?
- Nie. Ja, do czterdziestu dwóch rękami przykręcam.
- Czego, ku*wa? - pyta zarośnięty, ziejący alkoholem, ważący ze sto pięćdziesiąt kilogramów kombajnista.
- Ja ... Tego no - jąka się wystraszony facet - Ma pan może pożyczyć klucz dziewiętnastkę?
- Nie. Ja, do czterdziestu dwóch rękami przykręcam.
512
Dowcip #14096. Zniszczona droga gdzieś w okolicach Hrubieszowa. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kierowcach, Śmieszne kawały o wypadkach samochodowych, Żarty o samochodach.
- Mężczyzna w żółtych slipkach ma natychmiast opuścić teren pływalni. - wrzeszczy ratownik.
- A dlaczego mam wyjść?
- Bo pan sika.
- Przecież wszyscy to robią.
- Ale tylko Pan z trampoliny.
- A dlaczego mam wyjść?
- Bo pan sika.
- Przecież wszyscy to robią.
- Ale tylko Pan z trampoliny.
35
Dowcip #14097. - Mężczyzna w żółtych slipkach ma natychmiast opuścić teren pływalni. w kategorii: Żarty o mężczyznach, Żarty o sikaniu, Śmieszne kawały o basenie.
W środku nocy z knajpy wychodzi pijany facet w towarzystwie półtora metrowego krokodylka. Po kilku krokach krokodylek zaczyna:
- Taki kawał do domu, zimno, ogonek sobie o chodnik obtarłem, nie bądź sknera, pojedźmy do domu.
Na to facet:
- Chrochodylek, jesteś super kumpel... jak chczesz to pojeziemy!
Wsiedli do autobusu, krokodylek zaczyna:
- Ty, ale tu bród, śmierdzi jak w chlewie, ktoś pawia rzucił w kącie. Sknera jesteś, może jednak postawisz taksówkę.
Facet:
- Chrochodylek, zaczynasz mie drz... darz... wkurzać! Ale i tak cię lubię. Pojedziemy taryfą.
Po wejściu do taksówki krokodylek zaczyna:
- Ty nawet taksówki wybrać nie umiesz. Zobacz jak drogo i drzwi ogonek mi przycięły, niewygodnie jakoś, już lepiej pójdźmy piechotą.
Facet:
- Chrochodyl, kurna! Menda jesteś i naprawdę już mnie wkurzasz. Ale i kumpel z ciebie dobry. Pójdziemy!
Wysiedli, idą, krokodylek zaczyna:
- O, rany, znowu zimno i tak daleko jeszcze, może byś mnie wziął na ręce.
Facet:
- Chrochodylek, jesteś menda i wieprz, i już cię nie lubię, i jedno mnie tylko pociesza: jak jutro wytrzeźwieję, to ciebie już nie będzie.
- Taki kawał do domu, zimno, ogonek sobie o chodnik obtarłem, nie bądź sknera, pojedźmy do domu.
Na to facet:
- Chrochodylek, jesteś super kumpel... jak chczesz to pojeziemy!
Wsiedli do autobusu, krokodylek zaczyna:
- Ty, ale tu bród, śmierdzi jak w chlewie, ktoś pawia rzucił w kącie. Sknera jesteś, może jednak postawisz taksówkę.
Facet:
- Chrochodylek, zaczynasz mie drz... darz... wkurzać! Ale i tak cię lubię. Pojedziemy taryfą.
Po wejściu do taksówki krokodylek zaczyna:
- Ty nawet taksówki wybrać nie umiesz. Zobacz jak drogo i drzwi ogonek mi przycięły, niewygodnie jakoś, już lepiej pójdźmy piechotą.
Facet:
- Chrochodyl, kurna! Menda jesteś i naprawdę już mnie wkurzasz. Ale i kumpel z ciebie dobry. Pójdziemy!
Wysiedli, idą, krokodylek zaczyna:
- O, rany, znowu zimno i tak daleko jeszcze, może byś mnie wziął na ręce.
Facet:
- Chrochodylek, jesteś menda i wieprz, i już cię nie lubię, i jedno mnie tylko pociesza: jak jutro wytrzeźwieję, to ciebie już nie będzie.
37
Dowcip #14098. W środku nocy z knajpy wychodzi pijany facet w towarzystwie półtora w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Śmieszne dowcipy o krokodylach.
Idzie facet przez most, patrzy, a w rzece tonie człowiek i woła:
- Help! Help!
A on na to:
- Masz za swoje! Trzeba było się uczyć pływać, a nie angielskiego.
- Help! Help!
A on na to:
- Masz za swoje! Trzeba było się uczyć pływać, a nie angielskiego.
36
Dowcip #14099. Idzie facet przez most, patrzy, a w rzece tonie człowiek i woła w kategorii: Czarny humor żarty, Śmieszne żarty o facetach, Śmieszne kawały o pływaniu.
Instrukcja wojskowa. Temat: zakładanie umundurowania.
1. Bluza moro - guzikami do przodu.
2. Spodnie moro - rozporkiem do przodu.
3. Buty sznurówkami do przodu.
4. Majtki - pierwszego dnia: obojętnie, drugiego: brązowym do tyłu.
1. Bluza moro - guzikami do przodu.
2. Spodnie moro - rozporkiem do przodu.
3. Buty sznurówkami do przodu.
4. Majtki - pierwszego dnia: obojętnie, drugiego: brązowym do tyłu.
415
Dowcip #14100. Instrukcja wojskowa. Temat: zakładanie umundurowania. w kategorii: Śmieszne dowcipy o wojsku, Żarty o ubiorze.
Przychodzi roztargniony profesor matematyki do sklepu foto - optyki.
- Proszę film do aparatu.
- 24 x 35?
- 864!
- Proszę film do aparatu.
- 24 x 35?
- 864!
24
Dowcip #14101. Przychodzi roztargniony profesor matematyki do sklepu foto - optyki. w kategorii: Śmieszne kawały o sprzedawcach, Śmieszne kawały o zdjęciach.
Co powiedział Bóg po stworzeniu mężczyzny?
- Eee, stać mnie na więcej!
- Eee, stać mnie na więcej!
24
Dowcip #14102. Co powiedział Bóg po stworzeniu mężczyzny? w kategorii: Humor o mężczyznach, Śmieszne żarty zagadki, Śmieszny humor o Bogu.
Najmłodsza Mądralówna i najmłodszy Iksiński spostrzegają na spacerze w parku całującą się parę.
- Dlaczego oni to robią? - pyta mała.
- Nie rozumiesz? On jej chce ukraść gumę do żucia!
- Dlaczego oni to robią? - pyta mała.
- Nie rozumiesz? On jej chce ukraść gumę do żucia!
36
Dowcip #14103. Najmłodsza Mądralówna i najmłodszy Iksiński spostrzegają na spacerze w kategorii: Śmieszne kawały o chłopcach, Śmieszne dowcipy o dzieciach, Kawały o dziewczynkach, Dowcipy o pocałunku i całowaniu.
- Co ty, stary dostałeś po gębie i nie zareagowałeś?
- Zareagowałem.
- Jak?
- Spuchłem.
- Zareagowałem.
- Jak?
- Spuchłem.
24