Na rozmowie kwalifikacyjnej
Na rozmowie kwalifikacyjnej:
- Szukamy człowieka, nie uchylającego się od pracy i nie wykorzystującego chorobowego.
- Świetnie, zatrudnijcie mnie, a pomogę wam szukać.
- Szukamy człowieka, nie uchylającego się od pracy i nie wykorzystującego chorobowego.
- Świetnie, zatrudnijcie mnie, a pomogę wam szukać.
37
Dowcip #14248. Na rozmowie kwalifikacyjnej w kategorii: Śmieszne żarty o rozmowie kwalifikacyjnej.
Młody juhas przydybał na polanie hożą Hanusię. Zaciągnął ją do szałasu, rozebrał, położył na pryczy i pyta:
- Powiedz mi Hanuś, ino szczerze, miałaś już jakiegoś chłopaka?
- Nie Jędruś, ty bydziesz pierwszy.
- No to ubieraj się, ino żywo. Inni cię nie chcieli, to i ja cię nie chcę.
- Powiedz mi Hanuś, ino szczerze, miałaś już jakiegoś chłopaka?
- Nie Jędruś, ty bydziesz pierwszy.
- No to ubieraj się, ino żywo. Inni cię nie chcieli, to i ja cię nie chcę.
58
Dowcip #14249. Młody juhas przydybał na polanie hożą Hanusię. w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszne dowcipy o facetach, Śmieszne dowcipy o Juhasie.
Przychodzi do sklepu facet i prosi o dobre wino na dwudziestą rocznicę ślubu. Sprzedawca patrzy na półki, potem na klienta i pyta:
- Szanowny pan chce świętować czy zapomnieć?
- Szanowny pan chce świętować czy zapomnieć?
29
Dowcip #14250. Przychodzi do sklepu facet i prosi o dobre wino na dwudziestą w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Śmieszne kawały o facetach, Śmieszne żarty o sprzedawcach.
W nocy dwa duchy latały po cmentarzu i nagle zobaczyły samochód.
- No to co, jedziemy?! - pyta pierwszy.
- No tak! Wsiadamy!
No to pierwszy odpala samochód.
- Poczekaj chwilę! - prosi drugi.
Po chwili przychodzi z dwoma nagrobkami.
- Po co Ci to?! - pyta zdziwiony duch.
- No bo jak tak, bez dokumentów na miasto?!
- No to co, jedziemy?! - pyta pierwszy.
- No tak! Wsiadamy!
No to pierwszy odpala samochód.
- Poczekaj chwilę! - prosi drugi.
Po chwili przychodzi z dwoma nagrobkami.
- Po co Ci to?! - pyta zdziwiony duch.
- No bo jak tak, bez dokumentów na miasto?!
37
Dowcip #14251. W nocy dwa duchy latały po cmentarzu i nagle zobaczyły samochód. w kategorii: Śmieszne żarty o duchach, Śmieszne żarty o autach.
Telefon:
- Dzień dobry, czy ja mogę z Gienią?
- Niestety, Gieni nie ma w domu.
- To wiem bo Gienia jest u mnie... Ja dzwonię zapytać, czy ja mogę z Gienią?
- Dzień dobry, czy ja mogę z Gienią?
- Niestety, Gieni nie ma w domu.
- To wiem bo Gienia jest u mnie... Ja dzwonię zapytać, czy ja mogę z Gienią?
26
Dowcip #14252. Telefon w kategorii: Śmieszne żarty o kochankach, Humor o śmiesznych rozmowach telefonicznych.
- Dlaczego słoń ma pomarańczowe oczy.
- Nie wiem.
- Żeby się dobrze kryć w jarzębinie.
- Jak to? Nie widziałem nigdy słonia w jarzębinie!
- Widzisz, jak się dobrze schował!
- Nie wiem.
- Żeby się dobrze kryć w jarzębinie.
- Jak to? Nie widziałem nigdy słonia w jarzębinie!
- Widzisz, jak się dobrze schował!
27
Dowcip #14253. - Dlaczego słoń ma pomarańczowe oczy. w kategorii: Śmieszne żarty ze słoniem.
Teściowa powoli umiera. Leżąc w łóżku rozgląda się za latającą muchą. Na to zięć:
- Niech mama się nie rozprasza!
- Niech mama się nie rozprasza!
37
Dowcip #14254. Teściowa powoli umiera. Leżąc w łóżku rozgląda się za latającą muchą. w kategorii: Śmieszne żarty o teściowej, Humor o zięciu, Śmieszne żarty o śmierci.
Dwa koty idą przez pustynię. W pewnym momencie jeden mówi do drugiego:
- Nie wiem jak Ty, ale ja nie ogarniam tej kuwety!
- Nie wiem jak Ty, ale ja nie ogarniam tej kuwety!
39
Dowcip #14255. Dwa koty idą przez pustynię. w kategorii: Humor o kotach, Humor o pustyni.
Inspekcja w zakładzie psychiatrycznym. Inspektor idzie długim korytarzem, po drodze mijając rzędy białych drzwi. W pewnej chwili usłyszał szept dobiegający zza jednych z nich:
- Trzyyydzieści... osieeem... Trzyyydzieści... osieeem... Trzyyydzieści... osieeem...
Zaintrygowany postanowił zajrzeć do pokoju przez dziurkę od klucz i sprawdzić co się dzieje. Jak postanowił, tak zrobił. Zajrzał i w tym momencie ktoś wsadził z drugiej strony igłę. I usłyszał szept:
- Trzyyydzieści... dzieewięć .. Trzyyydzieci... dzieeewięć... Trzyydzieści... dzieeewięć...
- Trzyyydzieści... osieeem... Trzyyydzieści... osieeem... Trzyyydzieści... osieeem...
Zaintrygowany postanowił zajrzeć do pokoju przez dziurkę od klucz i sprawdzić co się dzieje. Jak postanowił, tak zrobił. Zajrzał i w tym momencie ktoś wsadził z drugiej strony igłę. I usłyszał szept:
- Trzyyydzieści... dzieewięć .. Trzyyydzieci... dzieeewięć... Trzyydzieści... dzieeewięć...
29
Dowcip #14256. Inspekcja w zakładzie psychiatrycznym. w kategorii: Humor o lekarzach, Śmieszne żarty o pacjentach, Śmieszne dowcipy o psychiatrze.
Ojciec do dorastającej córki:
- Z kim całowałaś się dzisiaj w parku?
- W którym parku tatusiu?
- Z kim całowałaś się dzisiaj w parku?
- W którym parku tatusiu?
24